NO I CO MAM TERAZ ZROBIĆ...?

Mam 17 lat i jakies 4 dni temu bylam na mojej 3 imprezie w klubie w życiu. Wpadl mi w oko 23 facet... bajka... takie ciacho... NIGDY nie widzialam tak przystojnego faceta. Pomyslalam co mi szkodzi i poprosilam go do tanca... tanczylismy i rozmawialismy od 0.00 do 3 w nocy... jak to w tancu wiadomo macanki i wgl... potem zacząl mnie calowac po szyi raz po brzuchu i wgl... no i bum... pocalowalismy sie w usta z języczkiem... zwyczajnie nie mogłam sie mu oprzeć. dodam jeszcze że bylam trzeźwiutka bo alko nie lubie... uważam ze mozna sie bawic i bez niego. Po tym jak juz dojechalam do domu z kuzynka wymienilam z nim kilka zdan rano na instagramie i na tym zakonczyla sie z nim moja znajomosc... nie byl mna zainteresowany na dłuższa mete niz jeden wieczor... do tej pory czuje żal że no wiecie taki towar i wgl a ja zatanczylam z nim raz i bajo... no ale moje pytanie jest takie czy to lizanie sie z nim bylo bardzo w takim puszczalskim stylu?

i ty się dziewczyno pytasz tak puszczalskie uznał Cię za łatwą a być może szuka skromnej dziewczyny a nie takiej otwartej po za tym zzadaj sobie pytanie , przy kolejnym ,,przystojnym '' gościu też tak odwalisz? no ogarnij się i bądż urocza :/

Siemano trolu "TRZY KROPKI..."

Dzieki za takie slowa ... i nie ma tu ironi! Ale wiesz poprostu tak na mnie zadzialal... ale dobrze! Wiecej tak nie zrobie! Dziekuje z calego serducha i mam nadzieje ze masz racje