Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój facet mnie okradł

Polecane posty

Gość gość

Nie chcę pochopnie osądzać ale byłam dzisiaj u niego. Siedzieliśmy w pokoju. Nikogo nie było. Miałam 20 zł na bilet powrotny pamiętam bo sięgałam do torebki po chusteczki miałam portfel odsunięty i widziałam. Wyszłam na pięć minut dosłownie do łazienki torebka została w pokoju. Już w trakcie spotkania nie zaglądałam do niej. Pod wieczór wyszłam miałam autobus. Stoję na przystanku sięgam do portfela a tam pieniędzy brak. Aż nie chce mi się wierzyć. Nie wiem co robić czy zapytać się go...czy prowokacje zrobić?! Strasznie mi przykro jak pomyślę. . . Wcześniej wolał na mnie pieniądze a to dziesięć złotych a to pięć na piwo ale... dobrze że znajoma była w mieście to z nią wróciłam ale czy on mógłby ot tak mi zabrać pieniądze? ! Jesteśmy ze sobą od 18 miesięcy. No fakt lepkie ręce bo raz zdarzyło mu się okraść ojca i brata to wiem od nich ale myślałam że się zmienił. Drodzy forumowicze co mi radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykra sprawa. Ale ponieważ nie masz pewności i nie złapałaś go za rękę to zrób prowokację. Wsadź kolejne dwie dychy w portfel, spisz numery, tylko teraz sprawdź portfel przed wyjściem. W sumie niewygórowana cena za obraz związku. Nie ma sensu, żeby się upominać, te numery to tylko tak na wszelki wypadek. Jeśli faktycznie podprowadza Ci kasę to nie ma sensu ciągnąć tego dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ja nie ubolewam dobra to 20 zł ale sam fakt że on mógłby to zrobić. . . I chyba zrobił bo właśnie napisał mi ze juz nigdy się nie zobaczymy bo nie pasujemy do siebie że związek ze mną to był porażka. . . Chciałam wyjaśnić zadzwoniłam nie odbiera to napisałam czemu tak uważa po 18 stu miesiącach no wiadomo było różnie był lobuzem ale kocham a on ze jestem teraz itp. Emocje wzięły górę. Wprost napisałam mu że nie chce mieć do czynienia nic z kłamcą i złodziejem. Milczy. Nie tłumaczy się nie pyta wiec chyba jasne. Ja nie rozumiem jak tak mozna potraktować drugiego...chociaż mogłam się spodziewać okradl najbliższych. Jestem normalnie w chaosie i nie wiem czy płakać czy cieszyć się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszyć się, cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma się cieszyć. Wyszło jaki to... tylko 18 mc. Znajdziesz normalnego ale bądź uważna i traktuj z dystansem. Bądź zolza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się, bo nie stracisz następnych 20zl, żeby sprawdzić, czy to on Cię okrada. Po co Ci złodziej? Żeby wyjść kiedyś za niego za mąż, a potem razem z dziećmi odwiedzać go w więzieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrozwódka
skoro sama się domyśliłaś, że Cię okradł to znaczy że Cię okradł. My kobiety uwielbiamy się oszukiwać i szukać plusów w związku. Ale tymczasem plusy w naszych torebkach znajdują nygusy. Jako kobiety mamy prawo a nawet obowiązek zadbać o chociaż minimum własnej godności. UCIEKAJ PÓKI CZAS...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani od kropeczek znów zapodaje marne PROVO ahaha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet jest złodziejem a kobiety jak się określa gdy trzepią kieszenie facetowi, to nie to samo? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze bede sie powtarzal ale Dlaczego kobiety leca na dupkow?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×