Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zrobić porządek raz na pożądanie ?

Polecane posty

Gość gość
Ale według mnie nie musi siedzieć pod blokiem operacyjnym. Po co ? Przecież nic nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Cały dzień też nie musi do niej przyjść bo po co? W ogóle - po co ten mąż, spuścił się, zrobił swoje. Jak dziecko ma kolki to też właściwie może wyjść, bo przecież i tak mu nie ulży a matka sobie sama poradzi? Jak będzie płakało w nocy - no to po co on? Przeciez matka utuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiamy tylko o tym co było przed cc. Nie wiedziała lekarz weźmie ją na blok, tak? A facet miał od 7 rano warować i służyć ksiezniczce ? Co on mógł zrobić? Podczas operacji też nic nie mógł. Po co siedzieć w szpitalu jak można w domu przygotować cos ? A może facet pracował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrość po prostu, że niektóre kobiety mają normalnych partnerów - poczuwających się do roli ojca i partnera. Autorka miała komplikacje - mogło być różnie. I co wtedy? Jakby był pod salą mógłby mieć czas na pożegnanie się, a tak "a po co ja". Wy naprawde nie rozumiecie, że każda operacja może się tak skończyć? Jak Wasza matka będzie mieć zabieg na otwartym sercu a Wy w tym czasie będziecie mieć wolne, będziecie w tym samym miejscu to też olejecie i pójdziecie do kina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mysle - powinien byc na posterunku. Co chwile tylko czytam ze facet ma prawo to czy tamto. Czas dorosnac. Rozumie jakies male swietowanie juz po narodzinach ale szalenstwa tuz przed... Serio waszym zdaniem jest to zrozumile ze facet 'na luz wrzuca' jak zona w szpitalu na opracje czeka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on być w szpitalu, zjawił sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czeka na narodziny dziecka a nie na ważną operację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On siedział pod salą, był tam czyli mógł się pożegnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Rozmawiamy tylko o tym co było przed cc. Nie wiedziała lekarz weźmie ją na blok, tak? A facet miał od 7 rano warować i służyć ksiezniczce ? Co on mógł zrobić? Podczas operacji też nic nie mógł. Po co siedzieć w szpitalu jak można w domu przygotować cos ? A może facet pracował? " Bodajże miał wolne. I serio, myślisz, ze żona i teśc nie wiedzieliby, ze był w pracy? :D U Ciebie w związku tak komunikacja wygląda? x I wiesz, mój nawet przy grypie "waruje i służy" jak tylko ma wolne. Ja podobnie jeśli to jemu coś dolega. Bo tak się robi jak się kogoś kocha i się o kogoś troszczy. Jak cierpi kochana osoba to się zapomina o sobie tylko stara się jej ulżyć - czy to robiąc coś, czy samą obecnością będąc na jej zawołanie. Jak ktoś naprawde kocha to doskonale to rozumie. Jak mój teść był pierwszy raz na zwykłych badaniach w szpitalu - tak, jego syn był tam i po prostu dodawał mu otuchy, bo dla starszej osoby wyjazd do innego miasta i cała maszynka szpitalna była przerażająca. Tak samo dla kobiety na oddziale czekającej na cc każda chwila może przerażać. A tu facet nie był w stanie z żoną nawet godziny spędzić, a na poród musiał go teść wołać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor pisał że jego zieciu nie pije nie pali więc to zwykle zagubienie jeśli wypił i jeszcze zapalił podczas operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie mial w planach pojechać jak tylko dostanę sygnał od żony. Ale teść stwierdził że będzie mądrzejszy. Jakbym miała takiego teścia który się wtrąca to bym zwariowała. Wtrąca sie niby chce dobrze a robi źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taaa, i cały dzień miał w planach. Nie rozumiem czemu kobiety usprawiedliwiają tak bardzo facetów. Same sobie kręcicie bat. potem taki jeden z drugim uważa, ze mu wszystko wolno a potulna żonka ma wszystko na głowie - i jej broń boże nie wolno "mieć prawa wyluzować" w odwrotnej sytuacji, gdzie np. mąż miałby operację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy lubi szpitale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krytykujecie męża a to teść wtrąca się w życie swojej córki. A może ona chciał być sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Czeka na narodziny dziecka a nie na ważną operację. " Taaa? Czesto masz rozcinane wszystkie powłoki brzuszne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet widać był zagubiony i nie udźwignął ciężaru Dnia, ale Czy to świadczy o nim źle? Według mnie nie. Gorzej świadczy ten temat o teściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby to jednak głupie są :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj teść jest ostatnią osobą która może nauczać zięcia czy synową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet widać porządny - ma pracę, nie pije, nie pali. Chciał trochę poszaleć - zdarza się. A Wy już go skreślecie. Lepszy jest "tatuś" co się wtrąca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej widać, że tatuś kocha swoje dziecko. O mezu tego powiedzieć nie można i tyle. A jeśli dla Was tak się zachowuje niemal wzorowy mąż (jak zięć autora tematu) - to tylko pozostaje współczuć Wam małżeństwa. Ale cóż - widać nie zasługujecie na prawdziwie oddanego mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz jak autor zachował sie w dniu porodu swojego dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz że zięć autora nie kocha swojego dziecka ? To jest młody tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nie zrobił nic co podlegało by krytyce. Kiedy ona rodziła - on czekał. Dzisiaj autor pisał, ze byl u dziecka. Poród był bezproblemowy, dziecko zdrowe, a on zaraz po porodzie mógł je tylko zobaczyć więc co mu po tym. A teść potraktował go jak gowniarza. Co nie jest sprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak poród był bezproblemowy jak było pisane o komplikacjach? Umiecie czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skończyło się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież zięć autora wyraznie napisał, że "dziewczyny czują się dobrze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komplikacje to komplikacje, nie można mówić o zdrowym porodzie w wypadku cesarki z komplikacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komplikacje to nie jest wina zięcia autora przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziło sie zdrowe dziecko o to jest ważne, a nie czy facet był czy nie. Ważne żeby teraz był przy nich. A autor powinien zacząć się zachowywać jak przystało na jego wiek. A nie wtrąca się w młode małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie rodziła naturalnie nie wyła z bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×