Nie mogę poradzić sobie z pewną myślą, mamy wejdzcie, proszę

Niedługo mam mieć cc, nie mogę pradzić sobie z tą myslą i nie chodzi tu o strach przed operacją a o to, ze maluszek nie spodziewa się tego, nie bedzie gotowy, zaburzymy jego spokojny sen w brzuszku, on będzie w szoku, takie mam ostatnio mysli i juz wariuję. Nie może on o tym sam zdecydowac a zostanie zaskoczony, nie bedzie wiedział co sie z nim dzieje przez pewien czas ...czy to bedzie szok dla niego? miałyście cc? opiszcie proszę to jak to było.

O matko masz problemy.

autorko rozumiem, że masz cc nie z własnej woli, ja miałam mieć z własnej, a życie potoczyło się tak, że córeczka zechciała wyjść wcześniej i zaczęła się normalna akcja porodowa, pojechaliśmy do kliniki i miałam cc:0 jak teraz o tym myślę to bardzo się cieszę, że tak się właśnie stało, a nie takie szokujące dla malutkiej wyciągnięcie jej bez ostrzeżenia. Może o Tobie zacznie się akcja:)

gościu z 15.06 no to niezłe szczescie miałas, czasami robia tak, że zmuszają do sn skoro cc to Tylko byłą Twoja fanaberia

Siedzi sobie dzidzi w brzuchu u mamy, je kiedy chce, spi kiedy chce, nikt nie szturcha nie dokucza. Az tu nagle, cos zaczyna sciskac, wypychac.Dzidzi juz slyszy ,wiec szum zwiazany z okolopprodowa wrzawa dociera w pelni. Myslisz, ze wowcsas dziecko wie co sie dzieje? Mysle ze lozysko nie przeslalo mu wczesniej smsa z wiadomoscia " uwaga bedzie sie dzialo, czeka cie przeprowadzka" Reasumujac wydaje mi sie ze nie ma wiekszego znaczenia dla dziecka czy rodzi sie naturalnie , czy przez cc, poziom stresu pewnie ten sam, a moze przy pn wiekszy bo przeciez trwa to kilka, niezadko kilkanascie h, a nie pol godz!

Gosci 15.18 dziękuję, włąsnie takich słów mi potrzeba

Przy porodzie naturalnym też przeżyłoby szok. Pomyśl lepiej o tym, czy jakby to dziecko miało prawo głosu, czy chciałoby być poczęte przez Ciebie i Twojego męża i czy w ogóle chciałoby się urodzić. To Ciebie nie zastanawia?

mi bardziej chodzi o to że w naturalnym porodzie samo pcha sie na swiat a tu zostanie zaskoczone i z ciepła do zimna i moze byc w szoku, moze nie umiec wydac głosu z siebie nie wiem czemu mnie ta mysl tak nachodzi...kocham go bardzo i chcę jak najlepiej a zal mi takiego maluszka w szoku

Taaa, bo to dziecko decyduje o rozpoczęciu porodu sn? :D Przecież to organizm kobiety je wypycha, to macica Ci się kurczy i je wyciska a nie "samo pcha się na świat"

W niejednym artykule przeczytasz ze " glowka niemowlaka bywa znieksztalcona przez przeciskanie sie przez kanal rodny..." Ja mysle ze porod sn boli nie tylko mstke ale i dziecko.

Nie pierwsza i nie ostatnia przykrość, które spotkają w życiu Twoje dziecko. Śmierć też może je kiedyś zaskoczyć i być bardziej bolesna. Nie mówiąc już o chorobach i wypadkach.

Ręce opadają! :o Nie no autorko, poczekaj aż rozpocznie się akca porodowa i głowa dziecka utkwi w kanale rodnym, przez co CC będzie trwała dłużej, a dziecko będzie miało przez parę tygodni zdeformowaną głowę z wielkim guzem na czubku od ucisku z miednicy. Przecież bez wskazania tej cesarki nie masz, więc temat wydumany i z du|py. Dorośnij!

Zgadzam sie że dziecko bardziej boli poród sn ... jest przeciez opuchnięte i niekiedy zniekształcone przez pewien czas w przeciwienstwie cc

akcja

O masakra. Bedzie kolejna srajaco ciumkajaca nan bobasuniem mamuska. Ty masz nie pokolei pod kopula...

Mojego tak zaskoczylo cc że po 3 godz od porodu wpadl w niewydolność oddechowa. Ale nie martw się, szybko go weźmiesz w ramiona i wynagrodzisz mu te traume