Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćkopl

Kiedyś dzieci leżały grzecznie godzinami w łóżeczku. Wierzycie w to? ;)

Polecane posty

Gość gość
" co nie łączy się z mądrością życiową, bo tej z kolei z rok na rok ubywa " A jak już pokazałam Ty jesteś tego świetnym przykładem, więc idź może poćwicz czytanie ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Strasznie jesteś agresywna. Przecież nikt nie stwierdził, że Twoje dziecko jest głupie, że się tak rzucasz. Swoją drogą to kuriozum pisać komuś, że jest głupi i jednocześnie używać dużej litery zwracając się do niego. Albo kogoś obrażasz, albo go szanujesz. Zdecyduj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytajcie o powszechnym teraz zespole niezaspokojenia emocjonalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dla mnie obraźliwe jest wrzucanie pierwszych lepszych informacji, byle udowodnić swoją "rację". Bo to pokazuje, że traktujesz rozmówcę jak debila, który na widok linku stwierdzi "ojej, tu jest link, ojej, to musi być takie prawdziwe skoro jest link". Nie wykazałaś minimum wysiłku by sprawdzić czym się podpierasz. A równocześnie zarzucasz biednym, niewinnym dzieciom bycie coraz głupszymi. I wybacz, że stosuję normy języka polskiego, które przejawiają się miedzy innymi dużymi literami w niektórych zaimkach osobowych. Straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do grzeczności to każdy to słowo może inaczej traktować. Na pewno obserwacje tu opisywane odnośnie traktowania dzieci dawniej są słuszne szczególnie wśród ludzi słabo wyedukowanych, którzy musieli dużo pracować i nie mieli czasu na życie rodzinne (co nie oznacza, że u każdego). I takie dzieci - krótko trzymane, muszące same sobą się zająć mogły być bardziej zahukane, miały też one często obowiązki ponad normę (do dziś się zdarza, ze dzieci na wsi wykonują prace, które powinien robić dorosły). U niemowlaków występowało to co opisano wcześniej, kilka razy nawet, i teściowa autorki ewidentnie o tym mówi. Podkreśla to tekst o tym, ze dziecko prócz jedzenia i suchej pieluchy niczego nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mhm. Tesciowa mi opowiadala ze kiedys po cesarce lezalo sie 2 tygodnie. Mowi ze dzieci byly u pooznych i wszystkie ciagle plakaly na tych salach oddzielone od matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dużą literę w zaimkach osobowych stosujemy wtedy, kiedy chcemy zaznaczyć swój szacunek dla odbiorcy. Nie jest to norma ortograficzna. To po pierwsze. Po drugie te linki wkleiłam jako ciekawostkę i nie uważam, że każdy musi na ich widok paść na kolana i stwierdzić, że na pewno mam rację. Jeśli to Cię w jakiś sposób obraziło, albo poczułaś, że obrażane jest Twoje dziecko, wybacz. Może się i zagalopowałam. Po trzecie; może i jestem żywym przykładem głupoty, ale nie wyzywam nikogo, nawet jeśli się z nim nie zgadzam. I nawet jeśli to jest anonimowa osoba z forum. Po czwarte uważam, że dzieci są coraz mniej samodzielne i przystosowane do życia, i jest to wina rodziców, którzy spełniają wszystkie ich zachcianki, niczego od nich nie wymagają i we wszystkim je wyręczają. Takich dzieci jest niestety coraz więcej. Nie twierdzę, że wszystkie są takie. Oczywiście masz prawo uważać, że nie mam racji. To są tylko moje osobiste obserwacje niepoparte żadnymi badaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poza tym nie rozumiem, czemu się tak angażujesz emocjonalnie w dyskusję na forum. Jakaś obca baba z internetu, której nigdy na oczy nie zobaczysz napisała, że dzieci są coraz głupsze. No i co z tego? Jest się czym przejmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to jest norma ortograficzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest norma ortograficzna, tylko grzecznościowa. Tzw językowy savoir vivre. Jeśli napiszę w liście "ty" z małej litery, to nie będzie to błąd. A już na pewno nie ortograficzny. Co najwyżej okaże w ten sposób brak szacunku wobec adresata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo kiedyś aby rodzicie mogli kupić żreć swoim dzieciom musieli zapieprzać, nie tak jak teraz, leżą, pieprzą się i rozmnażają a podatnicy jeszcze im płacą za to po 500 zł od zrobienia jednego bachora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wydaje mi się, aby za 500 zł można było utrzymać w dzisiejszych czasach dziecko. Chyba że ja jakaś niegospodarna jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - to po wuj je robiłaś, p**do a kiedyś za co je utrzymywali, nie było 500+, teraz utrzymują twoje dziecko podatnicy, którzy codziennie go przeklinają pracując na niego sami żyjąc w biedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś dzieci były bardziej "ogarnięte" (samodzielne)- tylko z tym się zgodzę. Po prostu teraz jest nieraz przesada w drugą stronę, pajdokracja, potrzeby dziecka na piedestale, a z drugiej- rodzice często byli tak przeciążeni we własnym dzieciństwie że swoim dzieciom chcą tego oszczędzić. Ktoś kto pracował ciężko na roli, był bity, widział w domu alkohol, nigdy nie jechał na wakacje, musiał bawić rodzeństwo, gotować obiady, sprzątać cały dom nawet zanim sobie z tym radził- nie chce fundować tego własnym dzieciom. No i mamy teraz dzieci których mamy jako pierwsze pokolenie korzystały czynnie z internetu, naczytały się masy porad o tym jak to należy zadbać o potrzeby malucha, jak stymulować jego rozwój. A chyba trochę za mało o tym jak trzeba dziecko wychowywać, ba- na jednej z grup dla matek widziałam jak kobiety masowo najeżdżają na dziewczynę która stosuje kary (!) bo dziecko nie ma być "grzeczne i posłuszne" tylko "mądre", nie wolno karać, dyscyplinować, najwyżej ma poznać NATURALNE konsekwencje, np. zniszczy swoją konsolę to nie będzie miało na czym grać. Co trzeba zrobić jak dziecko zniszczy konsolę kolegi- najwyraźniej nic ;) Dzieci są traktowane jak dzieci do końca studiów, dorośli ludzie, po 20-25 lat zarabiają co najwyżej "na waciki" i nie mają pojęcia ile wynoszą domowe rachunki, a rodzice uważają to za zupełnie naturalne... w domu jedynym obowiązkiem jest nauka, porposzenie o pomoc przy rodzeństwie jest nie na miejscu, podobnie jak wymaganie uczestniczenia w obowiązkach domowych, co najwyżej lekkie i najlepiej w ramach zabawy, a matka jak się nie ogarnia to mogła dzieci nie robić... Pewnie że kiedyś dzieci wychowywały się niejako same, nikt za nimi nie biegał, wychodziły na cały dzień bez czujników gps i telefonów i jakoś przeżyły, w domu wiedziały co mają zrobić, poza ekstremalnymi przypadkami po maturze byli dorosłymi, samodzielnymi ludźmi, a nie takimi którzy wyciągają łapę "bo rodzice mają obowiązki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo teraz jak dostają za darmo 500 zł, gdzie ja muszę pół miesiąca pracować to ja mam inne podejście do życia jak ci co dostają za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 plus jest od niedawna, a takie podejście, że dziecku wszystko wolno obserwujemy już mniej więcej od dwóch dekad. Więc jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Nie wyzywaj mnie, bo moje dziecko utrzymuję ja i mój mąż. Oboje pracujemy, a 500 plus, ani żadnych innych zasiłków nie bierzemy, bo nam się nie należą. Jeśli musisz pracować pół miesiąca na 500 zł, to bardzo Ci współczuję. Moim zdaniem to straszne. Takie wynagrodzenie uwłacza ludzkiej godności. W tych okolicznościach nie dziwi mnie Twoja agresja i frustracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Dokładnie tak jest. Jednak czasy się zmieniły, jest więcej samochodów, więcej informacji o niebezpieczeństwach itp, dlatego ten telefon, gps itp jednak to plus. A szkoła zawsze jest kojarzona z dzieciństwem, więc często 24 letni byk jest traktowany przez społeczeństwo jako osoba niesamodzielna, bo studiuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość z wczoraj z 17.38. Trzeba było jej powiedzieć, że nawet pies jak ma pełny brzuch i jest po spacerze to potrafi szczekać, skamleć, mruczeć, warczeć, łasić się, wystraszyć z powodu koszmaru nocnego (ileż to razy widziałam jak mój pies przebierał łapami, poszczekiwalł, machał ogonem a wszystko przez sen) - bo potrzebuje uwagi, zainteresowania, pomocy, przytulenia lub ukojenia nerwów czy bólu. A co dopiero niemowlę! Tymbardziej może sie czegoś bać w nocy bo coś się przyśni. Ale trzeba było jej powiedzieć, że w takim razie idąc tym tokiem myślenia, skoro ona jest po toalecie i obiedzie to powinna iść w kąt zamknąć ryja i cicho siedzieć do następnego posiłku. Idiotka. Współczuję. Cud, że tacy ludzie wychowali jakoś swoje dzieci, chyba mieli więcej szczęścia niż rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łorety, znowu 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łojezu znowu zazdrosc o pincet !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×