Siostra męża udostępniła zdjęcie naszej córki w internecie

Tak tak w tytule,siostra męża będąc u nas robiła małej zdjęcia w ogrodzie,właściwie od narodzin córki wszyscy w rodzinie przyzwyczaili się ze nie wrzucamy jej zdjęć na żadne portale spolecznosciowe,córka ma 2 lata,w weekend mąż sprawdzal swojego fb,wszedł na profil swojej siostry a tam zdjęcia naszej córki,od razu zglosilam je do usuniecia i zadzwoniłam do niej i poprosiłam aby usunęła zdjęcia naszej córki wrzucone bez naszej wiedzy i zgody ze wszystkich swoich kont,wiemy ze ma fb,instagram i kij wie co jeszcze,zaczęła się tłumaczyć ze przecież jest chrzestna to chciała się pochwalić i obie z teściową stwierdzily ze takie ładne fotki to trzeba się pochwalić,nakrzyczelismy na nią z mężem,wybuchła również awantura z treściami ze to nasze dziecko i nie powinna za naszymi plecami tego robić, efekt taki ze zdjęcia usunięte a siostra męża i tesciowie śmiertelnie obrazeni,myślicie że przesadzilismy?? I czy miał ktoś podobną sytuację??

miałam ale podobną sytuacją, byłam na komunii chrzestniaka , 2 dni wcześniej rozbolał mnie ząb a na 2 dzień wstałam cała opuchnięta i granatowa, szybka do stomatologa, w dniu komuni troszkę mniejsza opuchlizna , nie chciałam isć na komunie ale poszlam bo to sym siostry męza, w tym czasie miałam odebrać sukienke od krawcowej bo była zwezana i w tym bólu zapomniałam, w dmniu komuni poszłam ale było zamknięte jej mama mówi ze wyjechała, no nic włozyłam inna ale taka zwykła poprostu to co miaąłm, nawet nie pszlam do umówionego fryzjera i na makijarz, byłam ledwo zywa na srodkach przeciwbólowych , komunia w lokalu, robione były zdjęcia, mnie tez poprosił chłopak i sobie zrobiłam dokładnie jedno, prosiłam jego mame by go nigdzie nie wrzucala, po kilku dniach dzwoni moja siostra i mówi że na każdym portalu mojej szwagierki jest moje paskudne okropne zdjęcie, od razu zadzwoniłam i kazałm usunac, tez foch obraza no bo synek akurat tak pięknie na nim wyszedł i ona chciała sie wszystkim pochwalić, a miała fotografa takiego znajomego i on robił tysiace zdjęć, zrobiła to specjalnie bo naprawde wyszłam paskudnie, ona jest fajna ale lubi pokazywać swoją wyzszosc, nap. jest szczuplejsza odemnie i ma 3 rozmiary mniej bo jest bardzo szczupła wrecz chuda i na każdym kroku to manifestyje przy wszystkich że ja amam roz. 42 -jaki duży ona w zyciu takiego nie maiała,,,,,,,,,,usunęła ale się pokłóciłyśmy i tez ja z tesciowa, -masz rację , nikt bez naszej zgody nie powinien pokazywac naszych zdjec a tym bardziej zdjęc naszych dzieci

Olej te idiotki po prostu

Właśnie tak rozmawialiśmy z mężem ze dobrze zrobilismy i opieprzylabym ją i teściów jeszcze raz bo uważam że to nasze dziecko i nie czujemy potrzeby wrzucania jej gdziekolwiek,sami wrzucamy jakieś zdjęcie raz do roku albo i nie,natomiast argument ze chciała się pochwalić to niech sobie zrobi swoje dziecko i wrzuca gdzie się da żebrząc o lajki

No i co że wyrzuciła jedno zdjęcie? Wasze dziecko to celebryta że bronicie wizerunku a później sprzedacie foty za milion dolarów?

Ale spięta locha przez własną otyłość i kompleksy.

To nie jest znowu taki wielki powód aby sie śmiertelnie pokłócić ale co racja to racja te wszystkie srajbuki trzeba omijać szerokim łukiem a teściów i "życzliwe"siostrzyczki trzeba trzymać krótko za morde bo inaczej zaczną skakać po glowie i do wszystkiego się wpier..lać.

Dobrze zrobiliście

Jak mają zakazane mordy to nie dziwne że dobrze.

jeśli zakomunikowaliście jej wcześniej, żeby tego nie robiła, to schrzaniła sprawę. Jeśli nie, tylko oczekiwaliście, że się domyśli i nie będzie wrzucać, bo wy nie wrzucacie, to nawaliliście wy.

Po 1 nie uważamy się za celebrytów żeby ukrywać dziecko,Po prostu jeszcze kiedy byłam w ciąży stwierdziliśmy że i tak rzadko korzystamy z portali społecznościowych więc jak mała podrośnie i będzie chciała to sobie sama założy,cała rodzina o tym wiedziała od samego początku,oboje z mężem jesteśmy szczupli a nasza córka wygląda normalnie ,jak tysiące innych dzieci,dla nas jest najcudowniejsza ale nie zamierzam molestowac znajomych jej zdjeciami,a jeśli chodzi o zdjęcia to wscieklismy się moim zdaniem słusznie,bo to nie było jedno zdjęcie tylko 5 ,jak się bawi,uśmiecha itd,uważam że było to nie w porządku ze znała nasze zdanie na ten temat a mimo wszystko miała to gdzieś.I jeszcze każde poopisywala-Laura to Laura tamto,zobaczyła również mnie i męża.nie żałuję że ją opieprzylam,zrobilabym to jeszcze raz bez wahania

03:07 A slyszalas o czyms takim jak ochrona danych?Jezeli ktos sobie nie zyczy udostepniania zdjec czy informacji o sobie czy swoich bliskich przez inne osoby to ma do tego pelne prawo.A ty jak chcesz pusta babo to wywies swoje gole cyce na wszystkich bilboardach w kraju.

10:11 dziękuję,chociaż jedna osoba rozumie o co mi chodzi