Kocham żonatego

Ale ze dzis mu to powiedzialas? Bardzo dobrze, teraz jego kolej zeby przemyslec i sie zadeklarowac.

Tak ale jak widać nie zanosi się ja to żeby muslal nad tym

Gadałam z nim na poważnie co prawda po alkoholu ale mam wrażenie ze nie wie czego chce mówi ze kocha potem ze lubi potem ze to jest coś więcej niż tylko lubienie Ze na początku chodziło mu o seks ale teraz nie bo cjce żebym miała kogoś i była szczęśliwa ze nie chce tego seksu skoro ja nie chce mówi ze lubienie i kochanie jest pół na pół żenująca Odp wiem ale całował się ze mną znów sama mam do siebie żal ale miłość jest silniejsza mówi ze nie umie wytłumaczyć tego uczucia ale nie jest aż tak można żeby musiał ze mną być myśle ze on sam już się pogubił w tym wszystkim powiedział tez ze nie chce zrywać kontaktu chociaż ja sama mu to proponowałam co sądzicie ?

Niesamowicie rżnie głupa. A ty niedługo nadstawisz mu za darmo. Powodzenia.

No to jak on nie czuje ze musi z Toba byc, to to nie jest milosc. To sa byc moze jakies uczucia: sympatii, pozadania, troski ale nie milosc! Gdyby Cie kochal chcialby z Toba byc. Jak dla mnie masz odpowiedz czarno na bialym. Jezeli nie chcesz calkowicie zrywac kontaktu to przynajmniej ogranicz czestotliwosc spotkan i nie caluj sie z nim! Wiem ze calowanie sie z nim jest dla Ciebie czyms za czym tesknisz, ale jezeli bedziesz robic to nadal, nigdy sie z tego nie wygrzebiesz. Musisz byc silna, on nie jest wart Twojego uczucia.

Nie wiem czego ty nie rozumiesz. Przecież wszystko ci powiedział i wiesz jak jest. Uczucia nie zawsze są zero jedynkowe. Tylko od was zależy czy to się rozwinie czy nie. Chyba że gotowego męża szukasz. Każdy ma prawo mieć wątpliwości, szczególnie w takiej sytuacji kiedy ty też wysyłasz sprzeczne informacje. Nie widzę tu żadnego pogubienia tylko uczucie na jakimś etapie rozwoju. Moim zdaniem ty jesteś bardziej męcząca. Utrzymujesz kontakt z zauroczonym żonatym facetem to czego chcesz? Wyjść za niego za mąż, seksu, romansu? Gdyby wszyscy zrywali kontakty tylko dlatego że uczucie nie jest określone w pełni to wielu związków by nie było. Znajdź sobie wolnego faceta a temu daj spokój bo z takim podejściem zamęczysz siebie i jego.

Do goscia z 8:52, w jaki sposob tylko od nich zalezy czy to sie rozwinie? Przeciez powiedzial jej ze nie odejdzie od zony, wiec gdzie tu jest miejsce na rozwoj nowej relacji jak on ciagle tkwi w poprzednim zwiazku?

Racja, więc tym bardziej wszystko jasne.

Stary dziad i naiwna malolata - klasyk....

W tej piosence VOXu masz odpowiedź na pytania, które Cię dręczą, mądre słowa, tak jak stare powiedzonko: "zdobyta forteca, zdobywcy już nie podnieca", tak długo będzie zabiegał, aż dostanie, potem mu szybko przejdzie... "...Chce się czego nie ma Kocha się marzenia Ceni się co cenę ma Nęci co daleko Kusi co ucieka Nie to co się w ręce ma Kto wyważać chciałby drzwi otwarte już Kto by chciał się włamać gdy ma klucz Kto by gonił jeśli nie ucieka nikt Kto coś zrobi gdy nie musi robić nic..." Faceci to zdobywcy, a swojego Domu, rodziny strzegą jak lwy! Nie pozwól się mu bawić Tobą i Twoimi uczuciami, jesteś młoda, zasługujesz na to by być dla wolnego faceta tą jedną jedyną, a nie tylko jedną z wielu :-)

Jaka małolata bez przesady tylko za bardzo dramatyzuje. Ale najlepsze kochanki tak około 30tki.

Nie dramatyzuje ja sama nie wiem czego chce mówi ze o seks mu nie chodzi ze nie chce ze mną kłótni ze on musi to wszystko przemyśleć i trzeba coś z tym zrobić bo jest zle ale kontaktu zrywać nie chce

Jeśli rezygnuje z seksu to może jest fanem bdsm i kręci go uległość emocjonalna. Jeśli tak to zamęczy cię jeśli nie wiesz o co chodzi.

Pewnie ma ustabilizowane swoje życie, wspólnie z żoną dorobili się wszystkiego, domu, samochodów, mają firmę, dzieci, zobowiązania, może kredyty, mają wspólne przeżycia, marzenia i wspomnienia, znają się jak łyse konie, wiele lat razem, a teraz miałby zrezygnować z wszystkiego dla nowej miłości, która nie wiadomo jaka będzie i jak długo potrwa? 99% żonatych nigdy się nie zdecyduje na ten krok

Wątpię ze jest bdsm a ja do końca nie jestem uległa jak wam się wydaje powoedzialam mu w prost wszystko ze chce z nim być ze go kocham i nie chce się z nim więcej kłócić i zasugerowałam ze może będzie lepiej jak zerwiemy kontakt a on nie chce raz mówi ze kocha raz ze lubi a jeszcze na końcu ze to jest coś więcej niż tylko lubienie wiec ja nie wiem czego on tak naprawdę chce mówił tez ze za mną tęskni itd ale to nie jest tak ze on musi ze mną być chociaż wielokrotnie pytał czy była bym z nim gdyby nie zaistniała sytuacja suma sumarow on kontaktu zrywać nie chce i powiedział ze on musi to wszystko sobie przemyśleć co dalej z tym zrobić bo tak nie może być wiec skoro kontaktu nie chce zerwać to nie wiem co on ma zamiar z tym zrobić ja powiedziałam ze jestem już zmęczona tym wszystkim

burek poka sowe mi cipcio

Ale s******l.najgorszy bo daje ci nadzieję.ty nie chcesz romansu chcesz faceta na stałe.on chce romansu Ale nie wie jak ci to powiedzieć.wuec trzyma cię w niepewności. To już więcej szacunku mam do dupka którego stać na prawdę,,żony nie zostawię nigdy,,. A ten twój to s******l bo gra tak byś miała nadzieję

A po co mu szacunek od kochanki, przecież ona nie wie co to bo sama się nie szanuje. Przecież na tym to polega, znaleźć chętną dupę do ruchania. A jak nie chce to ma problem, widocznie nie nadaje się na kochankę.

Przecież on cię urabia, jak ciasto, by zrobić z tobą co tylko się chce, nadzieja, miłe słowa, pocałunki, alkohol.. jeszcze krok i ani się nie obejrzysz, jak sama wejdziesz mu do wyra. Pilnuj się

Przecież się nie wymydli co jej szkodzi trochę się zeszmacić.

Szanuj się dziewczyno, bo szmata, chocby leżała na marmurze, zawsze pozostanie szmatą

Starszą dawno by już ****ał a z nią flirt dla sportu chyba.

Darujcie sobie takie chamskie komentarze

Powiedz to jego żonie chodząca kulturo.

Nie jestem chodząca kultura ale co niektórzy tutaj przeginają

A jak nazwiesz kobietę, która wiedząc że ma żonę oczekuję poważnych deklaracji?

To nie znaczy ze jestem szmata miłość nie wybiera i tak już długo się oszukiwałam

Jak na razie nic innego nie robisz żeby faceta rozkochać tak, żeby wziął rozwód. Może użyj mózgu żeby tą szmatą się nie stać.

Jak mam go rozkochać ? Skoro on już wie ze go kocham i chce z nim być

Ale seksu nie ma.