Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Samotność

Polecane posty

Gość gość

Samotność jest naprawdę straszna. Mam 29 lat i ciągle jestem sama. Nie mam faceta, nawet nigdy nie byłam w związku. Bardzo chciałabym żeby ktoś mnie przytulił, mieć z kim wyjść, czy jakiekolwiek plany. Niestety żadnych znajomych, koleżanka po prostu ma swoje życie i urwała kontakt.:( W każdy weekend jestem sama, nie mam z kim wyjść, z kim porozmawiać. Jest mi przykro. Ma ktoś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo jest takich osób jak Ty , problem w tym że nie wychodzą z domu i trudno im kogoś poznać. Skąd jesteś , z jakiego województwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, mam tak samo. 31 lat. A gdzie nie spojrzę zaręczeni, młode mamy wśród znajomych. Nawet takich o których nigdy bym nie pomyślała. Zostałam tylko ja, jakiś nieudacznik i czarna owca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w niedużym mieście. W zasadzie to nie wiem dlaczego wszelkie znajomości, które nawiązuję są takie powierzchowne, nikt sam do mnie nie napisze, niczego nie zaproponuje, a często jest tak że na moje próby kontaktu nikt nie zwraca uwagi. Racja, tam gdzie nie spojrzę, to wszyscy są szczęśliwi, mają chłopaków, narzeczonych, rodziny, znajomych. Ja czuję się fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale po co być w związku? jak los nas nie połączył z nikim to może nie bez powodu. Bycie samotnym jest smutne ale mozna się przyzwyczaić i czerpać z tego korzyści. Rozmawiałem kiedyś z kumpelą dzieciatą i mężatą. Problemów miała tysiąc pięćset - a ja? hihrałem się, dowcipkowałem i generalnie czułem się szczęśliwy i wolny. W każdej chwili mogę wyjść i poznawać ludzi i świat. Czasu mam na wszystko. Czuje wolność. Niby mam jakąś drugą połówkę ale ..... - nie jesteśmy w normalnym związku więc nie jestem uwiązany. Ogólnie ludzie w związkach małżeńskich mają ogromne potyczki życiowe i z czasem oni zazdroszczą nam bycia singlem - pięknego i barwnego życia. JESTEŚMY SZCZĘŚCIARZAMI ŻE JESTEŚMY WOLNI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden jest szczęśliwy będąc sam, drugi nie. Pisz za siebie... ale uważam, ze lepiej byc samemu niz trafic na łajzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Mi taki stan nie odpowiada, tym bardziej że innych znajomych po prostu nie mam, więc pozostaje mi siedzenie w domu. Mężatka może mieć problemy, ale życie osoby samotnej nie jest miłe, jednak człowiek nie jest samotną wyspą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31
Ale nikt nie mówi o małżeństwie od razu kolego. Tak, zycie w pojedynkę jest fajne do czasu. Mnie sie do tej pory podobało. Ale te 31 lat jakoś mnie obudziło. Kiedys braknie rodziców zostane sama jak palec, wrzodem dla mojego brata który jest młodszy i załozył rodzinę. Bede zgorzkniała. Znam siebie i wiem jak to bedzie. Nie mówiąc już o dziecko. Chcialabym je miec. A zegra tyka. Mozna czasami "cwaniakowac" jak to jest fajnie bez zobowiązań, dzieci, można inwestowac w siebie, ale do czasu, do czasu. Wszędzie widzis się pary, zakochanych, rodziny i wtedy już nie jest wesoło. I co ze na urlopie zaszaleję, 2 tygodnie szaleństwa a reszta roku samotne do bólu wieczory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość darkcaffe
Tylko ja nie prowadzę życia szczęśliwej singielki, bo nawet na kawę nie mam z kim wyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie umiem podtrzymywać znajomości, ludzie średnio mnie lubią, koleżanka ma swoje życie i zerwała kontakt, a szukanie nowych znajomych idzie mi z trudem. Tak czasem jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31
Ja mam znajomych, ale są to same kobiety, w wiekszosci w zwiazkach, czasem wychodzimy gdzies na kawę, piwo. i tyle. Ot całe moje zycie towrzyskie. Do klubów one po co chodzic nie mają, na imprezy, a sama nie pójdę. A czy jestem lubiana? Chyba tak. Moze z Tobą jest ten problem, ze nie lubisz Ty wcyhodzic z inicjatywa i proponowac wyjsc, spotkan? A czekasz ze inni to zrobią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się ze my (kobiety i mężczyźni) jesteśmy zaprogramowani!!!!!!!!!!!!. Kórna!!! Ze musimy mieć dzieci, drugą połówkę. I sami się zdradzacie głupimi wpisami. Że widzicie jak inni maja fajnie. Dupa! Jesteście zaprogramowani że tak być powinno i czujecie się gorsi. I to jest dowód który mnie utwierdza. Przyznam miałem tak samo! Ale media piorą nam mózgi że musi być wiązek, dzieci, ble ble bke. A co jeśli jestem kowalem własnego losu!!!. I kolejne pierdu smerdu odnośnie samotności. Ja mam 1000 pomysłów by poznawać ludzi i podróżować z nimi po siecie - tym samym czując spełnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję tylko ludzie nie są chętni, bo mają już swoje grono znajomych. Przecież na pewno znacie z doświadczenia ludzi przebojowych, których wszyscy lubią i tzw. szare myszki, którzy nie mają zbyt wielu znajomych. Wiadomo, że jednych lubi się bardziej, innych mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście nie mam pretensji do tych ludzi, bo to normalne że każdy decyduje z kim chce mieć kontakt. Staram się znaleźć znajomych i faceta, bo w końcu szczęściu trzeba pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 26 i też wiecznie sam... nie szukam przygód ale związku. w relacjach z kobietami czym bardziej się angażowałem tym bardziej cierpiałem. Chciałbym znaleźć odpowiednią osobę... jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31
Ni eto nie jest tak ze jestesmy zaprogramowane. Ja naprawdę jeszcze ól roku temu ani myślalam o związku, założeniu rodziny. Było mi super, 3 kierunki, dobra praca, samochód i ciagle czegoś brakowało. I to zycie samo pewnego dnia to wszystko zweryfikowało, otoczenie w którym zyję. Każdy kogoś ma. Ja nie mówię, o mężu/żonie. Ale KOGOŚ. Czy z miłości, z przyjąxni czy z rozsądku, ale ma. Z kim pójść na wesele, na spacer, posiedzieć i obejrzeć film. A ja nie. Wychodze na spacer spotykam koleżankę/kolęge z partnerem/dzieckiem i gadka szmatka do Władka hi hi, hehe a żal mi dupę ściska. Bo nauczyłam się udawac, że mnie to wszystko drze, że jest mi dobrze i nic nie chce zmieniać. A nie jest. A owarzystwo osób samotnych się wykrusza i zostanę jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy potrzebuje w życiu innych lud*******ońcu ile razy można samemu iść na spacer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darkcaffe dziś Sam masz nasrane w głowie prze media. Typowy onanista przeprogramowany przez porno i ślepą wizję łatwego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oto cala teria dlaczego jestescie same... nie znacie sie na nauce i robicie wszystko wbrew zyciu. Zeby byc w szczeliwym zwiazku trzeba wiedziec ze wieź w muzgu kobiety tworzy się po seksie z mezczyzna. dlatego konieczne jest doprowadzenie do seksu w przeciagu 1-2-3 randek maksymalnie 5ciu wowczas taka kobieta bedzie lojalna i mezczyzna jej tez. Jesli sie tego nie zrobi nic z tego nie bedzie to neurobiologiczna machina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31
dark A nie każdy jest przebojowy by nagle zmienić środowisko, znajomych i odszukac takie do którego bedzie pasował. Ja akurat mieszkam na wsi, pod dużym miastem. Nie jest to wiocha zabita dehcami, raczej fajna miejscowosci sciagająca ludzi pięknymi terenami, bliskoscia miasta, dogodną komunikacją. Ale co z tego - praca dom, praca dom, nie mam z kim wyjść, a znam sie i sama nie wyjdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Nie zrozumie nigdy mnie, ten kto nie jest sam..." bycia samotnym jest okropne, tak jak koleżanka powyżej napisała, że wszyscy kogoś mają, a Ty nie masz nawet z kim wyjść na głupi spacer i to jest dołujące. Osoba w związku, czy mająca rodzinę nigdy tego nie pojmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jetem przykładem pewnego dualizmu. Jestem w związku z przepiękną kobietą, mam dwójkę dzieci z byłą żoną i czuję swobodę bycia wolnym. Moja obezna partnerka jak i ja tworzymy tzw trudny związek. Ale - mam doświadczenia odnośnie cudacznego życia. Trudne doświadczenia uczą, doświadczają. I znam osoby samotne fizycznie a nie samotne psychicznie. Nie obrazcie się ale jesteście słabo doświadczeni p*****lnientym życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31
Autorko a też tak masz ze udajesz ze wszystko jest ok i jest Ci dobrze przed innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w takim razie nie jesteś samotny, skoro masz związek, masz dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darkcaffe dziś Nie mierz wszystkich swoją miarą tym bardziej, że jesteś żadnym autorytetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, nikomu się nie zwierzam że jest mi źle z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pomysł dla osób które czują się samotne - koła turystyczne. Co wy na to? Poznajecie kraj i ludzi. czy to nie fajny począek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×