Syn wrócił do domu po alkoholu

dziś Skoro wyszło, że on jest apodyktyczny, a ty zbyt uległa ( czyt. wycofana ) to co się dziwicie? To jest patologia. Tak. Skoro mąż jest apodyktyczny a ja jestem wycofana to jest patologia. Dziękuję. Wystarczy. Czego ja, głupia się spodziewałam po tym forum?

16:59 tak bo patologia jest tylko tam gdzie bieda i alkohol . Normalni ludzie nie próbują wychowywać biciem.

17.05 idź durniu jak nie wiesz o zyciu nic to nie wypowiadaj się

Prawda boli.

Autorka 16:59 wczoraj ---> no wlasnie, czego sie spowdziewalas? Piszemy nie po twojej mysli, to temat lepiej zamknąć? Spowdziewalas sie, ze moze zleca sie takie matki, rodzice z sytuacja jak Twoja, wspólnie sobie ponarzekacie, jakie to te dzieci niewdzięczne, a wy przeciez żyły sobie wyprowacie dla nich... Konstruktywnej krytyki chciałaś, czy głaskania po głowie? Zle wybory dzieci to wina rodziców. Sama piszesz, ze ciagle pracujecie i wiecej czasu poświęcacie młodszemu. Maz chce wychowywać biciem (idiota). Patologia to nie tylko alkohol i przemoc, narkotyki i obelgi, po kilkoro dzieci i konkubinat. Jesli spojrzysz wokół, to przeważająca większość rodzin jest dysfunkcyjna - te bardzo zamożne tez. Nie potrafiliście od małego by jego przyjaciółmi, to teraz sie nie dziw, ze nie chce nigdzie jechać z ojcem. Zamiast ciepła i waszej uwagi postawiliście na drogie przedmioty. Moj maz jest z podobnego domu. Jak mowi - zawsze byl w domu sam i dostawał piękne prezenty. Teraz nie chce utrzymywać z rodzicami kontaktu, a jego matka dziwi sie, ze on uważa ja za zła matkę.

Wypruwacie*