Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Słyszeliście o blizniaczym płomieniu?

Polecane posty

Gość gość

Chciałabym chyba tylko opowiedzieć o człowieku, którego spotkałam 2 lata temu. Kto chętny na słuchanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim nie istnieje nic takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Istnieje coś takiego... chetnie ciebie posłucham autorze/autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.21... Przedewszystkim nie istnieje dla tych ktorzy tego nie przezyli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Istnieje swiat duchowy , dusza , duchy , swiat niematerialny i wiele innych rzeczy , ktore ciezko ogarnac umyslem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co w takim razie przeżyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chętnie Wam opowiem , zatem słuchajcie, bo historia noże być rozłożona na parę komentarzy, opowiem ogólnie, jeżeli ktoś będzie chciał ,niech więcej, niech pyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie coś istnieje. Dwie osoby wyglądają jak brat z siostrą i oboje nadają na tych samych falach. Taka nieziemska miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słucham zatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałam go dwa lata temu a portalu randkowym. Jak pierwszy raz zobaczyłam jego zdjęcie, to sobie pomyślałam "o kurde, nie dam mu "tak" , bo widać ze ma cięty język i boję się go". Ale nie wiedzieć czemu, po paru tygodniach patrze i widzę faceta, który mi się bardzo podoba, zapomniałam i daje mu "tak". No niestety okazało się ze to ten osobnik, ktorego chciałam unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co tam dalej wielkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisał do mnie. Do dzisiaj pamiętam ten jego durny tekst na wstępie. Pisząc z nim , nie byłam nastawiona na to, że to moja wielka miłość, że ja go chce, że będzie mój itd. Wręcz przeciwnie, byłam nastawiona bardzo sceptycznie, absolutnie nie było u mnie mowy o żadnej miłości. Dla mnie to miała być wakacyjna znajomość, ewentualnie jakaś dłuższa przyjaźń. No więc widząc go, na pewno zachwycił mnie jego wygląd, jego zapach. Ale nie spojrzałam mu w oczy na naszym pierwszym spotkaniu, nie mogłam. On wydaje mi się, że zwracał uwagę tylko na moje aspekty fizyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się spotykaliśmy, ja udawała, że mam go w dupie. On na początku się na pewno angażował. Tylko w trakcie naszej znajomości coś się we mnie zmieniło. Ja stałam się inna, mój światopogląd się zmienił . Moje życie nabrało kolorów, i wszystko stało się po prostu magiczne, niesamowite. On często mówił do mnie banał, że budzę w nim dobre instynkty, że jestem pierwsza osoba od dłuższego czasu,z którą ma ochotę być blisko. Ze gora która znajduje się w mojej miejscowości, często ja widziała i zawsze chciał wiedzieć co tam jest, gdzie ona się znajduje i juz znalazł odpowiedz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że mam go w doopie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomość z nim bardzo mnie poruszała, bo wiedziałam, że coś wyjątkowego trafiło mi się w życiu. Ale wciąż byłam przekonana, że przecież ja go nie kocham i ogólnie to mam go w d***e, szukałam sobie innych facetów. I uważałam go za głupca , bo zawsze mi powtarzał, że jestem bardzo wyjątkowa i mam wielkie serce , a ja tego w sobie nie widzę. Widać było , że mu bardzo zależy i to było dla mnie flustrujace, bo nie wiedziałam o co mu chodzi, bo ciągle mi powtarzał, że przecież on się nie zakochuje. Często mu powtarzałam, "nie mam pojęcia co do Ciebie czuje, ale jeżeli miałabym to opisać, to na pewno coś więcej niż miłość".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więcej niż miłość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co było ze mną nie tak, ale wciąż miałam wrażenie, że on mnie kocha. Wręcz czułam jego miłość. Po roku naszej znajomości on zaczął się odsuwac, a ja przybliżać do niego. To był chyba najgorszy okres w moim życiu, bo zdałam sobie sprawę, że tak bardzo go potrzebuje. I zaczekam błagać niebiosa, żeby mi pomogły i podpowiedzialy co mam robić, bo ja już nic nie wiem. I to właśnie wtedy trafiłam na temat bliźniaczyvh płomieni, a w moim sercu nastąpił wielki spokoj i wtedy obudziła się we mnie chęć czekania. On coraz bardziej się oddalal. Wymyślal milion powodów dlaczego do niego nie pasuje i starał się je wcielać w życie. Teraz nie spotykamy się od dłuższego czasu, czasami piszemy, ale jak już piszemy, to sztucznie. Udajemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udajemy,ale ja wciąż o nim śnie, prawie codziennie. Wciąż o nim myślę.,ale on przede mna ucieka bo się boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, wydaje mi się, że byłam tak bardzo otoczona przez ludzi w pseudo związkach i udających wielka pseudomilosc, że aż sobie pomyślałam, że skoro miłość jest taka płytka to musi być coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On się boi ciebie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boi się. Sam mi to powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On już nie wróci. On się nie boi ciebie. Przeraża go siła tego uczucia i potencjalna zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dlatego często mi się śni, że czekam na niego, a on się nie pojawia. Nie wiem co będzie, ale wiem , że i tak będę czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, źle to ujęłam, powiedział, że boi się moich uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potencjalna zdrada.. mnie nawet staruchy nie chca to nie wiem z kim mialabym go zdradzic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja jestem młoda, piękna. I tak zawsze miałam poczucie, że nasza relacja, będzie trwała do końca życia i o jeden dzień dłużej, że to jest wieczne i nieprzemijalne. Wiec jestem tutaj na ziemi, ale juz w innej rzeczywistości nie pozwolę mu tak łatwo uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On już ci zwiał a do tego się ciebie boi :-D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyć nie umierać, sama się tego prosiłam. Pamiętajcie , aby uważać na słowa, a nawet myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrozumiałaś pojęcia "bliźniacze płomienie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×