Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mexmex

Są tu jakieś kobiety bardziej związane emocjonalnie z mężem niż z dzieckiem?

Polecane posty

Gość gość
Autorka już wcześniej napisała ile dziecko ma lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mexmex
Napisałam jaki ma wiek "liczony w latach", jak ci się nie chce doczytać to nara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:15 zgadzam się z autorką w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ile tych chuchanych i dmuchanych odwraca się później tyłem?" x Co za egoistyczne myślenie. Z takim myśleniem to psa było sobie kupić - masz pewność że nigdy nie odejdzie. Dziecko, które zazna miłości od rodziców nie opuści ich. Ty widocznie nie zaznałaś jej i nie potrafisz jej przekazać. x " Ilu mężów i ojców odchodzi od rodziny bo z kobiety i żony zrobiła się wyłącznie matka nie dbająca już o potrzeby męża?" x A ilu mężów zdradza te żony, które się dla nich poświęcają? Albo odchodzi do młodszej kochanki? MNÓSTWO ! Natomiast nie znam przypadku, aby mąż odszedł do żony, bo ta za dużo zajmowała się dzieckiem. To że kobieta po porodzie więcej czasu poświęca dziecku jest zupełnie naturalne. Jeśli kobieta ma zupełnie gdzieś męża po narodzinach dziecka to znaczy, że już wcześniej miała do niego taki stosunek, tylko, że może lepiej to ukrywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z gościem wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieżle 1.5 roku na codzień zajmuje się nim kuzynka, a teraz dajecie noge na miesiac :D czyli mamuśka z nazwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mexmex
Do gość dziś Chyba chciałaś być złośliwa, ale Fb za osiągnięcie może uważać jego twórca, a każdy kolejny użytkownik jest tylko tego potwierdzeniem. A wracając do dzieci to ich posiadanie też nie jest jakimś mega osiągnięciem, od kilkudziesięciu tysięcy lat rodzą się dzieci i naprawdę wszyscy zdążyli się już do tego przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROVO w celu govno burzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzicie jak autorka troll was podkreca i nakreca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mexmex
"A ilu mężów zdradza te żony, które się dla nich poświęcają? Albo odchodzi do młodszej kochanki? MNÓSTWO !" Co znaczy poświęcać się dla męża, bo nie rozumiem tego stwierdzenia? Wychodzisz za mąż jak w średniowieczu za mężczyznę, którego nie znasz i potem twoje życie jest pasmem poświęceń w zamian za status społeczny czy materialny? Wydaje mi się, że żyjemy w czasach kiedy wychodzi się za mąż za kogoś kogo już dobrze się zna, najczęściej już się wspólnie mieszka, więc przy czym to poświęcenie? Na zdrowy rozum, po co mężowi kochanka jeśli się ożenił? Czegoś mu ta żona nie daje skoro szuka innej? Coś mu zabiera? Przecie małżeństwo polega na wzajemności, wspólnocie, wspieraniu, po co brać ślub jeśli ma się inne poglądy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w poradniach zdrowia psychicznego legalizują kochanki ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj tych mężów co mają kochanki a nie nas tępa kur/wo domowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko fajnie tylko że gdybys kochala to dziecko to nie znioslabys tesknoty za nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO ,czy to provo czy też nie to głowa doóry i korzystaj z życia,jęsli ma ktoś zaopiekować się dobrze dzieckiem to jedz,nic mu nie będzie. Ja jestem żywym przykładem matki która poświęciła swoim dzieciom każdemu z osobna po 30 lat,świątek/piątek i niedziela,różnica wieku między nimi kilka lat.Nigdy nie zostawiłam ich na jedną minutę za wyjątkiem przedszkoli.Nie bawiłam się,nie imprezowaliśmy,chyba że w swoim domu.Każde skończyło dobre kierunki studiów,pilnowałam by wszystko grało.Ba,jednemu pomogłam w wychowywaniu dziecka. Wiesz co z tego mam? nawet nie pamiętają że jeszcze żyję ,szczególnie jedno,pomijam uroczystośći,święta,dzień matki id... Łzy się cisną,korzystaj z życia ile się da i ile możesz,koniec zawsze jest taki sam.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mężem jesteśmy dla siebie najważniejsi, zawsze tak było. Lubimy spędzać ze sobą czas, często wychodzimy sami, pomagamy sobie, ale wszystko bez przesady... Nie wisimy ciągle na sobie, mamy swoje pasje, pracę,przyjaciół. Dzieci, teraz 12 i 10 lat to widzą, są szczęśliwe, mają fajnych, kochających się rodziców, nie mają żadnej traumy, że nie jeździmy wszędzie razem, są bardzo samodzielne, lubią spędzać z nami czas. Autorko, jedź, tęsknij, baw się, wróć! Bądź sobą! Nie przejmuj się opinią innych, a szczególnie kafetarianek, które za domowy obiad są gotowe zrezygnować ze swoich pasji, mężuś ma tylko rację a ich dzieci to najwspanialsze, najcudowniejsze istoty na świecie!! Trzymaj się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wy po prostu nie tworzycie rodziny.. Nie ma miedzy wasza 3 emocjonalnej wiezi. Jestes ty i maz i gdzies tam na doczepke dziecko, ktore nie bylo jak sama napisalas planowane i chciane. Ot zdarzylo sie. Nie zmienisz sie , jestes na to zbyt egecentryczna.. A wiec zyj swoim zyciem, tak jak uwazasz.. Nie zakladaj glupawych topikow na kafe.. Wcale nie szukasz porady czy opinii.. I tak zrobisz jak uwazasz.. Po co wiec ta gownoburza ? A z opinia twojej rodziny o tobie jako matce zgadzam sie calkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiez emocjonalna nie pojawia sie z nikad.. Skoro autorko nie spedzasz czasu z dzieckiem, poswiecasz mu okruchy ze swojego zycia.. skad ma sie ona wziasc ? Jak chcesz nawiazac jakoakolwiek wiez z drugim czlowiekiem skoro z nim nie zyjesz ? Twoje dziecko ma 1,5 roku.. ile tak naprawde czasu z nim bylas ? Ile widzialas usmiechow, placzu, malych , codziennych zdazen z zycia twojego dziecka ? Znasz je wogole ? Swoje dziecko ? Twoje dziecko nie z toba buduje wiezi..bo cie widzi sporadycznie.. Emocjonalne wiezi buduje sie codziennie, a nie od czasu do czasu..gdy juz zrobilam wszystko to co chcialam dla siebie, wtedy wykrajam czas ze swojego zycia dla dziecka.. Normalnie , na poczatku dziecko jest calym swiatem matki..bo jest od niej calkowicie zalezne. Wraz z rozwojem dziecka i jego dorastaniem dziecko oddziela sie od matki, zaczyna zyc wlasnym zyciem, a matka odzyskuje swoje zycie. Na poczatku to matka kradnie chwile dla siebie.. Ty laskawie znajdujesz chwile dla dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×