Internetowa znajomosc

Pisze z telefonu, wiec sorry za bledy. Dlugo nie wiedzialem, gdzie napisac. Chodzi mi o zdanie kobiet. Bylem troche sam po rozstaniu. Nie mialem gdzie poznac kogos. Mieszkam za granica. Znam malo polakow i ogolnie tutejsze kobiety mi sie nie podobaly. Sprobowalem wiec przez neta. Poznalem jedna ale nam nie wyszlo. I zaraz poznalem druga. Te poznalem w samolocie, zaprosilismy sie do znajomych na portalu spospilecznoscowym bo mieszkalismy blisko siebie i po jakims czasie napisalem do niej. Minelo dwa miesiace. W tym czasie Pisalismy, spotkalismy sie i polecielismy na wakacje razem. Niby spotykalismy sie ale wiadomo po prostu bez wielkich slow. Poznawalismy sie. Ona jest typem, ktory prowadzi bujne zycie na fb. Czyli dodaje filmiki, zdjecia, posty ze swoich zainteresowan. Z podrozy dodawala codziennie po zdjeciu co najmniej. Oczywiscie oznaczyla mnie na jednym z 15. Rozumialem. Wrocilismy, troche pogadalismy o naszej relacji i zaczelismy byc razem..hmm. Wszystko pieknie ladnie ale nie jestem pewien czy ona sie mna nie bawi, nie czeka na lepsza okazje. Poznala moich znajomych i rodzine bo ja jej nie ukrywam. Ja jej znajomych nadal nie znam. Mimo, ze ona regularnie sie z nimi spotyka. Na fb nadal jest wolna. Dodalem u siebie nasze wspolne zdjecie. Nawet nie polubila. Ona ma ciagle swoje solo. I zastanawiam sie czy jest ostrozna czy po prostu traktuje mnie jako rozrywke. Dodam ze oboje mieszkamy za granica w holandii i jej znajomi sparowani sa. Czuje sie ona bardzo samotna. I nie wiem czy nie jestem taka rozrywka dla niej... Wiem ze przyczepicie sie do fb ale no coz uwazam ze jak ktos korzysta z niego dziennie dodajac kilkanascie rzeczy to kontroluje co ma na nim. Nie chce zeby ustawiala status na zajeta i bog wie co. W ogole nie wiem po co ten status jestjestym widoczny, skoro mozna ukryc ...gdy kogos niby ma tym bardziej ze dziewczyna kontaktowa to pisza i zapraszaja ja nowi ludzie tez z stron zapoznawczych na obczyxnie a status troche mylny dla takich facetow np a moze nie mylny bo szuka czegos lepszego? Hmm. Boli mnie troche ze ukrywa mnie przed znajomymi na fb i w realu. I choc wiem ze czas pokaze i zadne zdjecia, statusy czy nawet zazpoznanie z rodzina i znajomymi nie przesadza o tym czy cos z tego bedzie czy nie ale przynajmniej bym wiedzial ze chce sprobowac na serio. Ja chce wiec moja rodzina, znajomi wiedza i poznali a na fb mam zdjecie...nasze mimo ze nic tam nie publikuje. A ona? Co myslicie?

Rozrywka ;) ale z czasem moze wyjsc cos wiecej. Po co zakladac metki wyjdzie co wyjdzie.

Nie napisałeś co to za znajmość. Z tego co piszesz, nie wynika, że jesteście parą. Co najwyżej byliście na paru randkach. Więc po co zmieniać coś na FB?

Chłopie, weź się w garść i nie proś o rady na babskim forum tylko bierzesz sprawy w swoje ręce. 1. Po pierwsze, sygnalizujesz JEJ, że coś jest nie tak, że to Cię boli i że oczekujesz większego zaangażowania z jej strony. 2. Jak po niej to spływa to ewidentnie jej na Tobie nie zależy a Ty miej godność i szacunek do siebie. Wiesz co należy z tym zrobić. Dać sobie z nią spokój. Na razie sytuacja wygląda tak, że jesteś ewentualnością na wypadek jakby była np imprezka rodzinna by pokazać się z os. towarzyszącą. Natomiast gdy trafi się ktoś lepszy zostajesz wymieniony pstryknięciem palca.