Chyba powinnam uspac psa ale zal mi i smutno. Jak myslicie?

Up

Prawa tywa reaktywacja zgadzasz się ze mną że jesteś głupią tępą wieśniarą?

Autorko, idź do weta po lekarstwa na stawy. Twój piesek nie będzie cierpiał. jest naprawdę duży wybór. Szkoda go, jeśli poza stawami nic mu nie dolega. Podarujesz mu jeszcze trochę szczęśliwego życia bez bólu. Pozdrawiam.

Sadze ,ze mozesz byc dumna iz Twoj pupil dozyl tak sedziwego wieku.Bylas dobra opiekunka ,kochajaca wlascicielka teraz jezeli go kochasz to oszczedz mu cierpiena. Serce Ci sie kraje ,kiedy patrzysz jak cierpi.Wiec idz do weterynarza on wyjasni Tobie jak sie to odbywa i podejmij decyzje.Kiedys musielismy uspic nasza Sante (owczarek niemiecki) miala nowotwor.Weterynarz podaj jej zastrzyk ,potem wyszlismy z nia do ogrodeka weterynarza.Ona zaczela sie przygotowywac do ukladania do snu.Wyszukala sobie wysoka trawe i zrobila jakby gniazdo nieco krecac sie dodokola. Polozyla sie i usnela,tak to wygladalo jakby miala miec popoludniowa drzemke.My siedzilismy obok niej glaskajac i nasza Santa odeszla.Przeszla na druga strone mostu teczowego. Zrob tak a zobaczysz ze poczujesz ulge ,bo Ty cierpisz razem z nia. Oczywiste jest ze bedziesz bardzo tesknila,bedzie Ci smutno przez wiele dni ,bedzie Ci jej brakowalo ale jestes dorosla i po dejmij wlasciwa decyzje .Nie skazuj jej na cierpienie.16 letni pies to juz staruszeczek,zlituj sie nad nia.Trzyamam kciuki za Ciebie , daj znac kiedy juz przejdzie na druga strone mostu.

Trudna i bolesna decyzja.Nasz zmarl na rekach mojej mamy.Bol rodzicow po stracie pupila byl nie do opisania. https://naforum.zapodaj.net/140585068223.jpg.html

gość dziś Piekny pies ,jaka to rasa? Ile mial lat jak odszedl,czy chorowal?

Gość przyjaciel byłeś kiedyś w Namysłowie?

Gość przyjaciel ile razy byłeś w Namysłowie?

To byl 6-cio letni bokser,ktory od poczatku bardzo chorowal.....reumatyzm.

Jezus maria nie moge nawet tego czytac, nie wiem czy jestem nienormalna ale nie wyobrazam sobie tego ze moj pies kiedys odejdzie, nie chce o tym myslec bo mi serce peknie :(

Piekna rasa bokser!!!!Nigdy nie mielismy tej rasy psa ale zajmowalismy sie 4 lata takim pieskiem ktorgo wlascicielem byl sasiad.Kiedy oni jechali do pracy Neo byl u nas.Kochalismy go jak wlasnegp psiunia,kiedy my wyjezdzalismy na wakacje on teskinil i nie jadal.Po powrocie znowu wracal do zycia, a przeciez nie byl nasz.Nigdy nie tesknil za wlascicielem ale byl mu wierny.Nastapila nasza wyprowadzka 400km i Neo musial zostac z wlascicielem. Potem doszla do nas wiadomosc ze po 3 m-cach odszedl.Serce mi peklo ,obwinialismy siebie ze go zosatwilismy.Ale wlasciciel nawet nie myslal nam go dac.Bokser ma piekny charakter,kocha wszystko co zyje ,nie jest agresywny -to bardzo przyjacielski pies.Pozostalo nam po nim mnostwo zdjec ,kiedy ogladam to mnie sciska w dolku. Domyslam sie jak po 6 latach kiedy odszedl malo serce Ci nie pękło.Czas leczy rany !!!Nigdy nie bylam Namyslowie ale chcialabym i moze kiedys odwiedze.Pozdrawiam Namyslow!!!