Mąż założył z kolegą firmę budowlaną jestem strasznie wściekła

No przeciez na kafe to juz nie jedna chwalila sie,ze ona i maz maja wlasne firmy,tyle zarabiaja,a teraz niemalze dokonuja samosadu na chlopie bo spolke z kolega zalozyl.Zabawni jestescie wszyscy.

"Ja by sie cieszyla, chlopa nie bedzie od rana do wieczora, przyjdzie zmeczony , zje ipojdzie spac , bez marudzenia i jeczenia.Chociaz znajac mojego to pewno ostatnim tchem by cos jeszcze wymarudzil... " Skąd ja to k***a znam :O Mój wymyślił sobie firme w domu i to jest koszmar. Dobrze że chociaż śpi do południa to jest chociaż te troche spokoju, bo z nim to jak z drugim dzieckiem.

A se zakładaj, jak masz fach, kapitał obrotowy i listę stałych kontaktów, aby mieć zlecenia na rok wprzód jak jej mąż to tylko pozytyw. Host dziś Mógłby studiować,rozwijać się ,jednocześnie prowadzić niewielką firmę lub pracować na częśc etatu i mieć jeszcze czas dla żony. xxx i może jeszcze zrezygnować ze snu lub jedzenia? mówimy o człowieku czy też superbohaterze? jaki jest sens iść na mało perspektywiczne studia?

To ja autorka. Ja znam męża i jego możliwości i wiem że wszystko ogarnie tylko boli mnie to że nic nie powiedział. Jego wspólnik zrobił to samo. Kiedyś już mówili o tym, że jak by założyli firmę to mieli by pewny biznes ale my z żoną tamtego kategorycznie odradzałyśmy. Ci się wkurzyli na byłego szefa i zwolnili się bez naszej wiedzy gdy dorwali fuchę na czarno, a potem klienci podobno sami się znaleźli to szybko założyli spółkę. Koledzy z byłej pracy przeszli do nich i się rozkręciło na tyle że powiedzieli prawdę w końcu

No to po co mieli was informować? Żeby słuchać waszego p*****lamento? Żali, awantur, nakazów, zakazów? :o Wcale im się nie dziwię. Biedne chłopy przy takich zonach "partnerkach" :o

Odpowiedź, że ty i tak byś się nie zgodziła a on wie lepiej co jest dobre jest jak by to powiedzieć z d***. To tak jakbyś ty zaciążyła po kryjomu i mu powiedziala dokladnie to samo.

No.. chłopy to są takie biedniusie a te ,,partnerki takie złe... Biedne chłopy.. oj biedne... Na szczęście wbrew pozorom są jeszcze mężczyźni na tym świecie, więc w sumie nie traćmy nadziei :-) Sama znam kilku. Chłopów to ja szerokim łukiem omijam.

gość dziś To ja autorka. Ja znam męża i jego możliwości i wiem że wszystko ogarnie tylko boli mnie to że nic nie powiedział. Jego wspólnik zrobił to samo. Kiedyś już mówili o tym, że jak by założyli firmę to mieli by pewny biznes ale my z żoną tamtego kategorycznie odradzałyśmy. Ci się wkurzyli na byłego szefa i zwolnili się bez naszej wiedzy gdy dorwali fuchę na czarno, a potem klienci podobno sami się znaleźli to szybko założyli spółkę. Koledzy z byłej pracy przeszli do nich i się rozkręciło na tyle że powiedzieli prawdę w końcu xxx no to po suszysz mu łeb? chciałabym mieć takie infantylne problemy.

gość dziś No to po co mieli was informować? Żeby słuchać waszego p*****lamento? Żali, awantur, nakazów, zakazów? pechowiec.gif Wcale im się nie dziwię. Biedne chłopy przy takich zonach "partnerkach" pechowiec.gif x dokładnie, problemy z d...y

10:27 Ciekawe czy w innych aspektach życia też jesteś taka DROBIAZGOWA :)

Na pewno gdyby post był w odwrotną stronę, czyli to autorka założyła dobrze prosperujący salon kosmetyczny bez wiedzy męża, wszystkie broniłybyście biednego, pokrzywdzonego mężulka którego majątek chce zrujnować nieszanująca jego decyzji, lekkomyślna kobieta.

Małżeństwo to wieczna frustracja

9:48 oczywiście że mogłabyś. Poza tym to są małe firmy, salon kosmetyczny, układanie płytek czy prace remontowe. Tam nie można narobić wielkich długów, wam się z korporacjach pomyliło. Jaki wielki dług można narobić układając płytki w łazience. Najwyżej ci klient nie zapłaci i pracowałeś za darmo, a kupno wiertarki czy jakiś narzędzi na początek to nie są wielkie wydatki. Takie firmy polegają na tym że zaczynasz pracować na własną rękę i oprócz pensji zgarnia to co zgarnął twój szef. Podobnie poprawki krawieckie czy salon kosmetyczny. Powtarzam jedyne ryzyko to takie ze napracujesz się za darmo.

10:56 - tak po prostu? Nie licząc się z opinią partnera? I nie chodzi mi tu o zakaz z jego strony. Mam na myśli zwykłą komunikację w związku. Jeśli ktoś chce uprawiać samowolkę, to po co w ogóle się z kimś wiąże?

Host ty sie lepiej zamknij i sie nie osmieszaj , ty nie masz ani pracy ani zony ani studiow , lubisz bawic sie z dziecmi i jestes ostro zaburzony Tysie lecz! A nie na babskim forum farmazony wypisujesz

Ja mówię o sytuacji gdybym nagle znalazł się w takiej sytuacji,to wiem co bym robił,bo mam jakieś wyobrażenie i pojęcie na temat założenia firmy,studiów,wychowania dzieci ,pracę też mam i to nie pierwszą ,ale jednak mam i inne rzeczy,bo wszystko przerabiałem w życiu i nie umiałbym zrezygnować z jednego kosztem drugiego.Trzeba być wszechstronnym a nie tylko założyć se firme i już i niech pieniądze same spadają z nieba. Dla mnie taki facet który umie tylko uwodzić kobiety,robić dzieci i zakładać firme to nieudacznik.No sorry,to za mało,zdecydowanie.Ale nie wiemy jak wyglada reszta,jaka firma,co i jak było.

Powiem tak: życie łatwe nie jest. Tak samo niektórzy myślą że prowadzenie firmy jest bardzo proste, ze tylko sie dyryguje wszystkimi a szef leży i pachnie. Nic bardziej mylnego, wszystkeigo trzeba pilnować. Szkoda, ze wątek stary, bo autorki pewnie już nie ma. Ale... ja nie rozumie, co to za zakazy w zakładaniu firmy ? co to w ogóle ma być ? Małżeństwo polega przecież na wspieraniu się na nawzajem a nie na zakazach i nakazach ...  szkoda gadać. Tak samo jak ja zakładałam  firmę- mąż tez mnie wspierał. A obawa, ze coś pojdzie nie tak? ejj no sorry, zawsze jest jakies ryzyko. Poza tym jak się ma firmę, to trzeba tez zdobyć zaufanie klientów i dotrzeć do reszty innych jak chociażby za pomocą pozycjonowania, które zleciłam agencji Proformat z Wrocławia.

Mój brat jak zakładał firmę to sam poprosił żonę, żeby podpisali intercyzę, nawet dla dobra ich dziecka, w razie gdyby coś nie wypaliło (utrzymali by się wtedy jako tako za wypłatę bratowej).  Szkoda, że mąż autorki nie ma wystarczająco dużo wyobraźni.

Jesteś typem kobiety która podcina skrzydła, daj mu spokój, ma prawo się realizować, albo będzie to robił bez ciebie

Dnia 7.12.2019 o 16:07, Gość gość napisał:

Mój brat jak zakładał firmę to sam poprosił żonę, żeby podpisali intercyzę, nawet dla dobra ich dziecka, w razie gdyby coś nie wypaliło (utrzymali by się wtedy jako tako za wypłatę bratowej).  Szkoda, że mąż autorki nie ma wystarczająco dużo wyobraźni.

A tu masz rację i to jest dobra rzecz- to jest cosw stylu, ze za długi męża czy żony się nie odpowiada. Przyjaciółka mojej mamy coś takiego podpisała. Racja racja