Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po porodzie libido zerowe boje sie ze maz odejdzie

Polecane posty

Gość gość

Seks jest raz w miesiacu. Miesiaczki nie mam regularnej...mimo iz porod byl 7msc temu Nie chce mi sie po prostu mi sie nie chce. Maz mowi ze go odrzucam ale to nie tak mam sie zmuszac? Robic cos wbrew sobie. On tez ma swoje potrzeby i rozumiem go. Boje sie ze odejdzie seks jest dla facetow wazny:( Kiedy sytuacja sie unormuje? Czy juz zawsze moje libido bedzie na poziomie zero?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypuszczalnie się to zmieni. Z jednej strony zmuszanie się jest złe, z drugiej strony to, co Ty robisz, czyli myślenie tylko i wyłącznie o sobie, to skrajny egoizm. Poza tym aż tak mąż Ciebie brzydzi i aż tak go nie lubisz, że nie możecie nawet seksu oralnego uprawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem 3 miesiące po porodzie u mnie jest to samo, do tego dochodzą problemy zdrowotne u naszej córeczki i problem duzy z była meza i tez nie mam ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha czyli mam mu dac zeb mu smutno nie bylo? Nie chce mi sie. Nawet jakby najprzystojniejszy facet swiata stanal przedemna to tez bym sie nie zgodzila. Wstydze sie tez nadwagi rozstepow tego ze moje cialo sie zmienilo. Potrzebuje wiecej czasu zeby dojsc do siebie a ty nazywasz mnie egoistka. Super ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak odejdzie to i tak odejdzie niewazne czy bedziesz mu dawala tylko na swieta czy bedziesz czynna cala dobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja cie rozumiem doskonale, ja mam juz 16m-czne dziecko a seks moglby dla mnie wogole nie istniec. Pocieszam sie ze to zle dobrane tabsy tak zadzialaly teraz rzucilam je w kat i zobaczymy ale zmeczenie tez robi seoje moj maz pracuje cale dnie nie mam nikogo do pomocy wiec siedze sama z dzieckiem 24/24. I jesli juz to wolalabym normalny stosunek a nie orala robic bo dla mnie to glebsza wiez a nie jak obecne malolaty d**y nie dam ale ci o******* za przeproszeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro Ci się nie chce starać, to mu nie dawaj. Nazywam Cię egoistką, bo moim zdaniem nią jesteś. To nie chodzi o libido, a o podejście do drugiej osoby. Moim zdaniem Twój mąż ma rację, że go odrzucasz i egoistką jesteś. Ja bym odszedł. Ale on może wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet wymusząjący coś w takiej sytuacji i grożący odejściem też jest egoistą. Trzeba w takiej sytuacji szukać kompromisów, dbać od dobry nastrój i warunki do seksu, pójść do seksuologa, zmienić leki, szukać rozwiązań. A nie całkiem zrezygnować z seksu lub wymuszać go i odbębniać dla świętego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też tak było, najpierw ból, później libido zerowe. Po kilku miesiącach wszystko się unormowalo, to hormony. Później znowu brak ochoty odkąd zacząłem brać tabletki. Odstawiłam i po jednym już cyklu ochota wróciła. Może to mój organizm tak reaguje ale dla mnie antykoncepcja hormonalna oznacza zerowe libido, do tego sucho i niekomfortowo. Już do tabletek nie wrócę. Radzę przyjrzeć się, czy to nie tu leży problem, zmęczenie czy stres minie, ale rozregylowany hormonalnie organizm długo wraca do normy a seks to ważna sprawa w związku. I nie ma sensu się zmuszać, trzeba znaleźć przyczynę braku chęci i tu działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nikomu nie grożę, ja po prostu stoję na stanowisku, że w ciężkiej sytuacji można dać drugiej stronie max 3 miesiące na ogarnięcie się. Jeśli nie widać po tym czasie żadnej poprawy - drugiej stronie na nas nie zależy. Szkoda czasu na czekanie w nieskończoność na poprawę relacji. Autorka pisała, że nie ma libido. Seksuolog to jedna para kaloszy, być może jest też zmęczona. Ale z drugiej strony nawet będąc zmęczonym czy zrezygnowanym, należy dbać o partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inacesi cos tam Ty pewnie sam.. od zawsze. Masakra. Ze tacy faceci jeszcze chodza po swiecie . Brak slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za problem nogi rozłożyc i dac męzowi sie w*****ać? Żaden to wysiłek 2 razy w tygodniu po kilka minut poleżec i dac mu zrobic swoje. Ja tak robie mimo że nie mam żadnej przyjemnosci z tego. Nie dasz to inną chetna znajdzie ale dla ciebie bedzie za pózno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedz codziennie łyżeczkę macy, podnosi baaardzo libido i dodaje energii. Ja po porodzie byłam jak kłoda, zero chęci do sexu, rozkładałam nogi i czekałam aż mąż skończy, a po macy czuję, że żyję, wszystko mi się chce, sama teraz proponuję sex. Pomimo trudnego dziecka i nieprzespanych nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goś244
Mam nadzieję że mi doradzicie. Jestem 5 tygodni po porodzie, odkąd wróciłam ze szpitala staram sie zaspokajac potrzeby chlopaka. A przylapalam go na oglądaniu porno. Oczywiscie mowil ze to wirus a on nie ogladal. Mną się nie interesuje, dzieckiem tym bardziej. Jedynie je zauważa jak płacze i tylko narzeka ze placze. Niedługo ide na wizyte do lekarza bo minie 6 tyg ale jesli chodzi o seks to sama nie wiem czy jest sens wogole cos robić skoro on nie zwraca na nas uwagi. A jak ma mnie zauważać tylko jak mu sie cos chce to bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tego nie pisze jako porade, ale faceci sa wkurzajacy.. a ty pewnie nigdy nie msz ochoty na seks i nawet raz w miesiacu sie zmuszasz? w takim razie nie jestes egoistka, człowiek nie musi pieprzyc sie jak kroliki co dzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a porno to nic złego, sama nieraz ogladam, to nie zdrada. jets obrzydliwe nieco, ale jak ktos to lubi, nie ma co sie o takie rzeczy awanturowac bo to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×