Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Najbardziej beznadziejny komplement jaki usłyszałyście od męża

Polecane posty

Gość gość

Mój mnie w zasadzie nie komplementuje. Narzeka, że powinnam sie bardziej seksownie ubierać (zwykle chodze w dzinsach rurkach i dopasowanej bluzce). Parę razy ubrałam ładną, dopasowaną sukienkę to w ogóle nie zareagował na to. Ostatnio mu wypomniałam, że ciagle mnie krytykuje to usłyszałam, że przecież mnie chwalił, że szybko jeżdze na rowerze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj za to czesto powtarza, ze jestem najpiekniejsza i najbardziej inteligentna kobieta na swiecie. Nie musze chyba dodawac, ze w to nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że już nie mam takiej pomarszczonek pupy jak przed odchudzaniem. To miał wg niego być komplement, ale wyszło inaczej i mimo że milion razy przepraszał nadal jest mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mi powtarza je jestem gruba, a na argument ze " brzuch mi doprawiles bywyzbyc sie kompleksow" glupawo przytakuje.. Chyba nie slyszal od niego nigdy, ze cos mu nie pasuje. Anawet jezeli cos kiedys burknal, to pewno to zlalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×