czy nie wstyd wam bylo na wychowawczym brac kase od męza?

15:43 Bardzo fajna wypowiedź. Autorko,powinnaś mieć właśnie taki tok rozumowania i to samo powiedzieć teściowej. Kiedy ona zacznie znów piać o kasie JEJ syna to ty powiedx jej dobitnie,że bierzecz swoją kasę bo jest ona wasza wspólna a w ogóle nie wdawaj się z nią w dyskusję i każ jej pilnować swoich czterech liter. Kobieta jak nic ma kompleksy. Co do mieszkania na wsi to wiem coś o tym bo moja mama ochodzi z takiej rodziny.Jeśli twoja teściowa mieszkała na wsi,w rodzinie wielopokoleniowej i to jeszcze tam gdzie żyli z roli to raz że nie miała wiele do powiedzenia a dwa dużo prac jej odpadało bo gospodyni tam jest jedna,to ona gotuje,przypilnuje dzieci a synowa jest na posyłki, do roboty w polu itp.Na bank darła koty z teściową i teraz wyżywa się na tobie, za te lata kiedy musiała siedzieć cicho i na bank nie miała swojej kasy bo na wsi kasa jest wspólna. Nie zajmowała się rodziną jak należy a teraz żąda od ciebie abyś ty zrekompensowała te braki ale prędzej umrze niż ci o tym powie.

ja mam biura dwa do wynajecia i je wynajmuje i z wynajmu wychodzi mi tyle co wyplata meza. Takze tego...

Jestem facetem. Obojetnie czy tesciowa czy moja mama powiedzialaby cokolwiek na temat naszych, malzenskich spraw finansowych - wylecialaby z pokoju jeszcze szybciej niz do niego weszla. To sa sprawy wylacznie pary i ich wspolne ustalenia, o ktorych nikt inny nie ma nic do gadania. Jezeli osoby trzecie tego nie wiedza, to nalezy im to skutecznie, a nawet brutalnie (w wypadku chamstwa) uswiadomic.

AUTORKO, nie rozumiem, nie umiesz odpowiedziec swojej tesciowej ze to nie jej sprawa? i niech sie nie wtrąca w wasze finanse? ja bym powiedziała ze tesciowej w portfelu nie siedze i nie wyliczam i równiez nie zycze sobie wyliczania mnie i mojej rodziny z zycia. W takim wypadku mozna depresji dostac:-/

Moim zdaniem ona chce żebyś poszła do roboty, a jej zostawiła dziecko.

ale masz okropna tesciowa. Po co jaw ogole wpuszczasz do mieszkania? No chyba , ze to jej mieszkanie które dala synowi... straszne jest to co piszesz! Ta kobieta Cie dreczy :(