Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lara_croft123

Moje wakacje to istna katastrofa!!!

Polecane posty

Witam ;) Chcę się was zapytać czy wasze wakacje są tak samo żenujące jak moje. A więc zacznijmy od tego iż od zawsze mieszkam na wsi, no i jak sami wiecie dzieciakom na wsi zawsze jest trudniej gdzieś wyjechać ponieważ muszą pomagać rodzicom w gospodarstwie. Tak samo jest w moim przypadku. Mam już prawie 19 lat a jeszcze nigdy nie byłam nad polskim morzem i w górach... serio. Chciałabym w końcu gdzieś pojechać, ale jest to niemożliwe z tego powodu że rodzice nie chcą żebym gdzieś pojechała, powodem jest też to iż muszę im pomagać. Co drugi dzień muszę wstawać równo o 6:00 rano aby iść doić krowy, to już do szkoły wstaje później, ponadto muszę je wyganiać, i pracować w polu. Mam też obowiązki w domu. Moje koleżanki nie mają tak nudnych wakacji jak ja. Jedna z przyjaciółek pojechała do Chorwacji a druga koleżanka bawi się na Majorce. Kiedy widzę ich zdjęcia z wakacji mam łzy w oczach ponieważ nie będę zaprzeczać bardzo im zazdroszczę. Czy ja nie zasłużyłam na jakiś lepszy wypoczynek? Przecież pomagam rodzicom jak tylko mogę w dodatku mam dobre stopnie w szkole, nigdy nauczyciele nie mieli ze mną problemów, po wakacjach idę do 4 klasy technikum i chcę pisać maturę. Kiedy zaczynam temat z rodzicami o wakacjach mój ojciec mówi żebym sobie pojechała do koleżanki haha bardzo zabawne... szkoda tylko że nie ma lepszych pomysłów... do koleżanki tak naprawdę mogę sobie pojechać kiedy tylko chcę. A mi chodzi o wyjazd, nie mówię tu o jakimś wyjeździe za granice ale chociaż gdzieś nad nasze morze na kilka dni. Nie chcę też aby oni za mnie płacili, mam odłożone trochę i mogłabym przeznaczyć te pieniądze na wyjazd, oni mogliby mi trochę grosza dorzucić i to wszystko. Ja nie wiem czy tak wiele wymagam? Ojciec twierdzi że ja i brat mamy za dużo, ciekawe czego jak nawet własnego pokoju nie mamy tylko musimy się gnieździć z rodzicami. Mam dosyć tych wakacji, każde z nich wyglądają tak samo... nic tylko praca i siedzenie przed telewizorem. Czasami się tak zastanawiam czemu muszę być tak pokrzywdzona. Jeżeli ktoś z was ma taką samą sytuację, to piszcie śmiało. Chętnie poczytam... może nie jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakim regionie mieszkasz?ja jako dziecko siedzialam caly czerwiec i lipiec we wrocku, a sierpien to byl raj, bo jechalam do babci na wies.tam moglam jezdzic do sadu, lasu, siedziec w ogrodzie. Teraz mieszkam w pieknym miescie nad jeziorami, nie ciagnie mnie na zadne wyjazdy bo mam wszystko na miejscu-z wyjatkiem urlopu i zdrowia.moze wymadrzam sie jako stara ciotka (2X starsza od Ciebie), ale ciesz sie zdrowiem-bez niego nawet najlepsza poludniowa plaza nie bedzie cieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;D Bardzo dziękuję za słowo otuchy, Ty przynajmniej z tym masz dobrze, że mieszkasz nad jeziorem. A w moim regionie niestety nie ma nic ciekawego. Jeżeli chodzi właśnie o region, w którym mieszkam to jest to województwo łódzkie ;) wiem, że zdrowie jest ważne, ale niestety z tym też jest u mnie słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×