znów go zdradziłam

zdradziłam wczoraj mojego męża, robiłam to z kolega z pracy gdy on zajmował się trójką naszych dzieci. nie mam zbytnio wyrzutów sumienia, bo on jest strasznie słaby w łóżku. nie chce go jednak zostawiać bo zapewnia byt mnie i moim dzieciom, ja zarabiam tylko na własne drobne wydatki, on przynosi znacznie większą kasę. tak to już jest robaczki. facec***ewnie od razu mnie potępią, ale sądzę że wiele z Was kochane robią podobnie. kobieta potrzebuje dobrego seksu i zawsze będzie go szukać, większość facetów jest jednak słaba w seksie, mimo, że uważają się za macho i bogów w łóżku.

Rób tak dalej a na pewno dostaniesz fajną nagrodę

masz na myśli niesamowite orgazmy? ;) miałam wczoraj właśnie i już tęsknię za tym, dlatego myślę o kolejnym roboczym spotkaniu po pracy :)

tak wyglada wspolczesna prostytucja. twoj przyklad moze byc wzorcowym.

Cipka ma swoje potrzeby i zniesie wszystko. Jak dla mnie trzech mężczyzn we wszystkie dziurki to żaden problem. Też jestem mężatką ale to nie jest przeszkodą do normalnego życia.

p********z bzdury. mam faceta, który utrzymuje rodzinę, szanuję go za to. tylko, że to faceci w większości są dziś do niczego w łóżku, zniewieściali, dominatorzy są prawie na wymarciu. ja mam potrzebę by zaspokoił mnie facet z krwi i kości. gdy wychodziłam za mąż byłam dziewicą, mój mąż też nie miał zbyt bogatej przeszłości. nie da się dobrać idealnie. czy mam rozbijać rodzinę, zabrać dzieciom ojca? uważam, że nie ma takiej potrzeby , bo poza seksem jest dobrze. z drugiej strony mam prawo do zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych.

Wstydź się oby Cię wywalił z domu i jeszcze pobierał alimenty na dzieci , mój też jest słaby w łóżku ale gdybym go miała zdradzać to bym wolała zerwać i iść do innego "na legalu " a grzmocic się po kątach

mam odejść i pogorszyć warunki dla naszych dzieci, dzieci mają mają być wyśmiewane w szkole itd że pochodzą z rozbitej rodziny? tylko po to by być fair w stosunku do męża? weź się zastanów nad swoim tokiem rozumowania!

ten, z którym go zdradzam nie jest w stanie niczego mi zapewnić oprócz dobrego seksu. w ogóle nie chce się wiązać na stałe, ma kogoś, poza tym jest niedojrzały i niezbyt zaradny życiowo, całkowite przeciwieństwo mojego męża. nie wyobrażam sobie bym miała z nim mieszkać pod jednym dachem

A ja Ciebie rozumiem autorko. Też mam męża, który jest fatalny w łóżku, ale dużo zarabia, żyjemy na poziomie i nie zamierzam z tego rezygnować, ale też nie zamierzam rezygnować z odlotowego seksu, więc cóż, zdradzam.

Czyli dzieci z rozbitego rodziny to wstyd ale puszczalska matka już nie :D

Same ku**y. Szkoda waszych mężów mogli by mieć wartościowe kobiety a żyją ze zdzirami. Dlaczego ich nie opuścicie żeby mogli poznać wartosciową kobiete? Jest pełno takich na wasze miejsce egoistyczne zdziry z was oby wasi mężowie się dowiedzieli i pogonili.

Haha autorko jak opisałaś swojego kochanka to wypisz-wymaluj mój eks z którym właśnie zdradzam swojego męża. W seksie istny demon, poza łóżkiem niezaradna życiowo sierota z kiepską pracą, w dodatku lubi popijać i jest wtedy agresywny. Nie mogłam z nim być na stałe, ale na sam seks jest dla mnie ok :)

Mój się nie dowie, ufa mi bezgranicznie. Eks też nie narobi mi problemów, bo ma partnerkę, która zarabia kilka razy więcej od niego, sponsoruje mu ciuszki, wakacje zagraniczne, ale podobno jest bardzo słaba w łóżku, więc mamy jasny i prosty układ.