Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

fanki slayera

Polecane posty

Gość gość
ja jakoś nie przepadam za death metalem. Ok u MDB są elementy deathu, ale samego death metalu jakoś słuchać nie mogę. Może to dziwne, nie wiem, ale jakoś do mnie nie trafia. Takim chyba najbardziej ulubionym dla mnie zespołem jest Judas Priest. W ogóle lubię klasyczny heavy np Saxon, stare Black Sabbath. Ale Halford na wokalu to jest to, JP to chyba mój ulubiony zespół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komercja czy niezaleznosc a co to za roznica. Nie mam juz lat 15 i nie zwracam na to uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, balls to the wall haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd przyznać, ale ja kiedyś lubiłem nawet takie Limbonic Art albo Dimmu Borgir. Niedawno na fali jakichś wspomnień włączyłem to sobie, no i to było dla mnie nie do przejścia. Jakieś kiczowate mroczne melodyjki, nieeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wazne zeby nie skupiac sie tylko na jednej muzyce. Ja ostatnio polubilam Lindsey Stirling moj znajomy wybuch smiechem ze jak to. A ja nato ze skrzypce sa super i nie obchodzi mnie ze to nie punk czy metal. Niektorzy maja ta mentalnosc generowania ludzi pod wzgledem muzyki. Ja taka nie jestem ale wiadomo disco techno itp u mnie nie przejdzie. Teraz sie narobilo tych odmian muzyki ze sie glubie w tym wszytskim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe ja tez do niektorych zespolow wracam tylko z sentymentu ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację, ja oprócz metalu słucham sporo rocka i tak było w zasadzie zawsze. Ale np hip hopu jak nie trawiłem za małolata tak nie trawię do tej pory, a coraz więcej tego jest niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pewnie zazwyczaj podobne wrażenia:) Ja przyznam się, że za nastolatka lubiłem Christinę Aguilerę i lubię do dziś, Gwen Stefani ( to już bardziej z wyglądu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie death metal to przede wszystkim odreagowanie. Oprócz warstwy tekstowej (no dobra, nie ze słuchu, przyznaję się ;-) ) - zawsze lubiłam obrazoburców. Ale to już więcej z psychologią niż z muzyką ma wspólnego. Natomiast jeśli chodzi o muzykę, bardzo doceniam wirtuozów. W punku tego nie ma - sama idea akurat tej muzyki jest inna, choć gdy człowiek posłucha takich Toy Dolls to może się okazać, że i w punku artyzm ma jakieś swoje miejsce. Lubię rozbudowane linie melodyczne, lubię utwory, w których "coś się dzieje". Nie przepadam za klawiszami, gdy są podstawowym instrumentem, natomiast jako tło (np. Rotting Christ) bywają bardzo smaczne. Gitary to jeszcze inna bajka, te wszystkie wspaniałe solówki (i tu długa lista), te riffy poruszające trzewia (lista jest równie długa)... I bas. Pamiętam "Lot trzmiela", skomponowany przez Czajkowskiego w wykonaniu Manowaru. Na ośmiostrunowym bodajże basie. Nic, tylko bas - a człowiek widział tego owada. Dla przyzwoitości wypadałoby zarzucić coś o bębnach - ale tu przewrotnie podam przykład Ska-P, nagranie koncertowe utworu "La Estampida". Ziemia mi się zatrzęsła. I koleś nie gra na dwie stopy, a wywołał trzęsienie ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam sporo znajomych sluchajacych hip hopu. Nie jest tak zle :d Hip hop tez ma swoja historie i swoje podziemie. Stary hip hop mial podobne teksty piosenek do punku. Jest tam zlosc, zal, polityka. Tylko rytm nie ten ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 22:45, to był cytat. Z ulicznego Opryszka, kawałek "Na zawsze punk" :-) A tak z innej beczki - wybieracie się może na Woodstock?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No death metal to juz ostro. Lubie rozumiec o czym jest utwor :P No ale za perkusje to podziwiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) niestety nie znajdziemy tu porozumienia. Manowar nie znoszę, Lot trzmiela i wszelkie zapożyczenia z muzyki klasycznej są dla mnie nieznośne, nie lubię tego. Do deathu się nie przekonam, mimo że kilku moich znajomych go uwielbia, dla mnie za dużo w tym nawalanki, a za mało klimatu. Wirtuozerię na dobrym poziomie mam np u Slayera czy Megadeth i to mi chyba starczy. Ale fajnie, że są dziewczyny słuchające tak ekstremalnych odmian metalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No woodstock to juz moze ostatni bedzie w tym roku :/ Ja niestety nie. Nie mieszkam w pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:00 W death metalu połowę roboty robi automat perkusyjny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taki zespół grający szanty, nieco ostrzej, z metalowym pieprzykiem. Nazywaja się "Strefa Mocnych Wiatrów". Byłam kiedyś na ich koncercie, bębniarz dał solowy popis trwający ponad cztery minuty. Luuuuuuuuudzieeee.....publika wstała, wszyscy znieruchomieli. To było COŚ. Człowiek mało nie padł za tymi wszystkimi garnkami, ale gdy skończył, wybuchło szaleństwo. Tym razem publiczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już będę kończył na dzisiaj. jak chcecie popisać w tygodniu, to możecie dać maile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 23:01 - no przecież się nie pobijemy ;-) przecież każdemu może podobać się coś innego, to normalne - i dzięki temu nie jest nudno; mało tego, zaczynam odczuwać potrzebę, żeby odświeżyć sobie troszkę starego, dobrego black metalu ;-) Choć osobiście akurat w tej chwili jaram się niezdrowo Booze and Glory i bardzo czekam na ich gig na Woodstocku. Oraz nie mogę odżałować, że Exploited jednak nie zagra. A już potomstwo zapowiedziało mi: "Matka, idziemy na Domowe Melodie, spotkamy się w pogo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dacie te maile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie death i black metal nie wchodzą bo są strasznie pretensjonalne. Ktoś się pytał czy ludzie znają uosobienie przerostu formy nad treścią i problemów z ego małego człowieka znanego jako Euronymous czy kretyna Varga. Każdy chyba o nich słyszał, ale są tak samo interesujący jak Britney Spears kiedy ogoliła głowę. xxx Sama wolę heavy i power metal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×