Dlaczego ja się nie podobam?

Kiedyś(za czasów nastoletnich) myslalam, ze podobam się chłopakom, a dziewczyny naśladują mnie bo też chcą mieć wzięcie. Niedawno dotarło do mnie, że wszyscy mnie naśladują. Nie wiem dlaczego - ktoś kiedys powiedział mi ze mam charyzme wiec moze z tego powodu. Przekonalam sie, ze ludzie odpowiadają na moje potrzeby, szanują mnie i upodabniają się bez względu na płeć. Tak jak podobali mi sie konkretni chlopcy to zaraz odpowiadali na to, ale sami pierwsi nie wykazali inicjatywy wiec nie wiem czy to bylo szczere. Nigdy nie zdarzylo sie zeby ktos mnie pierwszy podrywal czy okazał zainteresowanie jeśli ja nie miałam ochoty. Przecież tak nie powinno być. Dlaczego nie mogę sobie nikogo znaleźć , a wszyscy ludzie którzy mnie otaczają tylko mi przytakują, naśladują ale do bliskiej relacji się nie kwapią?