Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zrobiłam coś złego?

Polecane posty

Gość gość

Żona mojego szefa dodała zdjęcia z wody. Na zdjęciu oni obydwoje w takich jakby głębinach. Skomentowałam zdjęcie ,,Czekamy na szefa". Mój komentarz został usunięty, a komentarze typu,,Dziubki odpoczywajcie" czy ,,Gołąbeczki jak zwykle razem" albo,,Jak Wy pięknie wyglądacie nawet pod wodą". Inne komentarze nie zostały usunięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahhahahaah zazdrosna zonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie widzę nic złego w twoim komentarzu ,może żona źle przeczytała i odebrała to jako : czekam na szefa? Nie przejmuj się tym i w żadnym razie nie pytaj o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie dodała opisu ani miejsca. To ich pierwsze wspólne zdjęcie na fb, a mój komentarz usunęła. Z nią nie jestem znajomymi, mam tylko Szefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi byc zazdrosna straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komentowanie prywatnych zdjęć swojego szefostwa na portalach społecznościowych, z którymi ma się oficjalne relacje, jest zwyczajnie nie na miejscu. Ogarnij się i znaj swoje miejsce w szeregu bo nie jesteś znajomym/przyjacielem rodziny tylko zwykłym pracownikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak - wyrwałaś się z komentarzem jak Filip z konopii, i pewnie to był powód usunięcia a nie zazdrość. Jesteś podwładną i nawet twoje wchodzenie na ich profil jest nie na miejscu, i może być odbierane jako zwykłe wścibstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam swojego szefa w znajomych na fb (sam mnie zaprosił), jest ogólnie w porządku ale relacje między nim a pracownikami są typowe szef-podwładny, bez jakiegos dyktatorstwa z jego strony ale tez i bez spoufalania się. I szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, żebym miała w ogóle lajkować jego prywatne zdjęcia z rodziną, z wakacji itp, a co juz mówic o komentowaniu ich. Klikne coś czasem gdy wrzuci coś typowo z naszej branży zawodowej, ale życie prywatne to nie moja sprawa. Tak jak ktoś napisał, to nie jest mój kolega, tylko człowiek który płaci mi za wykonywanie zleconych obowiązków. W sytuacji kiedy wrzucałaby coś jego żona to już w ogóle brak jakiegokolwiek wyczucia. Złego to może i nic nie zrobiłaś, ale w mojej opinii zachowałas sie nieco wieśniacko, co raczej przez nich zostało odebrane podobnie. O jakiej zazdrości wy piszecie, to zwyczajne zniesmaczenie spoufalaniem się jakiegos szeregowego pracownika i wpychaniem się w zycie prywatne, na co najwidoczniej nie mają ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×