Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja rodzina uważa, że panna po 30 to wstyd, a bezdzietna panna przegrała życie

Polecane posty

Gość gość
No nie, można sobie zawsze wmawiać że to wszystko zrobię jutro :):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się wydaje że cały problem jest wyssany z palca. Ja mam 34 lata i "starych panien" znam 2. Cała reszta to normalne małżeństwa z dziećmi itp. A te dwie koleżanki to są tak dziwne że to lepiej dla świata że są same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, niektorzy jak widac nie rozumieja ironi. Nic nie trzeba i nie trzeba sie tlumaczyc. Nie musza sie pocic bo nie zrobilam czegos dzisiaj i czy zdaze jutro Ludzie ograniczeni maja jakies schematy w zyciu i rozliczaja innych z wlasnych schematow, nie pytajac nawet czy tamci ludzie chca podazac tymi schematami.Ale to Polska wlasnie. tutaj trzeba miec dziec****ic wodke, chodzic na obiady do tesciowej, jesc w niedziele schabowe i rosol, w poniedzialek pomidorowke, w niedziele do kosciola, slub koscielny (co z tego ze nie wierze, albo nie jestem pewna czy tego chce), wielkei weseliska, chrzest i komunia dzieci (to juz naturalna kolej slubu koscielnego), maz jak nie pije i nie bije to nie jest zle, przeciez milosc nie istnieje itak dalej.... I nie ma nawet w tym nic zlego ale pod jednym WARUNKIEM!!! Chcecie tak zyc, to ZYJTA, ALE wara wam od tych co ODWAZYLI sie w tej zapyzialej Polsce zyc inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tylko że to na tym cały myk polega, że masz jechać w tej karawanie z nami. Taka była umowa. Jeden za wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie problem polega na tym za ja zadnej umowy nie podpisywalam. A nieformalne mam w d***eeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odważyli się żyć inaczej hahaha pewnie masz krzywą mordę stopy jak u slonia. I psychotropy na śniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo znów złość z mężatki wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam relacje z wieloma ludźmi i mogę powiedzieć tyle, że większość związków, które wydawały mi się normalne, okazują się inne, gdy poznam tę parę bliżej. Oczywiście są wyjątki, może z 3 - 4... Wpiszcie w wyszukiwarkę: Czy wiesz kogo kochasz Zuzanna Celmer. Posłuchajcie audiobooka, wyświetli się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:20 Bardzo mądra wypowiedź :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj no wlasnie o takich kwookach jak ty mowie juz po kosciolku i wpierodlonym schabowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:01

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:01 Ciężko ująć to lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złośliwość...Po co to dopiekanie sobie. Nie mam nic do jakichś rytuałów czy tradycji, jeśli nie krzywdzą nikogo. Jak przemyślałam moje wątki z mężczyznami, to jednak widzę że świadomie wybierałam nie być z nimi, więc poniekąd jestem sama z wyboru, a poniekąd nie, bo nie wybierałam sobie żeby nie poznać kogoś dla mnie. To nie tyle kwestia wyłamywania się ze schematów, co życia w zgodzie ze swoim autentycznym ja. To zawsze mój wewnętrzny głos mi mocno podpowiada. Mowił Np "ty nie chcesz do końca życia być z alkoholikiem", albo "to nie jest mężczyzna z którym czas podoba ci się bardziej niż samotnie" albo "ten ktoś ma zupełnie inną duszę niż ty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wejdź na religijne forum mariażowe www.dla-samotnych.pl tam możesz wrzucić swoją fotografię lub wybrać narzeczonego z fotografii tam zamieszczonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla katolikuf?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pierdoły jak ze średniowiecza ze wsi poglądy zupełnie niena czasie ktoś kto tak mysli jest ograniczony haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gorzka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestempo 30tce i sama, odparu lat nie wiem czy jeszcze z kims bede bo mam bardzo zle doswiadcenia z facetami moze juz i nie chce, i co komu do tego ?? znam dziewczyny ktore sa tez grubo po 30tce i nie chca sie wiazac, badz nie trafiaja na odpowiedniego faceta byc z pijakiem czy nierobem i oszustem pod jednym dachem ?? sorry-wole juz byc sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja..nic na sile. Ale jak zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy może mieć swoją definicję "przebrania zycia" ;) dla mnie przegrała życie też np. kobieta zamezna która maz nie kocha i nie poza sa, z dziećmi, której już nikt nie zechce. Ta to ma dopiero przesrane. Bo blokuje ja rodzina. A ładna singielka wcale nie ma najgorzej może jeszcze kogoś poznać na stałe lub miecn kochankow. Oczywiście brzydka Stara panna ma najgorzej ale bycie mężatka nie musi znaczyć ze jest się spelniona w życiu bo zależy jakie to jest małżeństwo. Nieszczęśliwe małżeństwo nie jest żadnym szczęściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×