Mam dosc mieszkania w bloku ciągłe awantury z sąsiadami

WSZYSTKO im przeszkazda, mam dosc, chce doniesc na policje na nich. Przeszkadza im wozek który stoi na klatce (a gdzie mam se go wsadzic??) Przeszkadza im ze jak sprzatam po psie to wrzucam worki do smietnikow zwyklych, przeszkadza im to ze piec jest sam w domu wiec wyje (jak to pies) przeszkadza im ze maz czasami griluje na balkonie, mam dosc etgo! Chce im posadzic o nekanie. Czemu ludzie sa tacy nieprzyjemni?

Grillowanie na balkonie i wyjacy pies to faktycznie może ich deberwowac i To oni mogą cie duo sadu pozwac

Zachowujesz się nieodpowiednio. Wybuduj sobie dom na dużej działce

Marne prowo. Postaraj się bardziej.

Posadzić o nękanie to oni ciebie mogą tępa dzido.

Wybacz, ale to, że za ścianą wyje pies to akurat może wnerwiać i to rozumiem. Nie każdy też ma ochotę, żeby opary z grilla leciały mu do mieszkania. Jak postawisz wózek tak, że blokujesz przejście, to czego oczekujesz? Trochę obiektywizmu nie zaszkodzi....

Mieszkając w bloku należy dostosować się do ogólnie panujących norm współżycia. Ty zachowujesz się jak dzikus aczkolwiek mały plus za sprzątanie po psie.

Klatka schodowa to nie parking na wozek... skoro chcialas psa to teraz musisz sie nim opiekowac a nie zostawiac wyjacego w mieszkaniu tez nie chcialabym miec twojego dymu w mieszkaniu jesli te worki z kupa zawiazujesz, to nie powinno im to przeszkadzac

Jestem w Zarządzie Wspólnoty.Takich jak ty, podała bym do sądu.Na bank byś nie mieszkała w naszym bloku.O trzymaniu wózków w klatce nie ma mowy.Kudły po psie i wyjec to już w ogóle.Szybko bym zrobiła z tobą porządek.Całe szczęście że to jest prowokacja, no ale wkurwiłaś mnie na maksa!