Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nieszczesliwymaz

Moja żona zmieniła się po porodzie! Co robić?

Polecane posty

Witam serdecznie. Ja i moja żona jesteśmy razem ponad 3 lata, małżeństwem jesteśmy rok i 2 miesiące. Wzięliśmy ślub cywilny, gdyż spodziewaliśmy się dziecka. Dziś nasz syn ma rok i wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że moja kobieta po porodzie zaczęła mnie traktować jak wroga. Od roku mieszkamy razem. Wygląda to tak, że kiedy ja jestem w pracy, ona siedzi zamknięta z dzieckiem w jednym pokoju, cały czas leży wpatrzona w ekran telefonu. Ja po powrocie z pracy zamieniam się w panią domu, gdyż moja żona nie potrafi umyć nawet naczyń od czasu do czasu. Kompletnie nic nie robi tłumacząc się że nie ma siły lub że z dzieckiem się nie da, tymczasem ja niemalże codziennie robię sobie śniadanie i sprzątam jednocześnie pilnując dziecko. Ciągle jest na mnie obrażona, mówi że mnie nienawidzi i wyzywa od najgorszych przekleństw. Jest także agresywna. Generalnie w miesiącu jest parę kilkugodzinnych przebłysków jej dobrego nastroju, jednak wystarczy, że coś zrobi się nie po jej myśli, to od razu wyzywa i szarpie. Robiłem już wszystko by ją zadowolić. Wcale nie chodzi mi o to by była kurą domową, ale o równy podział obowiązków. Chciałbym żeby poszła kiedyś do pracy, żeby rozwijała się, kształciła dalej. Jednak ona potrafi mówić tylko "nie". Natomiast ja jestem dość ambitny, marzy mi się w przyszłości być kimś, dużo zarabiać, mam zamiar kształcić się najdłużej jak się da. Nie lubię siedzieć w domu i nic nie robić- dla mnie to czas stracony. Moi teściowie też są oburzeni tym, że ona nie ma do mnie szacunku i że tak się zachowuje. Nawet w domu nikt jej nie lubi. Jestem tym wszystkim już wykończony. Przez jej zachowanie wydaje mi się że już jej nie kocham. Często myślę o rozwodzie. Przecież małżeństwo nie wygląda tak, że jedna osoba jest ciągle poniżana przez drugą bez powodu. Bardziej chciałbym ułożyć sobie życie z inną kobietą, która będzie mnie szanować niż być z moją żoną, tylko boję się że będzie załamana, gdyż nadal coś do niej czuję lecz nie mogę pozwolić by własna żona traktowała mnie jak śmiecia. Jak wybrnąć z tej sytuacji? Czy to ona ma jakąś depresję poporodową? Czy to ja mam syndrom sztokholmski? A może to po prostu niezgodność charakterów? Proszę o jakąś radę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
Zone to do specjalisty by trzeba wyslac. Albo doprosic sie o wizyte domowa, a jesli jest szarpanie, drapanie, cokolwiek co zostawia slady, radze zglosic sie na obdukcje, zeby nie bylo w razie rozwodu watpliwosci kto zazwyczaj jest agresorem. niebieska karta? mozliwe ze tez... serio. zabezpiecz sie czlowieku, taka zmiana zachowania nie oznacza nic dobrego, do leczenia i zabezpieczenie prawno-prewencyjne. OFFTOPIC: a po latach takich tortur psychicznych nad mezem jest zdziwienie ze "osmielil sie kobiete uderzyc". Swiety to by dawno babe WYCHLOSTAL zeby szatana z niej wypedzic(sorki, zaczyna mi sie chyba udzielac od tego religijnego fanatyzmu tutaj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ona ma depresje? najpierw poporodowa a teraz juz w pelnej okazalosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariuszBanaś
Moim zdaniem twoja żona potrzebuje pomocy specjalisty!Moja też była jakaś "inna" po porodzie więc wziałem sprawy w swoje ręce i zapisałem ja na terapię do psychologa a dokładnie do pani Jolanty Szczepaniak!Okazło się że ma depresję poporodową!Na całe szczęście terapia okazała się bardzo skuteczna!Moja żona dość szybko pokonała depresję i znowu jest taka jak kiedyś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12313
Tak, terapia to podstawa. Skoro cały czas siedzi z telefonem w ręku, to chyba kogos poznała i moze z nim flirtuje. Skoro sie denerwuje, to pewnie odkrywasz ją od telefonu i nie moze z nim pisac. Ma syndrom odstawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ci się wydaje że jej pomagasz, to że jest w domu z dzieckiem nie.oznacza że.leży bo przy dziecku nie da się leżeć. Może ma depresję poporodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×