Problem ze wspólnym zamieszkaniem

Zawsze myślałam, że dojdziemy z moim narzeczonym do wszystkiego sami. Jednak okazało się, że jego rodzice wybudowali się i chcą dać mu swój stary dom. Dom jest z lat 60, ale w całości wyremontowany, ocieplony i ma nowe ogrzewanie. W zasadzie jedyny problem to garaż, który został wybudowany bez pozwolenia - także nowy. I teraz mam dylemat, czy nie jest głupio, gdybym z nim zamieszkała. On na to nalega, a ja mam opory, ponieważ nie zapracowałam na to sama. Czy to dziwne? Jak powinnam się zachować?

Głupia jesteś. Korzystaj z okazji.

jest narzeczonym, zamierzacie się pobrać. masz rację, nie wprowadzaj się, Bakuła nigdy nie mieszkała ze swoimi mężami i to pewnie nie dlatego jej związki się szybko sypały i teraz jest sama.