Co sądzicie o nocowaniu dziewczyny u chłopaka i na odwrót w wieku 15 16 lat?

Pytam tak jakoś z ciekawości. Czy waszym zdaniem w tych czasach staję się to już coraz bardziej normalne? Czy rodzice powinni zgadzać się na takie nocowania (mówię tu o spaniu w oddzielnych pokojach)?

Jesli chodzi o dom to spoko, w odzielnych pokojach. W ciasnym mieszkaniu raczej glupio :P Wiem, ze niektorzy rodzice tez sie godza na to zeby takie dzieciaki spaly w jednym pokoju. Ale gdybym to ja miala dzieci w tym wieku to bym raczej patrzyla na to sceptycznie i chyba bym sie nie zgodzila.....A jestem otwarta i bardzo tolerancyjna. Z drugiej strony jesli maja ze soba spac to i tak do tego dojdzie.

Nie, po co.

Wiadomo ze będą się kur/wic

Przepraszam bardzo jeżeli to było do mnie skierowane to otóż jestem 38 letnią matką 15-letniej dziewczyny i ma ona chłopaka z którym spotyka się raz na tydzien, ponieważ mieszka 25km dalej. Czy naprawdę nie mogłam zadać takiego pytania?

Oj działo się!

sk****ałe pokolenie.. matka taka sama jak córunia pewnie. Nawet po wieku mozna zauwazyc :o poczekajmy, 2 miesiace i bedzie sie zalic ze gowniara bachora przyniosla do domu i nie stac jej na aborcje :D

Jeśli w osobnych pokojach przy obecności rodziców w domu to tak. Jeśli sam na sam w domu, to nie.

Oj uwierz mi, że nie. Nie jestem taką jaką myślisz. Przeszłam dużo w życiu. Na dodatek mam jedyną i ciężko chorą córkę z przewkleklymi chorobami.

Przecież seks od 15 lat jest dozwolony prawnie, rodzic nie może ukarać nastolatka za to.

no matka roku. ciezko chora corka z przewleklymi chorobami a puszcza gowniare do chlopaka na ******ie :D brawo, wspolczynnik inteligencji chomika :o

Czy ja powiedziałam, że ją puszczam normalnie na noc do niego zapytałam co inni o tym myślą. Sama uważam, że to za wcześnie w takim wieku. Sam fakt, że córka nalega ale nigdy w życiu nie pozwolę.

Ta, bo jak ktoś chce zaruhac to akurat w tak oczywiatym momencie jak nocowanie u partnera. No prosze ja was, ruszcie trocge tymi mózgownicami. Prawda jest taka, ze córcia moze byc najchodliwszym towarem w szkolnych toaletach.

Ale takim nie jest. I proszę naprawdę trochę szacunku do drugiego człowieka. Ja tylko zapytałam, ale takich odpowiedzi w chamski sposób to się nie spodziewałam.

zawsze mnie śmieszyło i śmieszy do dziś to że dorośli ludzie uważają że TYLKO I WYŁĄCZNIE jak ich dziecko wyjedzie ze znajomymi na wakacje, albo bedzie nocowało gdzieś - to TYLKO wtedy może być seks i alkohol :D :D :D x ludzie :D pincet razy już wypiło alkohol niedaleko domu i w biały dzień. to samo z seksem. nie trzeba jechać w jakieś specjalne miejsce żeby to robić :D

gość dziś Ciekawe gdzie i u kogo, otrzymałaby najwyżej odpowiedź negatywną i kategoryczny zakaz dyskutowania. Na sprzeciwie rodzic uznałby rozmowę o tym za zakończoną.

jak jej matka szacunku nie nauczyla to pewnie i sie pusci z byle kim...

Szacunku to ja ją nauczyłam. Skąd ta pewność, że taka jest. Oceniacie drugiego człowieka nie znając go. Poza tym znam tą rodzinę i chłopaka znam i tam panują tez surowe zasady chłopak jest wychowany na tyle dobrze, ze nienamawialby moją córkę do tego.

Mimka, Nie bierz tych zlosliwych komentarzy do siebie, siedza tu na kafeterii nieraz takie trolle i wszystko krytykuja w dodatku bez kultury jakiejkolwiek. Najlepiej ignoruj goscia. Co do pytania.. Hmm.. Czy ufasz wlasnej corce? Masz wiedze o tym czy juz wspolzyla czy nie? Mysle ze to nie zbrodnia zeby chlopak przenocowal u Was, przeciez mialabys wszystko pod kontrola, sadze tez raczej ze nie zdecydowaliby sie na seks w domu gdzie za sciana sa rodzice, zreszta moze byc i tak ze twoja corka wcale nie wspolzyje i po prostu chce z chlopakiem spedzic caly dzien , zwlaszcza ze jak pisalas on mieszka daleko. Mlodzi moze tylko chca sie poprzytulac spedzic milo czas. Pogadaj z corka jak ona to widzi.

sadze tez raczej ze nie zdecydowaliby sie na seks w domu gdzie za sciana sa rodzice x to ty tych dzisiejszych szczeniar nie znasz. :D

Powiem, ze moja córka jest bardzo mądra i dzielna codziennie musi stawać na glowie walcząc z chorobami każdego dnia. Ona mi zawsze o wszystkim mówi mimo ze mi samej ciężko i nie zawsze jestem w stanie jej wysłuchać to i tak staram się ja zrozumieć. Moja córka nawet nie ma przyjaciółki zeby się wygadać to leci do mnie zeby powiedzieć co i jak. Takze mam tez świadomość ze mogłaby próbować z nim współżyć, ale znając ja dla niej to za wczesnie, bo z nią na ten temat rozmawialam, a jej chłopak tez wiele przeszedł ciężkich chwil jako dzieciak wiec myślę ze do takich rzeczy w tym wieku by jej nie namawial.

Autorko czyli Twoja corka ma ciezkie zycie przez chorobe, dobrze ze ma taka osobe jak ten chlopak, wzajemnie sie wspieraja. Na Twoim miejscu nie zabronilabym jej,skoro jest rozsadna to niech ma cos od zycia, skoro jej ufasz i znasz swoje dziecko to na pewno Cie nie zawiedzie.

Mimko nie czytaj tu niektórych chamskich komentarzy bo zazwyczaj piszą je ludzie którzy nie maja zycia...Ja uwazam ze +17 spoko

gdyby miał 30 to tak to jest barani wiek nie zdaja sobie o konsekwencji a córka musi o wielkiej miłości a chłopak myśli jak dobrać do majtek twojej córki wytłumacz jej ze miłość to nie sex ktury jest tylko pożądaniem milosc to poswiencenie i służenie drugiej osobie np Jezus i dla tego ludzi kturzy uprawiaja sex po 3 latach sie rozwodzą bo było zauroczenie i pozadanie które wygasło nie chsie zapisze do ru/ch czys/tych se/rc