Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w życiu prawdziwie kocha się tylko raz? Moja historia

Polecane posty

Gość gość

Jak to jest Waszym zdaniem. Czy prawdziwa i jedyna miłośc zdarza się tylko raz, a te późniejsze są tylko zauroczeniami? Ja od czasu rozwodu nie jestem w stanie stworzyć innego związku. Wszystko pięknie się zaczyna, dwa razy trafiłem na naprawdę dobre i kochające mnie kobiety, ale mnie po czasie to całe uczucie zupełnie mija, już nic do nich nie czułem prócz pożądania i kończyłem związki, bo chciały czegoś więcej- deklaracji, czyli zaręczyn. Wciąż też porównywałem je do tej jedynej, która najbardziej w świecie kochałem, a która odeszła do innego mężczyzny, a wcześniej nie raz mnie zdradzała, bo flirciarą z natury była no i na koniec zabrała mi wszystkie pieniądze z konta. Mamy wspólne dziecko 19 letnie, rozwód był 15 lat temu, a ja jestem od tamtego czasu przekonany, ze nikt mi jej nie zastąpi, ponieważ ją mimo tych jej zdrad, mimo tego, ze czasem wręcz mnie poniewierała, to kochałem jak nikogo innego. To była moja pierwsza kobieta i żona od 18 roku zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dlatego, ze Bóg Was połączył, ze to była zona. Powinieneś jednak o nią walczyć, widać, ze jesteście sobie przeznaczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co Bóg złączył, człowiek nie moze rozłączyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też kochałam tylko raz i cały czas wspominam tę miłość, a było to 5 lat temu. Teraz mam już męża, dziecko, ale nastają takie chwilę, ze bardzo tęsknię za tamtą miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz spróbować kolejny raz... Zaproś ja gdzieś, porozmawiajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież nie raz próbowałem. Nawet miałem sytuację- było to 3 lata po rozwodzie, byłem wtedy z inną, a ta moja była zona zaprosiła mnie do siebie pod pretekstem problemów z synem, rozmawialiśmy, powiedziała, ze chce do mnie wrócić, ucieszyłem się, odszedłem od tamtej nowej kobiety, ale radość nie trwała długo, bo znów moja była żona przyprawiła mi rogi po tygodniu spotkań ze mną. Ale wiem, że gdyby prosiła po tych 15 latach o kolejną szansę, to dałbym jej ją bez chwili zawahania. Sam się zastanawiam, jak to jest! Ona mi wyrządziła tak wiele krzywdy w życiu, a i tak uważam ją za kogoś niezastąpionego i jedynego, natomiast miałem też dwie kobiety, które tak bardzo mnie kochały, tak sie starały dla mnie, były takie dobre, dawały mi wsparcie i zrozumienie i żaden z tych związków nie przetrwał dłużej niż 3 lata, bo po prostu moja miłość z dnia na dzień prysnęła i było tylko pożądanie fizyczne i moja wygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni kochają zołzy. Twój przykład jest idealnym przykładem. Nie wybieraj spokojnych dziewczyn, znajdź sobie kolejną taką, która cię oskubie, będzie zdradzać, to się zakochasz na zabój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawie kazdy z moich kumpli brał sobie za partnerkę właśnie taką kobietę, która go olewała, z kasy doiła, wiec chyba jest to popularne, a te kobiety dobre nigdy nie mają szans na znalezienie miłości i związku, bo faceci takich nie chcą, wolą te, które ich zdradzają, kasę wyciągają, nie szanują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×