Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Toja33

Czy ktos tutaj czuje sie samotny i zrezygnowany jak ja

Polecane posty

Gość Toja33

Przemyslalam dzis moje zycie i oto wnioski: - nie mam znajomych. Ten caly facebook to wielka lipa w moim przypadku, niby kogos tam mam, ale jakbym chciala porozmawiac czy isc na kawe to nie ma z kim. Po cp mi takie znajomosci? Nawet na czacie nie zapytaja co slychac. Wiem ze to glupie , ale jak ktos nawet nie napisze komentarza, to w realu w ogole olewa. Wywalilam dzis troche atrap znajomych. Niektorzy tez pisali tylko wtey jak sie chceli dowiedziec o prace. Zawsze ja musialam biegac za ludzmi :( - nie mam faceta i pogodzilam sie ze w tym wieku juz nie bede miec. Moze jestem takim czlowiekiem ze ani znajomych ani adoratorow. - te wszystkie pasje... zastanawialam sie czy jest sens tego wszustkiego. Czesc tych tzw. Pasji jest po to zeby sie wlasnie chwalic na facebooku. Np. Crossfit. Kobiety cwicza po to zeby poderwac na wyglad faceta albo zeby pokazac ze sa modne. - nie umiem sie odnalezc w tym swiecie, nie wiem jak przezyc zycie do konca. Zalu mam w sobie duzo jak widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ten caly facebook to wielka lipa w moim przypadku" xxx nie. to ogólnie wielka lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle, że z facebooka nie można sobie tak po prostu odejśc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do faceta to mógłbym ci jakos pomóc ale raczej nie będziesz chciała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cię rozumiem, bo też czuję się samotna i zrezygnowana. Nie mam przyjaciół, moje koleżanki mnie olewają. Nawet straciłam swoje marzenia. Mam wrażenie, że nic mnie nie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak patrze na takie grupki na fejsbuku, ze ciagle gdzies wychodza na piwo i sie zapraszaja na imprezy to mi smutno. Ja nie mam takiej grupy znajomych, o przyjaciolach nie mowiac. Do bani z takim zyciem. Ale nie mozna ciagle sie ludziom napraszac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarmenJane
Witaj w klubie. Mnie również dręczy samotność a ostatnio to już za bardzo. Większość moich znajomych zalozylo rodziny i mają swoje życie. Koleżanki mające mężów już nie zapraszają mnie do siebie, pozamykalysie w swoich domach, a jak już się spotykają to w grupie parami. Dawne przyjaciółki utrzymują kontakty na dystans, jedynie życzenia na święta, żeby podtrzymać znajomość na wypadek gdyby czegoś kiedyś potrzebowały. Zresztą nie muszą, bo mam też znajomych, którzy odzywają się gdy tylko czegoś potrzebują. Reszta to sami egoiscimyslacy tylko o sobie. Robią jak im pasuje i nie zwracają uwagi na innych. Miałam jedną koleżankę tez samotną, ale zakończyła znajomość i wyrzuciła mnie z Facebooka gdy zaczął adorowac mnie jej kolega. Czasem nie wiem jak tak dłużej wytrzymam żyć. Niby poza tym niczego mi nie brakuje, mam dobrą pracę, jestem niezależna, stać mnie na wiele ale co z tego? Czujęsię niespełniona. A ten facebook.pl to faktycznie jedna wielka lipa. Podobno ludzie z kompleksami tam się najlepiej odnajdują pokazując jak tak naprawdę chcieliby, aby ich życie wyglądało a nie jak faktycznie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam malutkie grono przyjaciół (3 +ich partnerzy) i uwierz mi, że lepiej spotkać się rzadziej w małym ale szczerym gronie, niż często z pseudoprzyjaciółmi, którzy jak tylko nadarzy się okazja utopią cię w łyżce wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak mam i może to dziwnie zabrzmi, ale cieszę się, że nie jestem sama. Bo myślalam, że jestem beznadziejna. Mam problem we wchodzeniem w relacje, a wizyty u terapeuty średnio pomagają. Mam pasje, które nie wymagają wychodzenia z domu, więc ciezko kogos poznać. Zawsze czułam sie samotna. Mam chłopaka, ale nasz zwiazek ma sie coraz gorzej i czuję się w nim samotna. Chłopak woli swoich kumpli niż mnie. Kiedyś miałam depresję, cos czuję że znowu ona do mnie wróci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na czatach mozna kogos poznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że nie mam rodzenstwa, mam jedynie toksyczną matkę, która mnie dołuje wiecznie. Mysle, ze u mnie najgorsze jest własnie brak prawdziwej rodziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toja33
Wiecie co, chcialam rok temu robic parapetowke i sie zorientowalam: "kobieto, dla kogo??!"Smutne to jest, wychodzi na to, ze jak nie masz partnera, to nie istniejesz. Bo spotykacie sie z innymi parami (juz kij z tym czy sie te parki lubi czy nie). Nie wiem jak bede dalej zyla, mam nadzieje, ze nie zwariuje tylko od tego stresu i samotnosci. Chociaz mezczyzni z kafeterii na pewno przesadza, ze zwariuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facebook to nie jest żaden wyznacznik ilości znajomych. Jak widzę, że ktoś ma 500+ znajomych ;) to mnie pusty śmiech ogarnia i się zastanawiam, czy naprawdę wszystkich zna i poznaje ich na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można być zwykłym starym śmieciem, który nigdy nie wychodzi z domu ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , tak, to prawda, ale jednak ludzie w realnym zyciu maja przyjaciol. gość dziś nie jest tak zle z Twoimi relacjami, skoro masz chlopaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chetnie poznam cie blizej... napisz na maila rafalllll12345@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki71
Podobnie jak ja, Nie mam znajomych, malżeństwo wisi na włosku i nie zależy mi już na ratowaniu. Ale ja jestem już 40+ i to jest jeszcze gorsze. Czy jest tu ktoś w podobnym wieku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie, o tyle że ja czuję się samotna we własnym związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj dziewczyno ja tej jestem samotny Marne szabse na leosze nie man znajomych moi. Koledzy wyjechali Stad jak cue pocieszyc Tomek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, nie jesteście sami/same...mnie się już odechciało wszystkiego...faceci mnie denerwują, praca już nie daje satysfakcji, za nic nie umiem wziąć się z zaangazowaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak to jest, czy samotni sa tylko ludzie, ktorzy byli wredni, niemili na studiach, w liceum? Ze im zadni znajomi nie zostali. Albo zapuszczeni, ze nikt ich nie chcial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszają mnie wasze wypowiedzi bo widzę ze nie jestem sama taka jak wy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem się jest samotnym bo wszyscy ci zazdroszczą jak to sobie dobrze radzisz w życiu i zazdrość ich zżeRa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tomek daj namiar na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiki ja mam 47 lat (kobieta) chętnie z tobą nawiąże kontakt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiki ja jestem z 70roku( mężczyzna ) tez chętnie na wiąże z toba kontakt. Proszę o maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×