Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakłopotana sytuacją

dałam w buzię mężowi

Polecane posty

Gość zakłopotana sytuacją

pokłóciliśmy się ostro, w skrócie: cały dzień nie miał dla mnie czasu chociaż byliśmy sami w domu a wieczorem przyciśnięty o 5 minut rozmowy powiedział, że nie ma w ogóle ochoty ze mną gadać. próbowałam, ale kazał mi zamknąć ryj... przyznam bez bicia, że początkowo próbowałam ściągnąć mu ręce z uszu bo pokazywał, że nie będzie mnie słuchał. ale to chyba nie jest przemoc? Ważę 60 kg, on ponad 100, więc nie skrzywdziłam go. totalnie olana postanowiłam unieść się honorem i wyjść z domu, ale nie chciał żebym wieczorem wychodziła sama, więc chwycił mnie za ramiona i mocno potelepał. jestem w 6 mcu ciąży więc powinnam uważać na takie rzeczy. odruchowo dałam mu po buzi. nie mocno, lekki plaskacz na opamiętanie. teraz jest kosa totalna, powiedział że mnie nie szanuje i już nigdy nie zacznie, i tym co zrobiłam zmieniłam wszystko. jestem też na niego wściekła, więc jakoś mnie to nie rusza, ale powiedzcie - czy naprawdę przesadziłam z reakcją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że ci nie oddał. Histeryczka z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z reguly to maz mi daje do buzi.. no ale kto co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" przyznam bez bicia, że początkowo próbowałam ściągnąć mu ręce z uszu bo pokazywał, że nie będzie mnie słuchał" haha.. to jest miłość ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te chłopy to takie zjebby ze szok :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miej wyrzutów sumienia, nie jesteś winna. Zostałaś sprowokowana przez męża. Mąz jest chamem bez odrobiny zrozumienia. Nic tak nie boli jak ignorancja drugiej osoby, a on to zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienormalny jakiś ten Twój facet, co to za zachowanie zatykać uszy ;-( dzieci tak robią w przedszkolu. I co to za słownictwo, że masz zamknąć ryj ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję autorko dalszego życia z tym facetem , tym bardziej że dziecko w drodze to sytuacja jeszcze bardziej się skomplikuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest facet? Ojciec twojego dziecka? Współczuję...bo gorsze akcje czekają cię po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz prawo do każdych zachowań, chormony robią swoje . Męża ma głupka i to ty możesz mu powiedzieć, ze nie szanować to on ,ożenił swoje kolezanki ale nie zonę i matkę jego dziecka. Dostał w ryja bo użył przeciwko tobie siły. Mógł iść z tobą , pogadać to wolał demonstracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje macie coś z głowami. Ty furiatka, a twój facet zachowuje się jak dzieciak. I tylko dziecku współczuć, że będzie miało takich niezrownowazonych, nie potrafiących porozumieć się w normalny sposób, rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana sytuacją
jestem impulsywna. ale czego bym nie powiedziała, nie miał prawa mną telepać.. mogł stanać w drzwiach albo zamknąć je na klucz skoro nie chciał mnie wypuścić. ale szarpać ciężarną i obrażać się na całe życie za spoliczkowanie za to? to chyba ja powinnam być dziś obrażona nosz kurczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poszarpać mu cię już wolno było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale patole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trza odejść, nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×