Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze babcie, dziadkowie, tez uzywają takich dziwnych słów? :D

Polecane posty

Gość gość

Moja np. mówi pugilares (portfel) albo Na ju? (Tak czy nie?) :D a wasze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja urodziła się we Lwowie i mówi gwarą lwowską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moja na portfel mowi pularys zle nie wiem czy to sie tak pisze. Mowi wzinam. Zamiast wzielam. Zrychtowac zamiast przygotowac. Pewnie jest tego wiecej. Moja babcia ma 87 lat i pochodzi ze wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja babcia nie pochodzi przypadkiem ze Śląska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twoja babcia nie pochodzi przypadkiem ze Śląska? no właśnie ? rychtuj dziołcha łobiod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wtrąca kaszubskie słowa, bo stamtąd pochodzi :), ale dla mnie to urocze. Mieszkamy w 3miescie i moje dzieciaki znają parę piosenek po kaszubsku, dzieki babci i dziadkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiesik zamiast kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babka zamiast ł mówi l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pugilares to jest zdaje sie dawne określenie na portmonetkę? A moze wlasnie portfel:) wiesz, wiadomo, ze język jest zywy, wiec pewne słowa odchodzą, a przychodzą nowe:) tez uważam ze to urocze, takie dawne zwroty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ojciec zawsze mówi pularys na portfel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babka na krzesło mówi " ryczka "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nazat = z powrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona beła, ona zrobieła, ona szła bez las, idziewa, robiewa. Mieszkamy na kielecczyźnie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idziewa - to jest idziemy ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi sie nawet juz nie uzywaja bo w piachu leza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:17 tak kielecczyzna ma boski jezyk. Moja babcia tez tak mowi. Kiedys spedzalam tam cale wakacje, ale byly czasy ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, idziewa to idziemy, idzieta to idziecie, idźta to idźcie, a idźże (lub idze) to idź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaa i un/una zamiast on/ona, albo "une zrobieły" :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mzda na wyplate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka mówi "rychtuj się" :D a ma 60 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mowi LATOŚ (tego roku / w tym roku) oraz KACYRKI (kałuze) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja na kurtke mówi skafander a na piekarnik szabaśnik. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja babcia mówiła "latoś" latoś łun szedł bez las i śpiowoł .Ja sie go pytom o co się rozchodzi a łuna wzina wór na plecy i poszła nazad.Pierwej trza było godać. Wieś w łodzkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe moja babcia tez mowi łun/łuna "a co łuna chciala?" "niech sie łuna od/p/p/i/e.r.d/o/l/i" :D i skafander na kurtke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra. Obyście wy nie przejęli takiej mowy, bo inaczej Polska długo nie będzie rozwiniętym krajem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I źmioki na ziemniaki, myjta sie, bierzta na kielecczyznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja zamiast "dużo" mówi "galancie". A zamiast "kłopoty" - "subiekcje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ło matko ,bosko ,dawajcie jeszcze te teksty waszych babć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie pierdulta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziełuchy cośta tam tyle czasu robieły, chodzta juz na obiod bo źmioki ostygno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×