Czy ludzie ze wsi żyjący jak wieśniaki mają w ogóle uczucia wyższe ? chyba nie

znam takich np moja ciotka, kuzynka z innej miejscowosci w malopolskim i inni ludzie... zero ambicji wyzszych potrzeb kulturalnych, rozrywkowych jakaś tam szkola - ślub - bachory - jakas tam robota najlepiej dobrze platna lub praca na roli - ploty, obgadywanie, zawiść, zazdrosc, włażenie w d**e proboszczowi, klerykowi, katoizidiocenie, typowa polskosc rodem z filmu Wesele - telewizja polsaty disco polo ranczo ojciec mateusz wiadomosci pogda spac - zdychanie Zastanawia mnie czy takie osoby mają jakoś rozwinięty mózg czy są po prostu upośledzeni ? czy to wynik tępych rodziców którzy spłodzili takie g****a czy to wynik wychowania w tępym, katodebilskim promującym zycie w ciemnocie i płodzeniu gów/niaków ? Przepraszam za słownictwo, jestem po małej imprezie i pisze co mi przyjdzie na mysl bez zastanowienia

sram na islam i miastowych

Czy po tej małej imprezie możesz się schylić ? Jeśli tak, to schyl się i wyciągnij za szpilek te wiechcie słomy a przestaną uwierać :)

Ja mam takie odczucie do takich ludzi. Pracowałem z takimi. Słoiki z miejscowości których nazw trzeba szukać na specjalnych mapach. Ich życie składa się z tematów . 1 ślub, 2 bachory 3 imprezy. 4 nie lubią dużych miast " To też takie wsie, tylko większe". Oczywiście wszystko musi mieć swój czas i miejsce. Ślub tylko do pewnego wieku, bo inaczej to cała wieś będzie się śmiała. Bachory, to samo, Imprezy - kiedy się da. W samej pracy, kompletnie irytujący. Donoszenie, podkopywanie, myślenie , że będą kimś po takich akcjach. Najczęściej 2-3 lata wracają na wiochę bo "sen" się nie spełnił. Od razu ślub, bachor i cała kasa zagrabiona wywalona

Uważaj bo ci żyłka pęknie od tego jadu.

Mnie tam za słownictwo przepraszać nie musisz - ja czuje tu irytację i rozumiem; sama klnę Jak szewc:P Ale do tematu - wiesz mnie sie zdaje, ze to jest takie dziedziczenie - tak jak całe pokolenia sie kształcą i żyją na poziomie i tak inne, żyją na koszt państwa, kombinują, albo sa calkowicie niezaradni życiowo, ich dzieci dziedziczą biedę, bądź kryminalny schemat zycia... Innego nie znają.

Osobniki głupie, prymitywne płodzą kolejne głupie pokolenie, wychowują dzieci wg tych prymitywnych standardów.

i co jeszcze napiszesz hahaha właśnie określiłaś siebie zaśpiewam ci tak: chcę wyjechać na wieś....

oj ktoś się poczuł urażony, czyżby tępa dzida z pipidówy ? a może twoja mamusia to jaki jełop ze zwierzęcymi potrzebami ? tj nażreć się, defekować, kopulować, w piórka się stroić ?

Uwaga!!!!!! Alarm!!!!!! Miastowe, puste plastiki atakują!!!! Solary z wyprasowanymi blond włosami i szponami na pięć centymetrów. Takie mundre a nie wiedzą, że pochodzą od małpy. Co niektóre, to do dziś nie zlazły z drzewa...a jednak sięgnęły bruku.

"Małpa to taki człowiek, któremu się nie udało" :(

Wieśniak zabija na obiad świnki, które urodziły się na jego posesji i które sam dokarmiał, a ty się po nim uczuć wyższych spodziewasz?

jeśli ktoś ma ciotkę na wsi, to znaczy, że jego matka z tej wsi pochodzi, tylko pewnie przeniosła się do miasta. I według swoich wiejskich tradycji wychowała miastowego debila. Gdyby została na wsi, debil krytykowałby ludzi z miasta.

ten który żre kiełbasę ze świni, która gdzieś tam się urodziła i jakiś prymitywny sadysta ją zaszlachtował, to dopiero człowiek wrażliwy i inteligentny.