Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego telepiecie sie na wakacje samochodami jak samolotem szybciej

Polecane posty

Gość gość
biedny lekarzyna nie ma za co chleba kupić i bierze koperty od pacjentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wolę autem w Europie, bo 1. nie muszę za wczasu planować, rezerwowace lotów, dopasowywać terminów 2. do najbliższego lotniska mam 3 godziny drogi 3. biorę pół świata do bagażnika, nie umiem się spakować do 1 walizki 4. wyjeżdżam z garażu i wracam do garażu, nie ciagam się po lotniskach, odprawach... 5. chyba jednak mam taniej, bo jeżdżę z rodziną, chociaż tu akurat moglabym czasami przeplacic gdyby mialo być szybciej i sprawniej 6. Nie najlepiej czujew się w samolotach Korci mnie wycieczka samolotem z rodziną, ale jak bylam sama ostatnio i się nastalam, naczekalam, tak dlugo ta podroz trwala, jeszcze transfer do hotelu i święta noc...masakra. Mam w miarę wygodne, spore auto i korzystamy z drogi naziemnej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja lubie atmosfere lotniskowa , zawsze wyjezdzam sporo przed czasem , mieszkam w stolicy wiec nie musze niewiadomo ile na lotnisko jechac. pakowanie sie do walizki do 23 kg mam opanowane do perfekcji, wyznaje zasade ze jesli mam paszport i pieniadze to wszystko inne ewentualnie kupie na miejscu lubie saczyc wino i czekac na odlot , snuc sie po sklepach na lotnisku obserwowac ludzi jak jade z rodzina samochodem gdzies na weekend to jest koszmar , czlowiek pakuje p*****ly bo wie ze moze , wszystko jest chaotyczne i niezorganizowane bo przeciez nie ma limitu czasowego , pozniej jedziemy i jeszcze sie po cos wracamy , ogolnie wyglada to jak u Griswoldow-zenujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Snuć się po dworcu nie bardzo mi się podoba to jakieś depresyjne. Bandy turystów opóźnienia lotów. Trzeba być na godzinę. Ja chcę wolności, wstaje kiedy chce, pakuję co chce. Wspólny czas z rodziną, zwiedzanie po drodze. Jadąc autem spotykały nas najfajniejsze przygody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja po prostu nie lubie latac (klaustrofobia) i do 1500 km jade autem :-P, ale nie marudze, ze stoje w korkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spieszyć się na wakacjach, no super :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marudza Janusze i Grazyny bo jada starym gratem na tania kewatere do Bulgariia w bagazniku konserwy i zupki chinskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha dokładnie i jeszcze zawekowane leczo w sloikach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×