Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stare świeże rany

Polecane posty

Gość gość

Kobiety pomóżcie, bo sam nie daję już rady. Temat zachowania mojej babci wraca co jakiś czas i wywołuje mega awanturę w moim małżeństwie z 20 letnim stażem. To moje drugie małżeństwo. Pierwsze studenckie trwało rok, ożeniłem sięz byłą dziewczyną, która była w ciąży z innym. Wróciła do niego po urodzeniu dziecka, dużo by pisać. Smutna, skomplikowana historia. Dość szybko znów się ożeniłem, urodziło nam się dziecko. Pojechaliśmy z żoną do mojej babci pokazać prawnuka. Babcia miała wtedy 80 lat. Kiedy zapytałem ją, jak podoba się jej nasz syn, palnęła, że pamięta jak tęskniła za tamtym dzieckiem. Ja potraktowałem to jako niefortunną wypowiedź, moja żona była zdruzgotana. Do dziś nie wybaczyła tego babci, mimo że ta już dawna nie żyje. Ja mam z babcią wiele dobrych wspomnień, boli mnie to, że żona uważa moją babcię za potwora. Kto tu ma rację, co z tym zrobić, czy na podstawie takiej wypowiedzi można przekreślić człowieka. Wiem, że to zabolało żonę, mnie też, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×