Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

35 tc a jednodniowy wyjazd nad morze

Polecane posty

Gość gość

Co o tym myślicie ? termin mam na 14 września teraz 35 tc. jechałabym rano jako pasażer, z moimi rodzicami z mężem i dziećmi i wracała wieczorem. odwiedzalibyśmy wedy mojego brata wiec mogłabym sobie nawet pleżeć w pokoju jakbym była zmęczona.Ginekolog mówi, że nie poleca ale i nie zabrania. Rozwarcia nie mam, skurczy brak czuję się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mojej sąsiadki przyjechała wnuczka z Norwegii, termin ma na 20 września, w przyszłym tygodniu wraca. czuje się dobrze. a jak ty masz daleko nad morze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok 250 km to jest 3h jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam tym bardziej w upały, i to na 1 dzień niecały. Siedź na d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jechałabym. Mi pod koniec ciąży było bardzo niewygodnie w samochodzie, zwłaszcza w drugiej dziecko mocno uciskało. W samochodzie nie zmienisz pozycji, nie usiądziesz wygodnie. To w sumie 6godzin siedzenia na tyłku, do tego słońce, plaża (bo nie jedziesz, by leżeć w domu u rodziny). Wez pod uwagę, ze zawsze może być korek po drodze i ta podróż się wydłuża. Na jeden dzień wg mnie nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu. Od siedzenia w aucie nogi ci napuchną, ciężar z przodu też robi swoje. Ja po takim jednodniowym wypadzie tydzień dochodziłam do siebie. Bierz się kobieto za wyprawkę, a jak ją masz to leż nogami do góry i wypoczywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja w 28 tygodniu, własnie wrociłam z urlopu, a juz planuje kolejny wyjazd nad morze za 2 tygodnie (5-6h jazdy). Zalezy jak sie czujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
250km to jest 4.5h jazdy. Weź poprawkę na polskie drogi wczasowiczów i sikanie ciężarnej. Moja znajoma po jeździe kiepskimi drogami przez 6h dostała boli brzucha w 27tc do szpitala na podtrzymanie. Okazało się cze miała niewydolna szyjke a takie podskakiwanie samochodu zaszkodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź pod uwagę, że są wakacje, korki na popularnych trasach... utkniecie gdzieś i z 3h zrobi się 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 tc to była jeszcze bajka, 35 tc to już jest naprawdę ciężko. Moj brat był z żoną niedawno na Krecie i mówili, że mnóstwo było ciężarnych z ogromnymi brzuchami, maleńkich niemowląt. Czasy się zmieniły, wszystko zależy tak naprawdę od tego jak się czujesz, a w ciąży raz lepiej, raz gorzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się czuję ekstra :) Ale żadna ciężarna nie wciśnie mi bajki, że nie czuje ciężaru z przodu, który prędzej czy później powoduje zmęczenie i uwieranie, zwłaszcza w tak wysokiej ciąży po 30 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na pewno nie czułabym się na siłach, w takiej pozycji po pół godziny bolał mnie kręgosłup, biodra i puchnęły nogi, musiałam często korzystać z toalety. Też nie bardzo wierzę w to przejechanie 250 km w 3 godz, nawet jeśli mieszkacie tuż przy zjazdach z autostrady czy drogi szybkiego ruchu. Jest szczyt sezonu, byle co i robi się korek. Dzieci nawet jeśli masz większe to chociaż raz- dwa razy z toalety potrzebują skorzystać. Generalnie nic przeciwko wycieczkom nie mam, nawet w zaawansowanej ciąży, i nie uważam że trzeba się na każdym kroku obawiać porodu, tyle że to by było malo komfortowe. Ale skoro się dorze czujesz, pęcherz nie dokucza ani plecy, nie puchniesz- to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam powiedzieć , że byłam i nie żałuję. Pogoda była super, droga bez problemów . Dzieciaki się wykąpały, ja nogi pomoczyłam. Każda może pytać o radę ale decyzje podejmuje sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne. Nie znoszę takich ludzi, absorbują sobą wszystko i wszystkich. To po co pytasz o rady, skoro od początku wiedziałaś, że pojedziesz? Ciekawe czy byłoby tak super, gdybyś nagle zaczęła rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz nie każda jak tylko dowie się o ciąży to kładzie się do łóżka na 9 miesięcy. Oczywiście nie chodzi mi o te dziewczyny, które muszą leżeć albo w czasie ciąży okaże się, że jest coś nie tak bo to dla Nich jedyna szansa żeby mieć Dzieciątko . Nikogo nie zmuszałam do odpowiedzi . Zadałam pytanie i przeczytałam każdą odpowiedź bo każda ciąża jest inna i każda ma inne doświadczenia. A Ty jeśli nie chciałaś odpowiadać to po co tu zaglądałaś? żeby obrażać to sobie daruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×