Jak powiedzieć mojej szefowej żeby malowała paznokcie i włosy?

Jak jej to powiedzieć? Uważam to za absolutnie koniecznie, gdyż osoba na prestiżowym stanowisku powinna dbać o siebie. Co inni sobie o niej myślą? Może kupić jej w prezencie lakier do paznokci i farbę do włosów? Np. na imieniny? Co myślicie?

Nikogo nie obchodzi, co myślisz o swojej szefowej. Powiedz jej to wprost i czekaj na wypowiedzenie.

jprd to jak nie maluje paznokci i nie farbuje włosów to już od razu zaniedbana? Oj, a ty taka troskliwa... Weź się sobą zajmij..

Jest typem babochłopa.

I dobrze, że jest typem babochłopa. Jest szansa, że jak ci kiedyś przypyerdoli to od razu ci sie klepki pod sufitem poukładaja. Czekaj cierpliwie na swoja szansę, jak chcesz sprawe przyspieszyć, to kup jej ten lakier i farbę do włosów, wsiurze.

Nie pouczaj innych, jeżeli ciebie o to nie proszą.

Jak ci powiedziec, ze kobieta naturalna jest szefowa i jest atrakcyjna ?

Ale prowo wymyśliłaś. Specjalnie jeszcze dopisałaś "malowała paznokcie i włosy" żeby cie ktoś odebrał że jesteś ze wsi

gość dziś Rozszyfrowałaś mnie :D

Za duzo masz wolnego czasu, powinna ci zmniejszyc ilosc godzin pracy i dowalic obowiązków za mniejsza kase.

Moim zdaniem to jest dobry pomysł, aby przy najbliższej możliwej okazji zakupić jej zestaw kosmetyków. No, może bez tej farby do włosów bo to już kwestia indywidualna. Ciekawą ofertę ma http://goldenrose.pl/ Na pewno znajdziesz tam coś odpowiedniego na prezent.

A uważasz, że jeśli teraz ma niepomalowane i nie zadbane, to jak pomaluje to o nie zadba? Chociaż w sumie nie wiadomo. A jeśli chodzi o włosy, lepiej polecić jakiegoś fryzjera, który doradzi jej jak dbać o włosy, bo jak na niezadbane użyje farby to później będzie jej trudniej je „naprawić”.

Lepiej naturalne wlosy niz blond że sklepowej polki albo odrosty udajace 'ombre'

powiedz jej prosto z mostu, no chyba ze sie boisz