Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JuliaKlok

pielęgnacja szczurów

Polecane posty

Gość JuliaKlok

Hej chce kupić swojej córce szczura. Zastanawiam sie czy kupije jedenego czy dwójkę i jak to wypada z pielegnacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam mała (6-7 lat) rodzice przynieśli od znajomych 2 myszy (takie ładne laboratoryjne), bo znajomi mieli z miotu (sami mieli swoje od kilku lat chyba). Rodzice wytrzymali z nimi 2-3 miesiące i wypuścili na wolność, bo nie miał kto koło nich chodzić, a jak regularnie nie sprzątasz klatki/terrarium to masz taki smród w domu, że uderza w twarz od progu, bo srają na potęgę i musisz wkoło zmieniać trociny i myć dno. My dzieci byliśmy za mali, żeby się tym zajmować, a rodzice obydwoje pracowali do późna i efekt był taki, że nie było komu koło tego chodzić, a dom walił jak slumsy. Jak masz czas i jesteś w stanie się poświęcić to spoko. Ja jestem już dorosła i wiem, że bym się nie zdecydowała na żadnego pupila, bo to jest obowiązek na który nie mam czasu. Nawet jak masz psa czy kota w domu i nic koło niego nie robisz to też masz smród i bród że głowa mała. Myszy, szczury, chomiki i świnki morskie to taki sam obowiązek i taki sam smród jak nie jesteś regularna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczury ponoc najmadrzejsze z gryzoni.. My mamy dwie swinki morskie! Te zwierzaki nie gryza, lubia sie glaskac, sa bardzo spokojne i lagodne! Zabawnie trykaja gdy cos im sie podoba! Mamy wybieg , zamiast klatki, wiec ze sprzataniem ciut wiecej problemu! Ich mocz- zwlaszcza samcow , strasznie smierdzi. No ale przy regulatnym dbaniu o czystosc , nie ma klopotu! Drewniany zwirek wymienia sie raz na 3-5 dni. To byla trudna decyzja i nie do konca bylam pewna czy aby swinka to to! Corka sie zakochala! Siedza sobie we trojke na lozku, Puszek wtulony w udo, a Kapsel szturcha pyszczkiem reke bo uwielbia byc glaskany. Piszcza co dzien rano i wieczorem domagajac sie kilku listkow salaty, a przy glaskaniu zadowolenie okazuja mruczeniem.. Slodkie zwierzaki, nawet maz sie przekonal, choc trzy lata temu , na sama mysl o zwierzaku w domu dostawal spazmow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie to regularne dbanie o czystość to jest właśnie największy kłopot, bo ludziom się wydaje, że spoko dadzą radę, a później szybko się okazuje że to żmudny obowiązek, szczególnie jak wracasz do domu po 10 godzinach, śpiąca i głodna, a tu nie dość, że chałupę masz do ogarnięcia, to jeszcze śmierdzącą klatkę, na której czyszczenie traci się sporo czasu tak naprawdę, bo to nie jest coś co sie załatwia w minutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4y787
Niestety niewiem.Ale pamiętaj że zwierze to nie jakiś tam prezent który można sobie wyrzucic jak się znudzi tylko trzeba o niego dbać oczywiście nie chce cie urazic .Może pójdź do weterynarii lub do sklepu zoologicznego do źródła gdzie będziesz miała pewność że tam są specjaliści na internecie popatrz też popytaj tam kup wszystko co potrzebne no i między innymi porozmawiaj z córką czy na pewno chce i że to jest żywe zwierze którym nie można sie bawić.Możesz na przykład zabrać córke do sklepu żeby wybrała klatke itp . szczurka . No i już to pisałam ale napisze jeszcze raz że zwierze to nie prezent który ma sie znudzić tylko o którego trzeba dlać zawsze.Ale po twoim opisie myślę że jestes osobą odpowiedzialną i nie zostawiłabyś zwierzęcia na pastwe losu.Z tego co wiem jesli masz wystarczający budżet a szury to towarzyskie zwierzęta więc chyba możesz kupić 2.Ale popytaj sie w sklepie tam odpowiedzą ci dokładniej co i jak robić. Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świnki morskie najbardziej lubią cykorię! :) Spróbuj!!! Mieszkałam w dwóch domach na studiach z sublokatorkami, które miały świnki i zawsze kupowały cykorię! :) A smród był podobny do moich myszy, jak zaniedbywały klatki. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym małe dzieci i dzieci w wieku szkolnym się nie nadają do opieki nad zwierzętami. One tylko wszystko zawsze chcą, a tak naprawdę obowiązek dbania później o to zwierzę jest na głowie rodziców, bo dziecko się prędko nudzi i nie lubi sprzątać, ani dbać o codzienne karmienie, wodę. Wszystko jest super tylko na poczatku, bp to jest coś nowego i ekscytującego, ale to szybko mija i zmienia się w przykry obowiązek. Dopiero dorosłe nastolatki i młodzi dorośli potrafią świadomie zająć się zwierzęciem, a nie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:59 no jak nie w minute? Ja tak robie przy swinkach, na podloze maja zwirek drewniany , wyciagam kuwete wrzucam do worka na smieci i zasypuje swiezym! Nie mamy klatki tylko. Na panelach...hmm... sa takie podkladki na biurka by dziecko nie porysowalo.. no to cos takiego mamy w rozmiarze XXL na to nalozone mate lazienkowa, w jednym kawalku. Co dzien mate wytrzepuje z odchodow, a pod nia przecieram szmatka, chociaz rzadko sie zdarza by tam nasikaly! Trwa to 3 min, no dobra 5 ze zniesieniem smieci!Raz na tydzien mate wrzucam do pralki! I tyle! Xxx 17:02 nie probowalysmy, chyba ze w jakis mieszankach, nasze swinie zjedza wszystko co zobacza! Sprobujemy jak gdzies spotkam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest minuta! A nie myjesz dna klatki?! A nie idziesz na zewnątrz do kontenera z tym śmierdzącym świrem/trocinami?! Trzymasz to w koszu w domu??? Serio? Nie myjesz miski i podajnika wody? Akcesoriów które leżą na tych śmierdzących trocinach w łajnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:33 nie! Nie mamy dna klatki! Czytaj uwaznie! Mamy tylko kuwete, ktora owszem myje ale tez nie zawsze, zwirek zbryla i nie zostaje nic po wytrzepaniu- zalezy od czasu i energii! Mamy maty lazienkowe ktore wystarczy raz w tyg do pralki wlozyc, i to tez nie dla tego ze smierdzi, a dla tego ze sie brudzi! Wode wymienia corka co dzien rano i co dzien rano myje pojemnik! Miske maja jedna( choc nie powinny) z sucha karma, dosypuje sie raz w tyg i przy tym myje! Swinki morskie jedza przede wszystkim suche siano, to nie smierdzi,choc ma swoj zapach, nie psuje sie i nie plami! Salate czy ogorka wcinaja w mgnieniu oka, ewentualnie pusta kolba kukurydzy sie wala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świnki nie jedzą siana tylko taką karmę w kształcie ptasich glutów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mi to bardziej siano przypomina, ale kazdy ma inne akojarzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak szczury to tylko w parze, pojedynczo nie bedzie szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie, racja, siano też pamiętam. Ale nie takie żółte siano jak słoma, tylko taka sucha zielona trawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pal licho kolor siana! Ty mi lepiej wytlumacz co to sa i jak wygladaja " ptasie gluty"??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ptak się skitra np na karoserię auta i zanim ten jego glut zrobi się biały, to jest brązowy i wygląda dokładnie jak ta sucha karma dla gryzoni. To dokładnie brązowe kawałki cienkich jakby rurek/pyrów. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam,szczury sa bardzo pożyteczne i fajne. Ja chętnie oddam moje,mam ich pełno ,szczególnie zimą na poddaszu w piwnicy. Nie jeden ani dwa tylko ze 15 szczurów i innych gryzoni biega beztrosko.Nie łapię ich w klatkę ,bo nie nie przeszkadzają. A wy jak pielęgnujecie swoje szczury?Co im dajecie jeść? Polecam,szczury sa bardzo pożyteczne i fajne. Ja chętnie oddam moje,mam ich pełno ,szczególnie zimą na poddaszu w piwnicy. Nie jeden ani dwa tylko ze 15 szczurów i innych gryzoni biega beztrosko.Nie łapię ich w klatkę ,bo nie nie przeszkadzają. A wy jak pielęgnujecie swoje szczury?Co im dajecie jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyyy? Znaczy przyglafanie sie fajdajacym golebia to hobby:x ja wiem ze ja z miasta i malo obeznana, ale kurcze nigdy nie zastanawialam sie jak wyglada.... Zreszta nie wazne, ufam ze gdzies to widzialas...biedna swinia! Dla spokoju ducha nasza sucha karma wyglada mniej wiecej tak https://4.allegroimg.com/s400/01719f/8bfe86e14a8d93c3ccd74de1e374

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mieście można zobaczyć ptasie odchody dużo łatwiej, niż na wsi, bo parking na parkingu. :) Dużo obsranych karoserii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie w tej twojej karmie jest pełno tych glutów w dwóch rozmiarach i dwóch kolorach!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tera ide jeszcze poszukac srajacego golebia n maske, co by porownac :D chociaz! Moze zaufam na slowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie myślę czy nie lepiej wziąść kota np ze schroniska, serio. koty są bardzo czyste a gryzonie załatwiają się gdzie oopadnie a zapach paskudny. Wiem co mówię miałam jako dziecko chomiki i po 2 dniach jak się porzadnie nie wymyło akwarium strasznie smierdziało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie "gluty" to nie podstawowe jedzenie dla świnek, podstawą jest siano, jak tu już pisała jedna pani. Ze sprzątaniem u swinek już tak cacy nie jest, ja mam wybieg i klatkę. Co 3-5 dni sprzątanie całości, koc duży polarowy z wybiegu, drybedy z małych kuwetek, hamaki trza ściągnąć z klatki, matę łazienkowa z klatli, obrusy grube foliowe z dna wybiegu - to wszystko wystrzepać i sru do pralki, potem zbieram podkłady higieniczne z wybiegu i usuwam żwirek z kuwety klatkowej i małych kuwetek, do wora i się to wywala podczas spaceru z psem. Potem rozkladam obrusy, na to podkłady, na to stare ręczniki, na to koc, w rogi kuwetki, klatka na to, nasypać żwirku i trocin, na to mata. Założyć górę klatki, zawiesić hamaki, rozłożyć na wybiegu drybedy lub małe kocyki i posłanka... takie sprzątanie zajmuje ok. 20 do 40 minut, Zależy, czy np. mama mi pomoże, czy zmieniam hamaku, albo i od tego, jak mocno jestem zrypana po pracy. Świń sztuk 3. Poza tym ja im zmiatam wybieg i klatkę codziennie rano i wieczorem, a w ciągu dnia moja mama zmiata raz. Dokładanie siana - w nieskończoność, można po 6-7 razy dziennie. Dolewać wody -raz dziennie. Karmy dosypuję w zależności od potrzeb, mają dwie spore miseczki. Karma mokra - jak jest trawa, to rano im rzucam garść, potem mama daje im warzywa na śniadanie, potem trawa, ja im daję kolację, znów warzywa, no i na dobranoc trawa. Zimą albo jak leje to gorzej, tylko warzywa i niektóre owoce, bo jaśnie Państwo nie wszystko lubią. I trza kombinować, dzisiaj seler jutro już więc nie... Jak zliczyć, codziennie poświęcam ok 15-20 minut na sprzątanie i karmienie, dorzucając do tego nalanie świeżej wody kanarkom i danie im coś z owoców/warzyw do jedzenia, a że jedzą to co świnki, to dostają to samo. Jak jest duże sprzątanie to ok. 35-50 minut mi zejdzie. Plus potem powiesić pranie. Jak myję kuwety świń albo klatkę kanarków, to jeszcze do tego z 10 minut zejdzie. Psem się nie zajmuję, bo to rodziców-emerytów brocha, ja mam resztę na łbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:52 moje swiniaki nie chcialy siedziec na hamakach to wywalilam. Sama im tyle w wybieg napchalas wiec sprzataj, moje maja domek ,kuwete , miejsce na siano i dwa poidla, miske z karma! Pilek, tumeli nie chcialy, wiec po co! Zadnych kocy, vedbed i innych dziwactw. I tak za chwile upiepsza i bedzie smierdziec! Tez poki byla jedna miala mieciutkie poslanie z puszystego kocyka, ale mlody zaszczal wszystko! Siano dokladamy raz dziennie, czasem raz na dwa dni, swiezego swiniaki nie powinny duzo , wiec dostaja liscie salaty rano, i po polodniu jakiegos ogorka, czy pietruszke! Zupelnie nie rozumiem co ty robisz 40 min ze swiniakami, za ten czas to ja bym jeszcze pol mieszkania posprzatala! No ale ja tak mam ze nie lubie dokladac sobie roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow, właśnie dlatego nie zdecydowałabym się, bo wiem i widziałam w życiu ile to wymaga pracy. Koty z kolei zostawiają wszędzie sierść i trzeba po nich odkurzać tapicerki, odpylać ubrania, kąpać je i pazury obcinać i kuwetę myć i żwirek zmieniać i miski myć i posłanie prać. Każde zwierze to jakiś tam wysiłek i nakład pracy. No chyba, że ktoś olewa i chowa jak dachowce, czyli puszcza na podwórko i jak wracają po kilku dniach to coś tam rzuci z obiadu i to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka właśnie tak sprzątała niby na szybko jak jedna z was tu pisze, tylko że jej mieszkanie waliło jak przytułek dla zwierząt. Nie żartuję, bo to nic przyjemnego. Ona po prostu tego nie czuła, bo była przyzwyczajona. Możliwe, że ta koleżanka wyżej też nie czuje, bo nie wierzę, że nie myjąc spodów regularnie tylko zmieniając ściółkę nie wali. Pewnie wali, tylko goście z grzeczności nie komentują, albo może nie zapraszacie ludzi zbyt często. Nie wiem. Zresztą nie wtrącam się. Wasz dom, wasza sorawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez myje co dzien! Podnosze strzepuje do kosza odchody, pod matom wycieram szmatka nasaczona plynem, na mate nie sikaja tylko do kuwety, ale na wszelki wypadek! Trwa to doslownie piec minut. raz w tyg mate zmieniam, wrzucam do pralki, kuwete oprozniam i zasypuje nowym zwirkiem! Co dzienna higiena zajmuje 5 min, a ta tygodniowa moze z 10, ilez to jest wyrzucic z kuwety i pod prysznicem przemyc?? A co do zapachu, to mam w domu super nos! Maz z drugiego pokoju by wyczul , wiec po roku eksperymentow z vedbetem, podkladami higienicznymi, kocykami i nawet zwirkiem zbrylajacym dla kota, znalazlam metode szybka , prosta i czysta! Wczesniej tez jak zaczynalam sprzatac to konca nie bylo! Uwierz nie smierdzi, a ze pracuje dosc duzo, nie mam czasu , ani ochoty babrac sie z kocykami, a co dzienna szybka higiena sprawia ze smrod sie nie kumuluje! Bo od zaniedbanych swinek smierdzi masakrycznie i nie jest to zapach do ktorego mozna sie przyzwyczaic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli nie macie czasu to nie kupujcie szczurków a juz szczególnie jednego, bo zdechnie z samotnosci. Szczurki są jak pieski, trzeba im poświecac mnóstwo czasu. Gdy sa młode przygotujcie sie na to, że wszystko co sie da pogryzą. To bardzo madre zwierzeta i kazde ma inny charakter. Trzeba bardzo o nie dbać, czystość, brak przeciagów, dawac im tylko wodei jedzenie przeznaczone dla nich, bo odjedzenia ludzkiego dostaja raka i cierpia potem strasznie, gdy tworza sie guzy. To społeczne i ciekawskie zwierzeta, mozna je tresowac, trzeba być madrym wobec nich iuwazac na ten długi ogonek, z którym łatwo o wypadek. Nie wolno szczurka za niego ciagnąć, to tak jak normalna jego część ciała. Niekupujcie też kołka dla chomików, żeby szczurki siew nim kręciły, bo właśnie tenogonek może im sie wkręcic w kołeczko. Te szczurki laboratoryjne są co sprzedają, to są odmiany słabe, bardzo podatne na choroby, bo były hodowane z myslą o eksperymentach, więc genetyka jest słabsza, dlatego nie wolno przychodzic do szczurka gdy ktoś jest chory, szczególnie do małego szczurka czy b starego i uwazac z nimi na przeciągi. Szczurki w zasadzie sa jak ludzie, tekanałoweto tak jak ludzie-kloszardy, te domowe to normalne istoty. Będziecie nosić ze soba zapach szczurków, po pewnym czasie w waszym domu nie bedzie żadnego insekta, szczególnie jak traficie na szczurka-łowce, moze sie okazać, że pojdziecie nad jakaś rzeke, do parku i przyjdzie do waszej nogi jakiś kanałowy, obwącha was, bo będziecie na jego terytorium, a on poczuje zapach waszych szczurków. To terytorialne zwierzęta i przez to zaden inny szczur, gryzoń, czy insekt w waszym domu sie niepojawi. Ja szczurki domowe polecam wszystkim, których nawiedzają gryzonie kanałowe, po paru miesiacach ten problem znika, przenoszą sie do sasiadów, ale omijają wasz dom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×