Juz mi nie zalezy na zyciu.

Nowe zycie

nie pitol i ogarnij się, chcesz zdenerwowac Boga?:! weż się do roboty czy nauki to jedyna droga i zacznij kontakt z psychiatra/psychologiem, napraw swoje więzy rodzinne i kolezenskie, przyjmij komunię, odmawiaj n. pompejankę i zobaczysz że poczujesz się lpeiej!:)!

zadzwoń do matki!:) pewnie czeka i się martwi:)

w zyciu trzeba miec cel a nic łatwo nie przychodzi ale zawsze trzeba probować a nie zniechęcać się , ile razy upadniesz tyle razy możesz się podnieść pamiętaj i to jest bardzo wazne w zyciu bo zycie jest najważniejsze spojrz na tych co umierają na raka, bylas w hospicjum? niektorzydo konca trzymaja si nadziei by zyc..... idz tam na wolantariat to zobaczysz:)

mowiac takie slowa to bardzo grzeszysz :)

Ja czasem nie uznaje grzechu u kosciola bo mam nowa wiwdze o Bogu zyciu Duszy z Fizyki kwantowej Psychotroniki spirytyzmu.Takie mam myslenie

żle robisz, jedyma prawdą jest Jezus, zapowiedziany w starym testamencie przez proroków, kilka wiekow przed jego narodzeniem a objawiony w Nowym. Nawet się zgodziło,że nie będą mu łamac goleni na krzyzu i faktycznie tak było. zainteresuj się najnowszymi badaniami nad całunem bo warto. Spirytyzm jest odciąganiem od prawdziwej wiary jak dla mnie, to kłamstwa odciągające od bozej prawdy zbawienia. Bóg tego zakazał. ide lulu pa

Jeżeli masz jakieś problemy albo źle czujesz się psychicznie to polecam udać się do specjalisty. Tam na pewno Ci pomogą. Sama mam sprawdzony gabinet to można zobaczyć http://psycholog-ms.pl/ W Empatio pomogli już wielu osobą wyjść z tzw. beznadzeji.

w pocie czola chleb zdobywać bedziesz,wiec wes sie do roboty a nie piertol nikt cie karmil niebedzie:-P