Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile ma sie dni wolnego na umowie zlecenie w miesiącu

Polecane posty

Gość gość

No właśnie ile mniej więcej ? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle ile jest sobót i niedziel w danym miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa dni co miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie wolne ty chcesz mieć na umowę zlecenie? Masz wolne weekendy, to mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będziesz mieć wolne to ci nie zapłacą za te dni bo na zleceniu nie przysługuje ci urlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze ze weekendy wolne . Myślałem że tak cały miesiąc pracujesz bez dnia wolnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież jak się pracuje w sklepie to weekendó nie masz wolncyh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na ochronie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ochronie to całkiem inaczej jest, pracujesz 12 na 24, albo możesz mieć dwa dni pod rząd wolne a potem np.trzy dni pod rząd pracujesz. W ochronie zazwyczaj jest grafik robiony na cały miesiąc, można się całkiem nieźle dogadać ze współpracownikiem i mieć kilka dni z rzędu wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ochronie zależnie od zmian. Zwykle masz 24h w pracy i później 72h wolnego. Przy 12h zmianach czasami pracujesz pod rząd, czasami z okienkiem przerwy. Ogólnie normą w tych kołchozach jest przepracowanie 240h w miesiącu, powyżej to niby dodatki. Zapomnij o dodatkowo płatnych nadgodzinach, świętach, czy nockach. Wszystko za minimum, płatne lewymi kanałami poprzez firmy ciotki, przy ciągle przesuwanych terminach przelewów i najlepiej jakby pracownik był przy tym inwalidą. W sumie, w pewnym sensie jest, godząc się na coś takiego. Dlatego nie dziwi mnie chlanie w tej robocie i ogólny tumiwisizm. Patologia, która niestety na rękę jest też rządzącym, bo zgadnij kto im za te grosze ochrania urzędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24h na 48h wolnego. Nie wiem skąd się mi 72h wzięły. Ogólnie tak jak pisał przedmówca, można się dogadać ze zmiennikami, ale to też kwestia jest na jakich ludzi trafisz. Trudniejsze obiekty, zwłaszcza handlowe to ciągła rotacja i może być tak, że osoba z którą się dogadałeś, rzuca robotę z dnia na dzień (albo wylatuje) i zostajesz na lodzie. Na przeczekanie można, życia zbudować wokół tego nie sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bierz roboty w placówkach handlowych, bo to najgorsze gooownooo. Mój mąż pracuje w ochronie ale w zakładzie pracy chronionej, ma drugą grupę niepełnosprawności, nie mogę narzekać na zarobek a i nadgodziny płacą godziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×