Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przeraża mnie starość, nie cierpię starych ludzi

Polecane posty

Gość rrrozwódka
gość dziś (...) wielkie rzadkie goowno jak już pisałam - każdy widzi to na co patrzy ale nie będę tym razem złośliwa i nie napiszę, że stoisz przed lustrem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrze na twoje posty kupo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupo ale ty sie obrazasz o ten wiek. Tak 35+ to juz tylko starosc. A co myslalas, ze jak czasy sie zmieniaja to poglady na wiek rowniez. Kiedys nie bylo dostepu do zabezpieczen (anty) i kobiety rodzily do samej menopauzy wszystkie. Nikt nie mowil ze to kobiety "nowoczesne". Teraz daja dopy az dym leci potem nie moga miec dzieci rodza przed 40 i uwaza sie za kobiete nowoczesna. Niektore nie maja wcale. I staje sie to takie zgorzkniale, bez kultury, bezczelne i namolne. Fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkałam w pracy parę tysięcy staruszków. Może 50bz nich było wg mnie godnych podziwu i szafunku. Znaczna większość pozostałych to wyciągający łapę po każdą darmochę, sępiący, gderający, wiecznie niezadowoleni z podejściem "mnie się należy", chamscy, chytrzy i okropni. 5 lat temu miałam morze empatii i chęci dawania im tego, co najlepsze. Dziś czuję, jakby zeżarli całą moją energię i szczerze nienawidzę się z nimi stykać. Uważam też, że swoim stosunkiem do życia nie zadługują na liczne ostatnio "inicjatywy dla seniorów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto jest beznadziejny za mlodu, taki bedzie ( albo raczej gorszy ) na starosc. U nas caly czass w rodzinie byl ktos do opiekowania sie, rodzina mala, na mnie padalo, ale ja tych staruszkow pamietam z czasow, kiedy byli mlodsi, wspaniali,wiec mnie to nie brzydzilo ( choc meczylo) po prostu zawsze chcialam pomoc. Generalnie lubie starszych ludzi, maja duzo ciekawego do opowiadania.Na szczescie starsi ludzie z mojego otoczenia sa super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci, którzy tak nie lubią starszych: pamiętajcie, że od starości nikt się nie wykupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie przeraża opieka nad starszą osobą. Pomagałem w opiece nad swoją 96 letnią babcią, 87 letnią babcią, 64 letnią teściową. Opiekowałam się 80 letnią staruszką. Nie krzywiłam się przy zmianie pampersa, myciu itd. Były to wspaniałe osoby,bardzo dobre za rzycia. Natomiast wkurza mnie np. mój teść który ma 70 lat nie jest osobą obłożnie chorą ale jest tak upierdliwym człowiekiem że żyć się z nim nie da. I TAK GO ZNAM OD 15 LAT I JUŻ TAKI BYŁ TYLKO NÓŻ W PLECY WBIĆ. SAM PRZY CHOREJ NA RAKA TEŚCIOWEJ NIC NIE ROBIŁ. TYLKO SYNOWIE I SZWAGIERKI WSZYSTKO KOŁO NIEJ ROBILI A TERAZ SIĘ WSZYSCY NASŁUCHALI JAK TO NIKT NIE POMAGAŁ W OPIECE. NIE DOŚC ŻE SKŁUCONY JEST Z CAŁA RODZINĄ TO JESZCZE ZE WSZYSTKIMI SĄSIADAMI. A DO OBCYCH SIĘ RZALI JAK TO SYNOWIE GO NIE ODWIEDZAJĄ I JAKI JEST BIEDNY A SAM DOPROWADZIŁ DO TEGO SWYM ZACHOWANIEM. Mój ojciec ma 62 lata i niestety palma już też zaczyna mu odbijać i umila życie wszystkim domownikom. Nie wiem ale kobiety na STAROŚĆ nie są takie upierdliwe jak mężczyźni. Z obserwacji po rodzinie to tylko jeden wójek był spoko na STAROŚĆ, zresztą był dobrym człowiekiem a reszta to powiedziałabym upierdliwcy do potęgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeważnie na starość wyostrza się charakter, nasilają dziwactwa. Jeżeli ktoś za młodu był niesympatyczny i trudny to nie ma szans na zmianę w miłego staruszka. Starsi ludzie w relacjach bywają bardzo trudni, są często wymagający, roszczeniowi, traktują młodszych z góry. Ja nie miałam złych doświadczeń w rodzinie ze starszymi ludźmi, byli i są w porządku, ale obcy już mi tyle krwi napsuli :-( jeżdżę kimunikacja do pracy, przejezdzam odcinek, gdzie nie ma chodnika i ogólnie jest wielki ruch. Środek dnia, w autobusie kilka osób, średnia 70+. Prawie codziennie słyszę coś niemilego :-( albo siedzę a już powinnam ustąpić, chociaż w autobusie miejsc wolnych pełno, albo patrzę w telefon, albo czytam, więc znowu nie widzę czegoś. Wczoraj usiadłam gdzieś, gdzie była najlejka matki z dZieckiem, ale autobus był prawie pusty. Jakaś babcia krzyczała na mnie, że nie jadę z dzieckiem i że nie mogę tam siedzieć :-( co tych ludzi obchodzi kto gdzie siedzi, co robi w czasie jazdy... oni nawet złotówki nie płacą za bilet, mają darmowe i się tłuką, ludziom nerwy psują :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnismy sie pzrygotowac do starosci, obserwujac starch ludzi. Dla mnie wzorem była babcia ( zmarla w wieku 93 lat). Do poznej starosci co dzien brała prysznic zakonczony lodowata woda. Byla niesamowicie oczytana ( twierdzila,ze starosc jest ok, bo nareszcie ma czas na czytanie), kiedy juz nie miala sily wstawac, zawsze widzialam ja obłozona ksiazkami. Czytala trudna, ambitną literature, nie tylko po polsku. Byla na biezaco ze światem. Ona wciagneela mnue w rozwiazywanie kzryzowek, w rozmaite gry. genialnie doradzała w kazdej sprawie.Zawsze dbala o siebie, oslaniala twarz pzred slonce -kapelusz, rekawiczki. Gdy juz nie miala sily wychodzic , zamawiala do domu fryzjerke i manikiurzystke, albo ja ukladalam jej wlosy. zawsze zalezalo jej na tym, zeby podobac sie dziadkowi.Byla wyrocznia w sprawach zdrowego zywienia, zreszta swietnie i zdrowo gotowała. mam nadzieje, ze mnie rowniez taka zapamietaja moje wnuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jest wina rządu, że ludzie nienawidzą starych, ponieważ po 40-50 latach pracy dostają oni jałmużnę a nie emeryturę gdzie nie jest ich stać na wynajęcie opiekunki a nie obarczać swoją opieką rodzinę. Po tylu latach pracy to winna być norma, że wynajmuje się opiekunkę a rodzina do pomocy raz na ileś, tak jak jest w niemczech. Tak starzy wynajmują sobie np. polki ich stać. A nasz cholerny rząd zaoszczędzone pieniądze tych obecnie starych ludzi którzy przepracowali tyle lat zagrabił, teraz płaci młodym zdrowym jak byk rodzicom za pieprzenie się i rozmnażanie. Mam nadzieję, że nie dożyję takiej niedołężnej starości a jeżeli starość bardzo będzie mi dokuczać to sama na sobie zrobię eutanazję, a swoje zwłoki wskażę aby przesłali solidaruchom z lat 80 w tym wałęsie, bo to oni obiecywali za moich czasów dla dobrobyt dla ludzi pracy, a niestety nas oszukano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x x sw. slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×