kuba7878 0 Napisano Sierpień 14, 2017 Witam serdecznie. Od jakiegoś czasu spotykam sie z wyjątkową dla mnie osoba, od trzech miesięcy mieszkamy razem. Początki jak sie domyślacie były cudowne, tęsknota, pragnienie, pokochałem jej córki jak swoje. Nie będę ukrywać, ze poznaliśmy sie za pośrednictwem portalu randkowego czyli internet nas zbliżył. Niestety także i dzięki niemu czuje, ze oddalmy się. Moja partnerka, jakiś czas temu to zauważyłem, ze nie potrafi żyć bez telefonu, komunikatorów, rzeczywistości wirtualnej. Pierwsza rzecz po przebudzeniu - przegląd postów, przy śniadaniu - przegląd postów... Każdą wolna chwila - przegląd postów. Wracam z pracy, co widzę? Moją partnerkę wpatrzoną w telefon. Każdy sygnał nadchodzącej wiadomości powoduje natychmiastową reakcje - przegląd wiadomości. Chwila przed nocą, na którą cały dzień czekam... Tak, czekam... Czekam... Czekam... Cały dzień czekam, aby przytulic się, porozmawiać... Czekam, aż odłoży telefon i "da" trochę czasu mam... Oczywiście jedyne czego doczekuje się po niezależnie czy 10 minutach czy 2 godzinach to "dobranoc". Oczywiście, dobrze sie domyślacie, życie intymne umarło, po 3 miesiącach wspólnego mieszkania. Pomimo tego, ze oboje mamy konta na fb, nie jesteśmy znajomymi, nie zależy mi na tym ponieważ dużo bardziej cenie rzeczywistość niz wirtual, lecz wczoraj pytając ją o to stwierdziła, ze "mógłbym nie wytrzymać komentarzy jej kolegów..." Cokolwiek to znaczy, heh... Nie wiem co mam juz o tym myśleć, parę razy próbowałem rozmawiać, lecz naskoczyła na mnie twierdząc, ze jest to "jej nagroda za cały dzień". Zależy mi na niej, lecz fakt, ze czasem czuje sie jak powietrze powoduje u mnie wycofywanie sie z tej relacji. Dosłownie za dwa dni zmieniam pracodawce, moja praca będzie obejmowała dużo większy obszar terytorialny niz do tej pory a i tym samy najprawdopodobniej nie będę codzienne w domu, a to pomimo uczucia może doprowadzić do rozejścia sie naszych dróg. Poradzie coś ;) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach