Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

myslalam ze udusze te male krowy

Polecane posty

Gość Host
gość dziś Jeśli było tak jak mówisz,to poświęciłaś czas na tzw odczep żeby sobie pogadały i poszły. A dzieci to widziały i chciały żebyś im naprawde poświęciła chwile czasu i sie nie doczekały. Gdybyś przez 5 minut łądnie z nimi pogadała ,czyli z zainteresowaniem i powiedizała coś miłego,to by sobie poszły zadowolone i nie zawracałyby głowy na czas spotkania. Swoją drogą,to dlaczego nie poszły zwyczajnie na plac zabaw?Jakiś zakaz wychodzenia miały,czy jak? Bo w wakacje to dzieci przeważnie szukają towarzystwa na podwórku a nie wśród gości rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, przede wszystkim dzieciom trzeba przekazać jasny komunikat. One z racji wieku nie zdają sobie sprawy, co to znaczy wykonywać czynności służbowe. Wystarczyłoby coś w stylu "bardzo miło się z wami rozmawia, ale potrzebujemy teraz z waszą mamą popracować w ciszy. " Dziecku trzeba przekazać jasny komunikat, a nie czekać, że samo się domyśli i wywracać oczami. Ich mamie to nie przeszkadzało, ale tobie tak, więc ty powinnaś się do nich zwrócić z prośbą o ciszę i spokój. To o czym piszesz nie wskazuje na bezstresowe wychowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury wypisujesz , dzieci nie rozmawialy ani ze mna ani z mama , czytaj ze zrozumieniem Pierwszy raz slysze ze jak rodzic nie reaguje to obca osoba powinna cudze dzieci do porzadku przywolywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam temat autorki i się wypowiem. Ja pracuje w domu właśnie ze względu na dzieci. Moi pracownicy czasem przychodzą do mnie do domu kiedy mamy coś do omówienia. I nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy ja rozmawiam z pracownikiem, a dzieci przeszkadzają. Moje dzieci są nauczone, że kiedy ktoś przychodzi do mnie to mogą się przywitać i wracają do swoich zajęć. Nie do przyjęcia u mnie jest trajkotanje dzieci podczas rozmowy z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz a wiekszosc kafeterianek twierdzi ze autorka powinna zabawic dzieci i to nie byle jak , na odczepnego , powinna stanac na glowie i zamachac uszami zeby dzieciom dogodzic bo przeciez jest ich gosciem i nikim waznym dla rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
90% kobiet tutaj to bezrobotne matki, na garnuchu u tesciowej z iq kury dziobiacej to co sie dziwisz ze tak reaguja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Male krowy :) nie bo jebne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
gość 2017.08.16 jeśli to wpis autorki,to przed kilkoma dniami napisałaś że poświęciłaś im czas i cośtam ci opowiadały chwile wcześniej.To zdecyduj się jak było @gość 2017.08.16 tylko może być jeden problem,jeżeli twój pracownik będzie ci zazdrościł dzieci i chciałby chwile z nimi pogadać,bo nie ma innej a ty ich wyprosisz ,to nie będzie zadowolony. Popatrz na to z tej strony. Chociaż zapewne mało takich osób,wyjątki . Trzeba znaleźć złoty środek i wypraszać dzieci tylko wtedy jesli gosciowi przeszkadzaja . Większosci ludziom obecność dzieci nie przeszkadza,tylko sfrustrowanym wyjątkom @gość 2017.08.16 mała krowa to takie coś co łazi,nie ma konkretnego kształtu,ryczy i zawraca głowe. Autorka przy kolejnym spotkaniu powinna powiedzieć "dzieńdobry małe krowy",może się utrwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie chodzę ani nie zapraszam koleżanek które naklepały aż tyle bachorów, bo uważam, że jak mają ich aż tyle to niech siedzą w domu i zapieprzają przy nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy umiecie czytać ze zrozumieniem. matka tych dzieci PRACUJE W DOMU, nie oznacza to że pierze, sprząta itp. Wykonuje pracę w domu i w związku a tym ma obowiązku służbowe. Przychodzi współpracownik czy klient to nie ma dzieci. Widzę, że faktycznie większość z was tego nie ogarnia, więc może jaśniej. Umówiłyście się z fryzjerką lub na hybrydę u niej w domu, a ona nie może nic zrobić bo jej dzieci cały czas przeszkadzają i domagają się uwagi. Już czas zmyć farbę a dziecko w tym momencie chce pić i mamusia leci do kuchni. Też dla was ok? Przecież dzieci są u siebie w domu. Nie w takiej chwili są u mamy w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Host , do k***y nendzy , nikogo tutaj nie obchodza twoje j****e schizy !!! w d***e mamy twoje prooblemy , i to ze zazdroscisz wszystkim ze maja dzieci w**********laj debilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no kafeteryjne matolki nie ogarniaja , ale przyklad z hybrydami i fryzjerem podalas dobry , bo inne prace biuroweto by nasze kafeterianki nie ogarnely :) taki na poziomie kafeterii , moze cos do ich durnych glowek dotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
To zależy od konkretnego gościa. Naprawdę ludzie bardzo różnie traktują obce dzieci. Nie ma czegoś takiego jak wzorowe miejsce pracy,idealne warunki.Idealne miejsce pracy to biuro albo restauracja i tyle. Jeśli tych dzieci nie ma faktycznie,bo gdzieś na dworze,czy w innym domu,to ok,nie ma i koniec,nie istnieją. Ale jeśli one są jakoś do połowy,ale nie są,bo matka ich wygania ,bo cośtam i takie cyrki,to mnie to strasznie wkur.. i ja wiecej do takiej osoby nie idę. Nie idę tam gdzie w mieszkaniu panuje sztuczny klimat,dystans dzieli ,nie można pogadac wprost ,bo jest bariera,nie można powiedzieć co się myśli i nie można sie odezwać do czyiś dzieci ,bo są na siłę przeganiane. To jest strasznie wnerwiające. Mi w niczym dzieci nie przeszkadzają,ani w pracy biurowej,ani umysłowej,ani fizycznej,ani w żadnej,ani dziś ani wcześniej,ani nigdy. Nie wiem komu i w czym przeszkadzają i ty gość dziś sobie tego nie wyobrażasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 16.08 z godz 18:00 Host ale mnie nie interesuje czy pracownik może zazdrościć mi dzieci. Pracownik przychodzi do mnie do domu w celach służbowych, konkretnych. A nie na pogaduszki z dziećmi. Mimo, że pracuję w domu to oddzielam życie prywatne od zawodowego i podczas wizyt pracowników jest czas na pracę, a dzieci zajmują się sobą czy się to komuś podoba czy nie. A pracownik ma być zadowolony z naszej, dorosłych współpracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tu siedza same debilki. A w tym bezplodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Host, Ty to jednak jesteś głupi jak but. Widać nigdy w życiu nie miałeś żadnej poważnej pracy, bo wiedziałbys, że oddziela się, nawet pracując w domu, życie prywatne od zawodowego. Moje dzieci podczas mojej pracy siedzą w swoich pokojach lub w innym miejscu i nie wchodzą do gabinetu, koniec kropka. Pracownik ma przyjść, wykonać konkretne zadanie, ewentualnie możemy chwilę porozmawiać i dowiedzenia. Gdyby taki pracownik zamiast skupić się na pracy rozmawiał z dziećmi to stanowczo zwrocilabym uwagę czy mu się to podoba czy nie. Mój dom to również moje miejsce pracy i nie życzę sobie pogaduszek z dziećmi w trakcie wykonywania obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bez sesu jest dyskusja z tym idiota Hostem , strata twojego czasu , to debil z umyslem 5 latka ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:05 Masz rację. I cieszę się, że są jeszcze osoby myślące racjonalnie, nieuwazajace dzieci za pepki świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miejsce pracy to biuro albo restauracja hahahahaha a mowilam ze Host to idiota :) na dodatek bezrobotny wiec o pracy w ogole nie powinien sie wypowiadac . Ja p*****le co za miazge ma ten czlowiek we lbie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
@gość dziś No więc mówiłem,że skoro dzieci NIE MA,znaczy są gdzieśtam indziej,są nieobecne to ok,nic mi do tego.I mam nadzieje że nie prowadzisz pogaduszek o dzieciach i o udanym życiu rodzinnym podczas spotkania służbowego @gość dziś jeśli robisz to konsekwentnie ,a nie tak jak moja pracodawca,to ja się nawet z tobą zgodzę.Twój dom,twoje zasady. Tylko niech tych dzieci naprawdę nie ma @gość dziś nie,w tym momencie jestem silnie załamany od wpisów hejterki i opisuje jak było u mnie,porównuje was, @gość dziś hejterko,tak jest w całym cywilizowanym świecie,że klientów przyjmuje się w miejscu pracy,a nie swoim domu. Twój mózg jest pusty od dawna,tylko hejt i hejt 24h/24 i sobota też. Wyszłabyś gdzieś,zajęła się realnym życiem,a nie tylko forum i forum. Weźcie sie ogarnijcie,albo oddzielacie życie rodzinne do zawodowego w 100% albo nie oddzielajcie wcale. Jedna opcja. Mi to zwisa jak robicie,tylko niech to będzie jasne. Podałem przykłady połowicznych rozwiązań,które są wku..jące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
host , no cos ty! ty masz pojecie o calym swiecie hahahahaha , ty siedzisz gdzies na pipiduwie , bez pracy i mowisz nam co jest na calym swiecie ?? nie mieszkam w Posce i wyobraz sobie ze moja dentystka ma gabinet urzadzony u siebie w DOMU i moja ksiegowa tez ma biuro w domu , najczesciej w sprawach zawodowych spotykam sie z nia u niej w domu nie osmieszaj sie czlowieku i inie wypowiadaj sie wiecej na tym forum , nie tylko jedna hejterka ma ciebie dosyc, duzo dziewczyn sra juz tymi twoimi p*****lami jakie tutaj piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha , to nie masz pracy bo jestes silnie zalamany od wpisow na kafe , no tak tak rozumiem :) :) a wczesniej co ciebie tak zalamywalo ze jestes wiecznie bezrobotny ? lecz sie czlowieku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Wejście na forum i czytanie waszych obelg nie należy do miłych rzeczy. Wam wszystko wolno,bo macie wszystko ułożone. Ja nie mam nic i jestem wrażliwym cżłowiekiem. No właśnie ta jedna pisze w jednym stylu.Jedna niedorobiona hejterka. Osoby poważne tak nie piszą,wyzwiskami. Ale co się dziwić ,bezstresowe wychowanie ,a potem wejdzie na forum i robi co che. Zmieni się otoczenie,to zmieni się moje zdanie.Na razie uważam że jesteście egoistycznymi,bez empatycznymi ,tworami internetu i nie zasługujecie na szacunek i na czytanie waszych opinii. Myśle że temat się wyczerpał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×