Mam dośc już związków na chwile

które trwaja bo tak jakos wyszło ... Chciałabym juz kogos na powaznie ale jestem chyba wybredna i czekam na tego jedynego...a jak sie nie doczekam to bede sama :P On ma byc co dla mnie najwazniejsze najlepszm przyjacielem i chce wam opowiedziec pewna historie;) Zaczeło sie to juz jakis rok temu kiedy na jednej z imprez poznałam Tomka bawilismy sie cała noc. Okazało sie ze podobnie do mnie nie lubi zwiazków. Ja byłam w kilku lecz on w zadnym. Moze nie jest on jakis szczególnie przystojy ale świetnie mi sie z nim rozmawia. Na nastepny tydzień była kolejna impreza i tam znowu sie bawilismy wtedy jeszcze o nim nie myslałam tak jak teraz i był mi całkowicie obojetny gdy raz rozmawialismy wydało sie ze zapomniałam jego imienia ;/ poczuł sie urazony i odszedł. Mineło kilka miesiecy w szkole patrzył sie ale nigdy sie nie przywitał chociaz znany jest jako bardzo odwazny . Zaczeły sie wakacje i zaczał lajkowac moje zdjecia nie majac mnie w obserwowanych. Wczoraj dowiedziałam sie ze opowiada o mnie naszym wspolnym znajomym i cieszy sie na nastena impreze ze mna. Pytanie czy ktos kto jak sam mowił nie lubi zwiazków inigdy w nim nie był chce czegos na powaznie ? tak jak pisałam mam dosc juz zabawy w zwiazek i potrzebuje czegos prawdziwego ale boje sie ze to kolejny chłopiec ;/ Mamy po 19 lat