Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

MAJÓWKI 2018

Polecane posty

Gość gość
Marta, na kiedy masz termin? Mi minal 23 maja i nic się nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a codziennie robie kilometry pieszo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
Gość- termin miałam na 21,teraz na ktg znów mam iść jutro jak nic sie nie wydarzy. Może 26 jednak lepiej przypadnie do gustu małej Ani i zechce wtedy wyjść?;) Ps. Kompiele sa dobre na brzuszek,ale moja sie darła i wcale nie lubila jak do wanienki sie ja wsadzalo;) ale sa takie smieszne "wiaderka" gdzie dzidzius czuje sie jak w brzuchu mamy. Ciasno i mokro,i ciepło;) No i oczywiscie "usystematyzowany dzień" czyli regularny, bez zbyt duzej ilosci bodzcow- sklep, telewizor, goscie w domu itp. Dziecko moze plakac nie dlatego ze go cos boli ale ze ma rozstrojone nerwy, nie radzi sobie z sytuacją. Teraz po wyjściu z brzucha dzieci maja podobno "4 trymestr" przygotowanie do życia-nauka wszystkiego, samodzielne oddychanie,jedzenie, trawienie;) Moja sie darła do pół godziny przed zrobieniem kupy. Wyczytałam gdzieś że to bylo cos z jelitami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolki... na szczęście nie wiedziałam co to znaczy, wiec nie mam pomysłu jak wam pomoc. Zobaczymy czy ja będę potrzebowała waszej pomocy. Kiedy najwcześniej pokazują się kolki? My dzisiaj prawdopodobnie wychodzimy do domu jeśli maluch będzie mial doręczenia crp i coś jeszcze bo trochę jest żółty. Ja tez czuje się jako tako. Tylko nad ranem mocno spałam i się zrerwalam i brzuch zaczął mnie mocniej przez chwile boleć. Ale już wróciło do normy. Tzn dalej mnie ciągnie mam problem ze wstaniem. Kiedy dojadę całkowicie do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
9.41

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój różnie reaguje na kapiel, głównie wyje ;p podczas masazykow tez, choć pomagają mu, bo puszcza dużo bączków przy tym. Położna mówiła, ze u mojego zebrało się wszystko - i ta niedojrzałość jelit, problemy z kupa, kolki. Jego wcześniejsze przyjście na świat i cesarka tez nie pomogły. U nas kolki pojawiły się w 2 tygodniu.:p Na samym początku był aniołkiem ehhhhh a teraz terrorysta z niego ;p Olkus to jest kwestia kilku dni i już nie będziesz czuła rany, w sensie bólu wcale ;* z dnia na dzień przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba długo czekać na kolki. Life a jak funkcjonowałas w 4 dobie? Jakie miałaś znieczulenie.? Czuję że dopada mnie jakaś depresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę szybko wstać, musze uważać żeby nie naciągnąć. Ruszam się jak żółw, na noc bardziej mnie boli. I nie wiem czy mam więcej chodzić czy leżeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Oczywiście na gorze to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 4 dobie wypuścili mnie do domu to już nie było tak zle :) brałam może 2 tabletki na dzień już w domu, raz ibuprofen a raz paracetamol. Tak z 3 dni brałam i przestałam w końcu, choc nadal czułam ranę, ale to nie był już taki mocny ból. Dali Ci zastrzyki do brzucha? Ja sobie sama dawałam je w domku :p przez 10 dni bodajże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
My wczoraj wyszlismy do domu. W domu mam brać paracetamol. Ale jaki ? Mam apap może być? I jeszcze jakiś jeden z innej firmy czy to nie ma znaczenia? Najgorzej jest przy wstawanniu z łóżka ciągnie w brzuchu aż gorąco i to nie wiem czy normalne dzisiaj było czy po prostu za szybko wstałam? Czy przy tych ibuprofenie karmiłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmiłam przy wszystkich, bo w szpitalu mi mówili, ze mogę ;p Pisałam tez do kolezanki lekarki i potwierdziła, tylko ze w domu już nie brałam dużo i długo, sporadycznie, jak bolało mocniej :) Co do Apapu to nie wiem, pewnie mizna :) choć najlepiej Paracetamol. Olkus miałaś operacje brzucha, przecinali się przez kilka warstw skory, przecięli Ci brzuch - ten ból i ciągnięcia są normalne nawet po kilku miesiącach. Z tym się wiąże cesarka ;p dlatego tak zazdrościłam kobietom po porodzie SN.Mnie na szczęście nic już nie boli ufff:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
A jakiej firmy miałaś paracetamol? Mi mąż kupił jakiś paracetamol apteo med i tu piszą ze zawiera substancje pomocnicze. Pewnie przesadzam? I mogę go brać? Wiem że to niestety operacja... ja nie wie dlaczego chciałam sobie ja o tak kupić. Chociaż tutaj mam ogromny plus ze siedzę i normalnie się załatwiam ;) a nie to co po sn. Córka szaleje... nie mam do niej już siły... non stop auto dotyka malego po glowie za mocno przytula budzi.. mowie prosze tłumacze jak o ścianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olkus wzięłam pierwszy lepszy Paracetamol, na moje to bez różnicy jakiej firmy :) nie stresuj się tak;* sama zobaczysz, ze już jutro lub pojutrze nie będziesz ich potrzebowała. Co do corci to nie pomogę, bo nie mam doświadczenia z dziećmi :p a jest zazdrosna? JAk tam pozostałe ciężarówki???:D rozwiazane już????? Marta, gość dajcie znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Life żebyś wiedziała że się tym wszystkim staranie stresuje :/ jak dobrze ze jest to forum i można się wygadac ;) A powiedz po jakim Czasie wróciłas do formy tzn by np. Umyć podłogę czy odkurzac? Czy nawet kiedy zaczęłas samodzielnie jeździć autem? Jus ty tez się wypowiedź ;) Nie zauważyłam żeby była zazdrosna, bardziej z tej radości tak się zachowuje. Gość to naprawdę zaraz cie zlapie czerwiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
U mnie ciągle to samo;) wczoraj i dziś ktg w szpitalu, nie ma skurczy regularnych. Nie rodzę. Co ciekawe jutro do szpitala na oddział mnie kładą i bedzie reindukcja wstepna porodu. Chcą żebym do tych 2 tyg po terminie już na pewno urodziła. Boszzzz... Nie boje sie tego samego szpitala, wywoływania, czy porodu. Mam takie (hehe jeszcze) nastawienie że DAM RADE ! ;) Boje się tylko że moja starsza- Pola bede musiała na pare dni zostawić, że bedziemy za soba tesknic, że przeżyje swojego rodzaju szok. Bedzie z najbliższą rodziną,ale jeszcze nigdy dłużej niż 2dni beze mnie nie była ;/ bedzie płakać, gorzej spać gorzej jak na to 2 gie zwali wine, że przez dzidzie nie ma mamy, znienawidzi ja i dopiero bedzie jazda jak wróce z zazdrością itp. Rety, to dla mnie trudne;( no ale nie ma innej rady, trzeba isc do szpitala czy tak, czy siak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Marta miałam przyjemność leżeć na trakcie porodowym nie całe 2 dni. I mówię ci wywoływanie porodu to nie jest bajka... jak dziewczyny plakaly z bólu ,ze aż ja razem z nimi :D i nie jedna wynaczyli w męczarniach i po kilkunastu godzinach cc i potem znowu kilka godzin bez jedzenia. Ile lat ma twoja córka? Tłumaczyć tłumaczyć choć wiem ze to nie zawsze coś daje :/ moja to sama sie pytała kiedy w końcu pójdę do szpitala rodzic igorka. Teraz się boje ich zostawić sam na sam no tak go przytula... i maca po glowce ze aż się boje. W końcu strzeli focha przez to moje i męża gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
Teraz ma 3 lata skonczone, myśle że już dosyć dużo rozumie,kojarzy. Ale na pewno w formie abstrakcji jeszcze, co tak na prawde myśli tego pewnie nikt nie wie;) Ps.uwaga-zaczęły mi sie jakieś skurcze, ciekawe czy może cos z nich bedzie? Chodze sobie po domku i "czuwam" hehe może organizm jak usłyszał że bedzie wywoływanie sam postanowił sie rozkrecić =D byłoby o wiele lepiej, tez tak sądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
Z przyjemnością i wieeeeelką ulgą chciałam powiadomić o małej Ani urodzonej dzisiaj o 3:45 , 57 cm. Boże, na prawde się cieszę że już mam to za soba, jestem w szoku, życzę wszystkim majówkom żeby w końcu urodziły =D Pozdrawiam, bede pisać ale teraz odpoczywamy itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
Gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje, Aniu, ze w końcu przyszłaś na świat!!!! :) i mamie gratuluje :**** to miałaś przeczucie z tymi skurczami Hehehe :) Super!!! Gość nam został :D dziewczynki jak w ogóle Wasze dzieciątka wyglądają - do mamy czy do taty podobne??? Mój niby do mnie, wszyscy to mówią, choć ja widzę oczy taty ;p i cała otoczka oczu. Maja włoski??? Michałek ma włoski, al nie ma czupryny. Leżałam na sali z kobieta, której maluszek miał tyle włosów!!!! Ja podobno tez miałam długie i gęste :p Olkus póki Cię boli to odpuść cały wysiłek, wystarczy ze zajmujesz się dziećmi. Jak przestanie bolec to możesz wykonywać drobne czynności typu ścieranie kurzy itp. Ja całe sprzątanie typu odkurzanie i wycieranie podłóg pierwszy raz wykonałam ostatniej soboty cZyli po połogu, 6 tyg po porodzie. Bardziej dlatego, ze mały na mnie wisi cały czas i mam już dość :p mąż to widział i sprzątał. Teraz sir cieszę jak mogę na chwile oddać dziecko mężowi i zrobić coś w domu :p mój trzyletni chrześniak jedt zazdrosny bardzo o babcie :p gdy ta trzyma Michała placze okropnie, ale nie odpuszczamy, bo musi się przyzwyczaić, ze teraz już nie tylko on jest w centrum zainteresowania :) a był bardzo rozpieszczany, zeeszta przeze mnie tez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
moj ma blond czuprynke i to sporo juz mu podrosly, az sie dziwie, a do kogo podobny trudno powiedziec, raz zdaje mi sie,ze do taty a raz do mnie i roznie mowia, zobaczymy jak podrosnie a co do formy po cc to trudno powiedziec bo w szpitalu bylam 2 tyg a gdy wychodzilam czulam sie dobrze i nic mnie nie bolalo no a w domu narzeczony sprzatal i ogolnie ogarnial dom i nie dlatego, ze nie moglam ale chcial mi pomoc i nic nie dal ruszyc he he, zreszta dalej bardzo pomaga i przy synu duzo. Ale ogolnie na domowe takie sprawy to bylam w formie juz wlasnie ok 2 tyg, no ale lekarze mowili, ze przez dluzszy okres nie mozna dzwigac i wgl bo szew sie moze rozejsc i z tym jedynie uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
Pola bardzo malutko i jasne, Ania na razie ciemniejszy blond i wiecej, choc to wiadomo, moze sie zmienic, wytrzeć itp. Ps.moje obawy sie nie potwierdziły. Czas tak szybko mija że nie myśle o tesknocie, starsza nie wykazuje tez zeby bez mamy bylo jej do tej pory jakoś źle, robi z babciami co jej sie tylko podoba:) I odwiedziła nas w szpitalu, co bypo bardzo pozytywne i miłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Marta gratulacje !! :) Jaka waga? Mój tez 57 cm. Większość ubranek na 56 jest za mała :/ ;) Mi normalnie dziecko podmienili w szpitalu ;) maly Łobez nie jest tak spokojny jak córka w tym wieku. Duzo patrzy jest czas. Ze i godzinę nie śpi i co tu robić z takim maluchem? Budzi sie co 2 h a dziś dwa razy nawet co godzinę. Padam. Najgorzej martwię sie o córkę bo mam mało dla niej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
Dzięki;) Waga nie malutka bo 3 kg 730 gr. Teraz spadła do 3600 ale i tak jest kluseczką hehe. Jakbym o miesiac starsze dziecko urodziła w porównaniu z pierwsza. Jeśli chodzi o takie sprawy to właśnie- jak planujecie dzień z takimi maluszkami, ew.+ starsze dziecko ? Czy macie taki "routin day"? Czy wszystko robicie na spontan i bez planowania? Przy takiej kruszynie jednak jest wiecej roboty niz sobie zdawalam sprawe/pamietałam. Ciekawe co bedzie po powrocie do domu (WoW)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uznam dziecko jako swoje i będę płacił alimenty. Pisz pod numer 692287420. Mariusz lat 41 z Warszawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kocHane majówki, co u Was? Jak mijają dni z maluszkami?:) U nas dalej kolki, wczoraj już myślałam, ze oszaleje. Dziś mieliśmy szczepienie, 5w1 za darmo, bo mały urodził się w 37 tygodniu. Wykupiłam mu tez osobno rotawirusy, niestety cena zabójcza, bo dwa razy po 305 zł. Jestem jestem zwolenniczka szczepień i moje dziecko będzie miało cały pakiet. Mam nadzieje, ze przejdzie spokojnie możliwe skutki uboczne, póki co jest normalny. Jak było z Waszymi dziećmi????:) Jakir macie zdanie o szczepionkach? Kontrowersyjny tenat, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
Witajcie, my od wczoraj w domu,czyli 4 dnia wyszłyśmy. Wszystko dobrze, mała ma wilczy apetyt, a to jeden ssak:) Ja nadal mam mocno spuchniete stopy;/ nie schodzi mi to za bardzo. Starsza tesknila ale dała dzielnie rade, ja gorzej, bo poryczałam sie w szpitalu jak zadzwoniła i pyta sie "kiedy bedziesz w domku mamusiu?!". Teraz chce głaskać i przytulać siostre hehe zobaczymy kiedy jej przejdzie fascynacja a zaczną sie zgrzyty;) Jak myślicie kiedy moge na pierwszy spacer iść? Teraz jest ciepło ba.. nawet gorąco! wiec lżej ubrać i do gondolki maleństwo, chyba nie trzeba długo czekać na to w domu nie? Ps.ja szczepie na podstawowe te ktore sa zalecane, nie dodajemy specjalnych i jakiś nowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, ze od razu możesz smigac na spacerek :) tylko uwaga na zbyt wysokie temperatury!!!! Ja marze o tym, żeby wyjsc wieczorem, ale kilka prób nieudanych... mały wieczorem jest rozwrzeszczany - kolki :( Nie zauważyłam dziś, żeby był bardziej niespokojny po szczepieniu niż zwykle i np wczoraj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Witajcie u nas... bywało lepiej ;) Ja juz powoli śmigam coraz szybciej. 1 spacer zaliczylismy 2 dni temu ale małemu nie bardzo się podobało musiałam szybko uciekać do domu, bo moj królewicz chciał piers...boze wymiekam z karmieniem... non stop wisi mi na cycku nie mogę nic zrobić. Na początku myślałam że to brak pokarmu, ale jednak mam bo mam pełne wkładki laktacyjne ,wiec wydaje mi się ze mały ma co jeść. Śpi bardzo krótko i niespokojnie tzn co chwile marudzi i śpi dalej jak załaduje mu smoczka. ;) Córka w porównaniu do małego była aniołem. spala i co 3 godziny pobudka na jedzonko. A mały wczoraj nie spał od 18 do 22 z hakiem. W koncu dalam butle i zasnal. Tyle że w nocy budził się co 3h byłam zdziwiona ze nie co 1.5h albo godzinę :/ Wasze dzieci też tak nie śpią? My szczepimy podstawowymi szczepionkami 5w1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×