Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

MAJÓWKI 2018

Polecane posty

Bakterie w moczu wychodza czesto przez zanieczyszczona probke. Tez przerabialismy.. a nawet jesli cos tam jest to podadza Wam antybiotyki. Przepuklina nie jest grozna sama w sobie a skoro jestescie w szpitalu to ewentualna niedroznosc lekarze maja pod kontrola. Ale skoro juz raz Wam sie zablokowaly te jelita to mysle ze powinnas naciskac zeby przeprowadzili zabieg jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Jus będzie dobrze :* Second no no ładnie waży ;) mój 8 tygidni i waży 5800 wiec też całkiem nie zle. My mamy problem z białym językiem,jestem pewna że to plesniawki. Pani doktor na wizycie szczepiennej stwierdziła, że to po prostu mleko. Ja jestem pewna że to plesniawki, bo zaraził i mnie mam sutki jak bym sobie posmarowała lakierem do paznokci. Może w aptece poleca mi jakiś preparat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli tylko jezyk to nie powinny byc plesniawki, obejrzyj jeszcze podniebienie i wewnatrzna strone policzkow. Jesli tam sa biale plamki to pewnie plesniawki. Mi polozna polecila Aftin czy Aphtin, nie wiem jak sie pisze ta nazwe. Nie uzywalismy ale profilaktycznie kupione. U nas jezyk byl caly bialy z okazji ulewania (przejadal sie). Przemywalismy jezyczek woda przegotowana i teraz, kiedy troche sie opamietal z jedzeniem nie ulewa i jezyk jest czysty juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak z "mowieniem" u Waszych dzieci? :) Moj Michal najbardziej lubi lezec i sie usmiechac ;) i zaczyna mi opowiadac cos po dzidziusiowemu "gie" i "khy" mu najlepiej wychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
przenioslam sie z malym do innego szpitala blizej domu, w tamtym straszny burdel, lezymy na pediatrii, nastraszyli mnie jeszcze, ze u chlopcow bakterie w moczu zdazaja sie zadko i to moze oznaczac jakas wade wrodzona, i jeszcze wydali mi 2 rozne papiery z grupa krwi malego, dobrze,ze zauwazylam bo dopiero by bylo a to wazne do zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GoscJus to oby w tym nowym lepiej Was potraktowali ... widzę, ze masz nie lada zmartwienia ostatnio. Szpital z takim niemowlęciem to na pewno straszna sprawa...:( Informuj na bieżąco, co u Was...:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
tu gdzie jestesmy jest o niebo lepiej, maja przedewszystkim bardziej ludzkie podejscie do niemowlecia, tam wszystko odbywalo sie mechanicznie.... Podaja nam antybiotyk ale co najsmieszniejsze tutaj na badaniach nic nie wyszlo, wszystko w normie, wykluczyli ZUM. Czekamy na wyniki posiewu no i na usg nerek. No i termin zabiegu przepadl. Po skonczeniu antybiotyku mam odczekac 3 tyg i dopiero maja wyznaczyc nam jakis termin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
i jeszvze na dodatek jakies nowe swinstwo sie przyplatalo, maly dostal biegunke, strasznie mu bulgocze w brzuszku i non stop placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj biedny ten Twój chłopczyk... Słyszałam, ze w szpitalach często niemowlaki zarażają się biegunka (jakieś rotawirusy). Najważniejsze, ze jesteście w odpowiednim miejscu - nie każdy szpital jest przyjazny, masz racje. Czasem nawet słyszy się nieprzychylne opinie o szpitalach specjalistycznych dla niemowląt :/ ludzie w nich maja juz jakaś znieczulicę. Oby biegunka szybko minęła - oby tez tak samo szybko załatwili już ta sprawę z przepuklinka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Jus strasznie mi przykro :( a mi łzy poleciały :( trzymajcie się :( ściskam mocno :* A gdzie jesteście w szpitalu? Byliście w Lublinie na chodzki? Biedne maleństwo :( niech wraca szybko do zdrowia. Dziewczyny ile razy dziennie robily kupy wasze 8 tygodniowe niemiwlaki? Ja mojemu wczoraj zafundowałam zmianę mleka... z hipp combiotic na bebiolon pro natura i wczoraj o 17 zrobił ostatnia kupę. I cisza. Zaczynam się poważnie martwić. Aha mm dostaje tylko wtedy jak zostaje z tata/ babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Wczoraj pierwszy raz jadłam gasze gryczana. może kasza tak na niego zadziałała :/ ogólnie jej wszystko więc byłam pewna że kasza tez mu nie zaszkodzi a teraz na dobrą sprawę nie wiem czy to sprawka nowego mleka czy jednak kaszy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olkus to na pewno nie kasza, może właśnie kształtuje się normalne funkcjonowanie układu pokarmowego i Twój bobasek już nie befzie robił tyle kup po prostu? Mój najpoerw robił kilka dziennie, potem zaczęły się problemy z kupka i nawet 5 dni nie robił (to nic takiego przy kp). Teraz robi jedna na dzień/dwa dni i już chyba tak zostanie - NORMALNIE (odpukać). :) Jeśli nie zrobi jeszcze dzień, dwa - możesz podac mu po prostu wodę, u nas pomagało :) Ale naprawdę nie martw się, dopiero 1 dzień nie robił :) Tak czy siak obserwuj jak zachowuje się po zmianie mleka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
dzięki dziewczyny! I tak bylam na Chodzki, z tamtad wlasnie sie przenioslam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Dzięki life ;) trochę się uspokoiłam,ale kupy jak Nie było tak nie ma. Baczki puszcza wiec to chyba dobry znak. Zmieniłam mu mm, bo tego hippa nie mogę dostać w mojej okolicy dopiero właśnie Lublinie a to spory kawałek ode mnie. Jus właśnie tak czułam ze przeniosłas się z Lublina bo słyszałam nie ciekawe opinie na temat tego szpitala. Ja tez byłam z corka w tym szlitalu jak miała 2 lata bo tak geniala z babcia po mieszkAniu ze aż się przewróciła i tak rozwaliła język ze trzeba bylo zszywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olkus ja tez na początku się martwiłam jak pierwszy raz nie robił dzień, dwa kupy... A potem już co 3 dni to norma była:) nic dziwnego, ze się martwisz, ale naprawdę nie ma czym :) Jus trzymaj się!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
po ZUM juz niema sladu ale dalej podaja antybiotyk, problem w tym, ze malutki jest juz tak skuty ze wszystkich stron, ze niema gdzie igly zalozyc, no i jeszcze meczy go ten rotawirus, chcialabym juz do domu aby do piatku i juz bedzie 2 tyg w szpitalu, zaczela mi puchnac noga, mam napompowane zyly na nogach ale nic dziwniego, jak sie spi na krzesle juz tyle i zero odpoczynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej... nie brzmi to zbyt fajnie :( nie dość, ze maluszek się meczy, to jeszcze Ty... Nie przydzielili Ci łóżka??? Kurczę w sumie nie wiem jak to jest... Wg mnie matka powinna tez dostać łóżko - w końcu to logiczne, ze zostanie z tak małym dzieckiem ;/ ostatnio słuchałam w śniadaniowce, ze bandytom się nie podoba, ze maja zbyt mało miejsca w celi. A co maja powiedzieć takie matki z dziećmi wszpitalach???? Współczuje, oby szybko przeszło!!! Koleżanki tez miał rotawirusa - na święta (pierwsze święta w szpitalu.... wykryli mu jakaś infekcje, a potem Rota doszedł), dlatego ja zaszczepiłam. W piątek druga porcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Jus trzymaj się :* A jakiś leżak chociaż dla ciebie? Na chodzki można sobie wykupić jakieś łóżko ale mi powiedzieli dopiero w dzień wypisu. Myśle że leżak byłby dla ciebie wybawieniem. Właśnie... szczepionki... jakimi szczepilyscie? Ja zaszczepilam normalnymi. Miałam szczepić 6w1 tak mnie namawiala pediatra i pielęgniarka na wizycie kontrolnej no i 5w1 szczepulam starsza corke. Po powrocie do domu pielęgniarka (znam ją osobiście) zadzwoniła i powiedziała żebym szczepila normalnymi bo to to samo i nawet zdrowsze. Przy lekarce mówiła co innego bo musiała. Zbaranialam. Obdzwojilam koleżanki które rodziły dzieci do ok 2 lat temu no i przewaga była normalnymi... wiec i ja się zdecydowałam. Bo w internecie nic już na ten temat nie czytałam bo w końcu bym całkowicie zglupodpiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
u nas nie jest za wesolo, potrzebna jest kroplowka ale maly jest juz tak skuty z gory do dolu i posiniaczony, ze nie maja juz gdzie i kazda zylka peka a ja juz tu odchodze od zmyslow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jus ten od mojej koleżanki miał identycznie... w końcu w główkę mu wbili :( ale raz i porządnie i miał spokój.... Co za biedne dziecko :((( pamietam jak mnie to w szpitalu męczyło przez 2 tygodnie, co dopiero takie maleństwo... trzymajcie się!!!! Olkus ja szczepilsm 5w1 (za darmo, mały wcześniej urodzony). Do tego wykupiłam rotawirusy. To prawda, ze w internecie można znaleźć milion sprzecznych informacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największe afery sa po tych skojarzonych, to tak jakby wpuścić naraz fo organizmu 5 różnych chorób. Ja szczepie normalnymi, zreszta kazdy dobry pediatra wam to doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
w glowce mial w Lublinie ale tutaj tego nie praktykuja tylko chcieli zakladac sonde do zoladka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj szczepionki - temat rzeka, który zawsze wzbudzi emocje :p tak naprawdę skojarzona i ta z NFZ to to samo, tyle ze w 5w1 ma się mniej wkłuć. Jus czyli już miał w główce, echhh... Taki maluch a musi tyle przecierpieć :( oby mu chociaż te rotawirusy przeszły szybciutko!!!!! Podziwiam Cię za wytrwałość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
Jus trzymaj się !!!! Niech ten koszmar w końcu się dla was jak najszybciej kończy!! Dokładnie szczepionki temat rzeka. A czym nawilżacie buzie maluszków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Są tu mamy, które używały aspiratorów do kataru dla dzieci? Mam do Was wielką prośbę! Mam na imię Klaudia i jestem studentką trzeciego roku na kierunku Marketing i Komunikacja Rynkowa na Uniwersytecie Ekonomiczny w Krakowie. Pisze teraz pracę licencjacką pt. : „Źródła wpływu na postawy zakupowe kobiet w ciąży i mam, na przykładzie urządzeń do usuwania wydzieliny u dzieci.” Do jej napisania potrzebuję od Was informacji na ten temat aspiratorów do kataru, których używałyście przy maluszkach. W tym celu stworzyłam ankietę, której wypełnienie trwa dosłownie parę minut . Kogo mam pytać o takie rzeczy jak nie Was, Mamy?  Poniżej link do ankiety, zajmie Wam to chwilkę a ja z Waszą pomocą zdam studia  Buziaki! https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSc8acwHZR8wBHPTnKKvQefNQkAWEOWAqUx-fSCnOkeJo_4kkw/viewform

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SecondWind
Jus, my tez przerabialismy kroplowki, tylko zaraz po urodzeniu. Przez tydzien musial miec zalozony wenflon. Na poczatku wkluli mu sie w raczki (tylko dlatego ze urodzil sie taki duzy i bylo gdzie), ale oba wklucia przetrwaly okolo dnia i w koncu i tak musial nosic na glowce :( widok straszny ale tam sa wieksze zyly i jest latwiej sie dostac do nich. Co do pobytu w szpitalu - ze syarszym bylam trzy razy. W matce polce w lodzi przez trzy dni (spanikowalismy z trzydniowka). Moglam sobie wykupic miejsce do spania (takie waskie lozko jak w przychodni) ale zrezygnowalam bo i tak musialam dziecko caly czas na kolanach trzymac zeby sobie kroplowki nie wyrwal. I dwa razy na chirurgii, 1 raz tez w matce polce, a drugi w jakims innym szpitalu ktorego nazwy juz nie pamietam. Tam to byl koszmar. Nikt nawet nie pomyslal o lokzu bo w pomieszczeniu wielkosci mojej lazienki umieszczona byla dwojka dzieci + rodzice. Wiec tam nawet nogi musialam pod lozeczkiem trzymac zeby sie jakos zmiescic. Ale opieka byla wspaniała wiec jakos przezylismy te kilka dni. Nie znam sie na kupach po mm, ale na kp u nas rez kupy juz nie tak czesto jak na poczatku. Z piwiedzmy 10/dzien zeszlismy na 5-6 + brudzenie pieluchy. Tez szczepilismy sie bezplatnymi szczepionkami. Przekonuje mnie teoria i nie wpuszczaniu kilku "chorob" na raz do organizmu. Tylko tak sie zastanawiam, bo pielegniarka mowila o skutkach ubocznych i ze moze sie pojawic zgrubiebie w miejscu uklucia. No i nam sie pojawilo.. i tak w sumie nie wiem kiedy powinno zniknac? Wiecie moze? Bo jestesmy juz tydzien po i cos tam ciagle jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJus
jutro juz prawdopodobnie wychodzimy do domu. Ufff..... Nareszczie! Pare dni na sali byla ze mna mama z miesiecznym chlopcem, ktorego doslownie od urodzenia czepila sie anemia i zadne leki nie pomagaja, przeniesli ich teraz do Lublina, jesli tam mu nie pomoga czeka go transfuzja krwi, to dopiero tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkus
U nas zero reakcji po szczepieniu. Jus to świetna wiadomość!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×