Popadlam w mega kompleksy bo nie udaje mi sie w zwiazkach

Jeden facet mnie olewa, inny z kolei nie zdradzal i jak mam sie dobrze czuc :O Tylko to mnie pociesza, ze faceci na ulicy zwracaja na mnie uwagę, czasem chca sie umawiac nawet na kawe, ale wpadlam w takie kompleksy ,ze im zwykle odawiam, ze strachu. Czujje sie samotna, chcialabym zeby mnie ktos pokochal , oczywiscie on tez musialby mi odpowiedac, ale tez nie musialby to byc model. Wiele osob mowi mi, ze jestem ladna i zgrabna, ale ja tego jakos nie czuje. Moja pewnosc siebie jest na niskim poziomie, czuje sie tym wszystkim sfrustrowana co jest ze mna nie tak? Podobno jestem tez fajna, tak ludzie mi mowia np. w pracy :O NIe wiem w cy lezy problem. moja wada jest moze taka , ze czasami jestem moze zbyt malo otwarta i spontaniczna, jestem raczej spokojna i tak mnie ludzie raczej odbieraja Ciezko mi z tym musze wam powiedziec. Moj ostatni facet zdradzal mnie na prawo i lewo , przez to moja poczucie wartosci juz kompletnie polecialo na leb na szyje. I to z przecietnymi kobietami. Znajdowalam zdjecia innych kobiet w jego portfelu dwa razy tak bylo. Wiele razy tez nie krytykowal. Wczesniej faceci sie zakochiwali we mnie, moze jednak wtedy bylam ładniejsza, fajniejsza? Chociaz z drugiej strony teraz mam chyba wieksze powodzenie wsrod obcych facetow.Staram sie na codzien byc pogodna ,ale moje pocucie wartosci teraz jest zle. Przez to wszystko. MOze ja nie zasluguje na milosc?

Wiem co czujesz. Tez jestem sama teraz, trafilam na nieodpowiednich faceta, A od wielu miesiecy nikogo nie poznalam! Samoocena tez bliskq zero bo ostatni facet zmyl sie Bez slowa wyjasnienia. Masakra jakas