Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ktora mama nie daje dziecka do przedszkola tak jak ja?

Polecane posty

Gość gość

Bo wszyscy sie dziwia ze nie daje dziecka do przedszkola. Bo kontakt z dziecmi bo rozwoj bla bla bla. A tak naprawde wiadomo ze dziecko nigdzie nie bedzie mialo lepszej opieki jak u mamy. W przedszkolu wszystkie zabawy robione sa na sztuke bez zaangazowania. Przedszkolanki maja gdzies te dzieci. A kontakt z dziecmi bedzie mialo na zajeciach dodatkowych. Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś matka swojego dziecka więc rób jak uważasz. Znam mamę która nie puściła swojego 5 letniego syna do przedszkola. Za rok już zerówka.i uważam że robi mu dużą krzywdę. Rozumiem mamy które nie chcą dac dziecka do żłobka mimo że mój synek uczęszczał do niego od 7 mż. Teraz idzie do przedszkola. I ogólnie jestem za tym żeby każde dziecko 3-3.5 letnie uczęszczało do niego. Dzieci nie tylko uczą się współpracować ze sobą ale również bawić się razem, wykonywać polecenia opiekunek, uczą się samodzielności i ogólnie takiego obycia i walczenia o swoje. Bo wiadomo ze dzieci bywają okrutne. A gdzie się tego nauczą jeśli nie w przedszkolu gdzie jest dwadzieścia parę dzieci z różnych srodowisk i z różnym charakterem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uwazam ze dziecko powinno isc do przedszkola ,tam uczy sie dzielic zabawkami z innymi dziecmi ,uczy sie chwycic krdki do reki i staje sie bardziej sprawne. W duzej grupie dzieci bedzie umialo sie szybko odnalez miedzy swoimi rowiesnikami.Na zajecia dodatkowe jak muzyka jezyki obce zawsze mozna dziecko zapisac gdy juz ma te 5-6l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to ty później będziesz nadrabiala z dzieckiem wszystkie zaległości, ale jednej nie nadrobisz choćbys się zesrala, a mianowicie twoje dziecko nie odnajdzie się w grupie i nie będzie umiało się zintegrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz przygotowanie pedagogiczne? W grupie dzieci szybciej i chętniej się uczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja chce dziecko zapisac na rozne zajecia moe do jakiegos punktu przedszkolnego na 2-3h dziennie Bedzie mialo kontakt z rowiesnikami przeciez Ale pracowalam w przedszkolu i wiem co sie tam.wyrabia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj nie chodzi tyle o opiekę co rozwój. Czy twoje dziecko chętnie z Tobą siada rysuję maluje itp. Bo mój 3.5 latek usiądzie ze mną 5 minut i mu się nudzi. A w przedszkolu wykonuje dane polecenie Pani. Tzw magia grupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem pedagogiem, znam prawidłowości rozwojowe. Dziecko do 2-2,5r.z. najlepiej rozwija się przy mamie, później już można znaleźć wiele pozytywnych skutków edukacji przedszkolnej, oddziaływań grupy, więc tu są zdania podzielone. Osobiście uważam przedszkole za bardzo korzystne dla rozwoju dziecka, szczególnie 3-4 r.z. Niezależnie od wyksztalcenia mamy i jej dyspozycyjnosc zalecam edukację przedszkolna na 4-5 godzin chociaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W najbliższej rodzinie i znajomych jest wysyp dzieciaków w wieku 4-6 lat i obserwując je, widzę wręcz przepaść w rozwoju psychospołecznym miedzy tymi chodzącymi do przedszkola a często i wcześniej do żłobka, a tymi kiszonymi w domu, bo u mamy przecież najlepiej. Zostawianie dziecka w domu to w moim mniemaniu krzywdzenie go i zaspokajanie przede wszystkim swoich nie potrzeb - związanych z niechęcią do powrotu do pracy czy nie do końca zdrową potrzebą potrzebą niańczenia dziecka, które potrzebuje już interakcji w grupie równieśniczej a nie tylko zabaw z mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mama nie jest leniwa i zajmie dziecku czas to ok. Po co słać dziecko do wyścigu szczurów tak wcześnie żeby uczyło się wyrywania zabawek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu niechodzi o to ze ja nie chce isc do pracy bo pracuje na pol etatu od skonczenia przez niego 6msc zycia. Pracowalam w przedszkolu i sie naogladalam jak te dzieci sa traktowane. Zero indywudualnego podejscia zajecia sie zrozumienia. zabawy sa bylejakie i robione na sztuke caly czas te same. Dzieci sa karcone np kilka minut siedzenia przy stoliku zamoast rozmowy i tlumaczenia. Widzialam jaki opier dostaly dzieci ktore np naroby w majtki. Te opiekunki maja gdzies te dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×