Panie, które ukończyły studia za granicą. Pogadanki o pracy, życiu, rodzinie.

Witam. Chciałabym aby był to kącik dla nas, normalnych babek z wykształceniem, perspektywami, własnymi zainteresowaniami i ambicjami. Nie reagujmy na chamstwo lub głupie wpisy na tym topiku. Piszcie ile macie lat, gdzie mieszkacie, jakie studia ukonczylyscie I na jakim uniwersytecie. Czy macie rodzinę, jak Wam się podobało/podoba na studiach, czy pracowalyscie podczas nauki na uczelni? Chodzi mi o studia dzienne, oczywiście. Zacznę od siebie. Mam 32 lata, ukończyłam Bsc Biomedical Sciences w wieku już dojrzałym, że tak powiem. Obecnie zastanawiam się nad studiami doktoranckimi. W czasie studiów pracowałam part time w kafejce, potem sklepie, później odbyłam staż w zawodzie, obecnie pracuję w tym samym ośrodku po stażu i szukam lepszej pracy. Mam dziecko lat 15, co też tłumaczy brak możliwości pójścia na studia w młodszym wieku. Liceum kończyłam będąc już matką. Brak matury i tp. Podzielcie się swoimi doświadczeniami! Ja mieszkam w Wielkiej Brytanii. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie studiów, pracy czy czegokolwiek, pytajcie śmiało!

Temat założyłam dwa tygodnie temu. Zero odzewu. Przykre :(

W uk jest idiotyczny system nauki, bo zamiast uczyć rzeczy praktycznych to tumanom każą kuć na pamięć jakieś niepotrzebne pierdoły, i zbierać hooja warte "papierki", tymi magistrami to poza uk możecie sobie doopy wycierać, nadajecie się po nich jedynie się do zamiatania ulicy, niby tacy uczeni a jébane prymitywy nieobyte, poza wykutymi "teoriami" taki cymbał absolutnie NIC praktycznego nie potrafi, oprócz mądrzenia się, więc wasze wypociny na studiach są gòwno warte jeśli nie jest to nic praktycznego. Dlatego w PL nawet lekarze z uk nadają się jedynie do sprzątania samolotów ma lotnisku, tyle warta jest nauka w uk, śmiechu warte.

ups, pomyłka, powinno być że w Pl jest idiotyczny sytem nauki, nie w UK. przepraszam za pomyłkę bingol

gość dziś nie ma zadnej pomylki :D tekst z jest prawidlowy

Autorko, nie wiem czy jeszcze jestes. Studia co prawda ukonczylam w PL, ale mieszkam w poludniowej Anglii i jestem pracownikiem naukowym. Dzieci nie mam, z wyboru. Czy jestem zadowilona z zycia? Wiele rzeczy mogloby byc lepsze alw z wyboru kraju jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam.