Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przeciętniak

Polecane posty

Gość gość
obiecaj jej że ją tam wyliżesz aż do orgazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co ty masz z tą swoją głową, że ciągle porównujesz się do innych i czujesz gorszy od nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie wiem. Gdybym wiedział to nie byłbym nieszczęśliwy i nie pytał o radę na forum internetowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze zwal se konia to będziesz szczęśliwy, a dziewczynie musiałbyś alimenty płacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to było bardziej pytanie ironicznie zadane. Chodzi o to, że właśnie w tym twój problem, że zamiast żyć własnym życiem, to ciągle porównujesz się do innych i krytycznie oceniasz. Tak to w dopie jeża zostaniesz. Rozumiesz o co mi chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze tematu, może z twoim wackiem nie jest tak źle jak uważasz, zapytaj kolegów jaki mają rozmiar wacka a wtedy może okaże się że w pracy to ty właśnie masz największego wacka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie wszyscy przecież że autor tematu ma kompleks małego członka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życzymy ci żeby ci kiedyś stanął autorze tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie waliłeś konia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu przestań mu o tym wacku pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość No rozumiem. Wiem nie od dziś że sam jestem swoim największym krytykiem. Ale co z tym zrobić? Mam wrażenie, że czego bym nie dokonał, czego bym nie osiągnął to za mało by zyskać jakąkolwiek wartość. A ja nie widzę żadnych swoich osiagnięć. Nie ma niczego, czym mógłbym się szczycić. I niby co kobieta może we mnie zobaczyć? Czym mam jej zaimponować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to czym? malutkim wackiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze jak masz lupę to oglądaj sobie wacka przez lupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak, masz bardzo niską samoocenę i brak wartości w siebie, to się z powietrza nie wzięło, więc pewnie od dziecka w domu? szkole? ktoś się do tego przyłozył. Ale dobra, to juz było, teraz jesteś dorosły i wiesz w czym problem. I musisz po 1 przestać sam siebie dołować/krytykować. Z tym musisz skończyć. Po 2 każdy ma coś w sobie pozytywnego, coś potrafi dobrze, na takich rzeczach się skupiaj. Po 3 optymizm i usmiech, to potrafi cuda zdziałać i serca podbijać. Każda kobieta jest inna, każdej "imponuje" cos innego. Ale chyba większość szuka jednego - wiernego, uczciwego, lojalnego faceta o dobrym sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor tematu to nie facet tylko doopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Mam tak chyba od wieku 'nastu lat, dojrzewanie przeszedłem traumatycznie. Ot tego czasu mam problem z nawiązywaniem bliższych znajomości. Po prostu ich nie nawiązuję, moje relacje są wymuszone przez okoliczności. W pracy jest ok, ale bardzo rzadko wychodzą poza nią. Widzę, że każdy ma jakis tam krąg znajomych i nawet jak wychylę sięze skorupy to czuję się nieswojo bo wchodzę w obcą przestrzeń. Skąd mam wiedzieć, że ktoś mnie tam chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, autor tematu uwierzył w siebie i poszedł cicho do łazienki walić konia żeby rodzice nie usłyszeli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, za dnia mogę z Tobą normalnie jeszcze popisać, ale teraz juz przysypiam. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc. Chyba masz rację. Pora spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:48, niech ci sie przyśni żę bawisz sie kolegi wackiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponawiam pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz, niestety, pogodzić się z tym że masz szansę tylko na przeciętną lub troche nizej dziewczynę - i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram sie nie być płytki i patrzeć nie tylko na wygląd ale wiadomo, że nie da sie byc z kims kto nas fizycznie odpycha. Chociaż najdłużej byłem z dziewczyna która na pocaątku w ogóle mnie nie pociągała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałem jak Ty, ale w końcu wybrałem samotność i dobrze mi z tym. Pracuj nad sobą, a potem to Ty będziesz gardził nimi wszystkimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to nie chcę gardzić. Też przechodziłem taki okres ale wyrosłem. Teraz nie chce byc sam. Tylko nie potrafię w żaden sposób zyskać poczucia wartości i znaleźć kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu prawiczek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popłakałeś już prawiczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×