Jak oduczyć teściową wizyt bez zapowiedzi?

a niech sie nawet wydziera pod drzwiami, jak dluzej, to wzywasz policje i tyle i nagranie na wszelki wypadek zeby nie dostac mandatu za bezpodstawne wezwanie i tka za kazdym razem xxxx Durniejszej rady nie czytałam. Jeszcze najlepiej zrobić z tego patologię i wzywać policję do teściowej. Puknij się w głowę.

Bazienka jest psychologiem? Serio czy samozwanczym?

Bazienka sama potrzebuje psychologa, najlepiej psychiatry.

Nigdy nie zrozumiem ,czemu tak dużo mówią ci, co mają niewiele w głowach:) Hejt zawsze w modzie, ale mnie to nie rusza. Z tą policją-nierealne i śmieszne trochę. No cóż, czas na wnioski.Mąż ma pole do popisu, my musimy się nie dawać, dbać, by to nie popsuło naszych relacji, teściową umiejscowić tam, gdzie ma miejsce wyznaczone:) Długa droga przed nami, bo nie pisałabym tu, gdybym nie wyczerpała wszystkich możliwych(podkreślam) rozwiązań...ale będę dobrej myśli, na pewno się nie poddam.

Hahahahaha ;)

serio, na piekielnych się też produkuje, Jak czytam wypowiedzi bazienki, to wiem ,że nigdy z takich porad nie skorzystam

Na pewno musi być jakieś rozwiązanie tej sytuacji. Mam nadzieje, że mąż ma trochę oleju w głowie i jakoś słusznie to rozegra

Piekielni to jakaś konkurencja kafe?

Autorko a poinformujesz jak się potoczy los teściowej?

ważne ,że mąż też widzi problem ,w dwójkę dacie radę .Jak teściowa zobaczy ,że tworzycie monolit najwyżej sobie po rodzinie pogada, ale na to i tak nie macie wpływu .Pewnie już nagaduje.Ważne ,żeby wam się małżeństwo nie rozwaliło i to jest najistotniejsze

piekielni to portal , gdzie ludzie opisują historie jakie ich spotkały

Bazienka ale tutaj na kafe brylujesz , a na piekielnych ciągle opisujesz jakich to dziwnych ludzi spotykasz.Żal pl

bazienka to nie tylko na kafe i piekielnych bryluje... na fejsie na wielu grupach też można poczytać jej mądrości :D

Slabe prowo choć problem daje się być realny.

Myślę, że los teściowej będzie taki jak teraz, ona robi swoje, my robimy swoje, ona się obraża na jakiś czas i mamy spokój a potem od nowa:) Już się z tego śmieję w tej chwili, bo to nienormalne, tak się zachowywać jak ona. Po rodzinie nas mocno odgadała, wiem od szwagra, ale zlewam to. Jesteśmy z mężem trochę samotnikami-domatorami, nie lubimy się gościć, plotkować, wypytywać o cudze życie.Teściowej powiemy, że jeżeli chce nas odwiedzić, musi przynajmniej dzień wcześniej nas uprzedzić, nie uznajemy wpadania bez zapowiedzi i tyle. I nie będę się już tłumaczyć, wdawać w wyjaśnienia, dyskusje, takie są u nas zasady i już. Albo zrozumie i się dostosuje, albo musi się liczyć, że nie będzie herbaty, propozycji siadania, tylko od razu spytamy ,czemu nie zadzwoniła, bo nie mamy czasu na wizyty. Dobrze, że mężowi udało mi się wyjaśnić, bo pewnych drobiazgów nie dostrzegał, a dla mnie jako kobiety ważne jest moje terytorium, mój dom i moje zasady.

Ale debilka, ile płacą ci za te bzdety wsióro.

U nas teściową też przyjeżdżała bez zapowiedzi, rozmowy nic nie dały, w końcu kiedyś żona (bo to jej matka) otworzyła drzwi powiedziała że jesteśmy zajęci i zamknęła jej drzwi przed nosem. Teraz uprzedza dzień wcześniej, a my jeszcze uorzedzamy że śpimy długo i jak przyjedzie przed 11 pocałuje klamkę.

Ja nie otwieram drzwi przed 12, a niezapowiedzianym gościom to już wcale. Nawet nie podchodzę sprawdzić kto to, bo z góry wiem, że jakiś niewychowany idiota nadciąga.

W życiu nie uwierzę, że jesteś psychologiem. Jeśli masz podobny styl odzywania się do pacjentów tutaj, to dziękuję za takiego pożal się Boże psychologa. Zachowanie kultury obowiązuje Cię zarówno w pracy jak i poza nią. I zapamiętaj - NIKT NIE JEST ANONIMOWY W SIECI.

A co do autorki, to trzymam mocno kciuki :) za powodzenie nad ujarzmieniem teściowej i za Was żebyście dali radę. A jeśli nic nie pomoże to pokażcie się jej kilka razy nago :) i w końcu się speszy hehe :)

bazienka jak na psychologa mocno znerwicowana jesteś.

Tak jest! Twój dom i Twoje zasady, masz rację :)

I tu się bazienka mylisz, zawody publiczne zobowiązują do dbania o wizerunek w necie.Net i media mogą zbudować, albo zniszczyć.No , ale skoro tego nie wiesz, to powodzenia.Też nie skorzystam z takiej"psycholog", widać,że sama ma problemy ze sobą

Mocno znerwicowana i mocno olewcza. Czyli jak np nie lubi swojego pacjenta to go zlewa? Dobrze rozumiem tok jej rozumowania? To c/h/u/j/o/w/y sobie zawód wybrałaś bazienka, trochę empatii by nie zaszkodziło :)

bazienka, masz całkowitą rację

Te najścia do domu bez zaproszeń i uzgodnienia to takie zwyczajne, polskie chamstwo. W co drugiej rodzinie tak robią, bo polskie chamy nie nauczyły się kultury. W moim kochanym UK coś takiego jest nie do pomyślenia. Każdą wizytę się obowiązkowo ustala conajmniej tydzień, dwa z góry! Jak ja się cieszę, że już nie mieszkam w PL i że nie mam takich problemów. PL To murzyńskość!

Dziewczyno posługujesz się prawie, że rynsztokowym językiem i chcesz wmówić innym, że w pracy jesteś profesjonalna i zmieniasz się jak po użyciu magicznej różdżki? Okej, aczkolwiek nadal nie poprawia to odbioru Ciebie przez innych. Jako o psychologu źle to o Tobie świadczy. Krytykę tez trzeba umieć przyjąć.

bazienka dziś mam empatie ale dla ludzi z ktorymi PRACUJE a nie do kazdej obcje p/i/n/d/y w internecie czyli masz empatię kiedy ci płacą, pisz dalej tylko się ośmieszasz.Poza tym temat nie jest o tobie, a widać jakie masz parcie na szkło.Piekielni czekają , polecam tam się poprodukować obca pindo z neta

Jasne, że ma racje. TO, że Bazieńka jest psychologiem, nie oznacza od razu, że będzie darmowym psychologiem dla każdej sfrustrowanej baby w internecie. Ciekawa jestem, czy wy po pracy nie przeklinacie ani nie odpowiadacie chamsko ludziom, którzy was wyzywają. Psycholog też człowiek, pracuje w wyznaczonych godzinach, a nie przez całe życie. Chcesz iść do psychologa? Zapłać 100 zł i idź. To tylko ZAWÓD, PRACA, nie życie prywatne.

Dobra olac psycholozke Bazienka jak nie masz nic do powiedzenia w kwestii teściowej to idz stad